Pewna gitarzystka chciała wstąpić do zespołu rockowego. Niestety, lider zespołu nie chciał jej przyjąć. Na jej pytanie dlaczego, odpowiedział z lubieżnym uśmiechem:
- Słuchaj, żadna kobieta nie będzie tak wywijać na gitarze jak facet.
I tutaj mrugnął do niej, a następnie opuścił gitarę na wysokość krocza. Jedną ręką zaczął szybko machać po strunach, co oczywiście miało się skojarzyć z onanizmem...
- Rozumiesz? – spytał laskę lider kiedy skończył.
Ona popatrzyła na niego jak na idiotę. Następnie związała włosy z tyłu, zabrała mu gitarę, wzięła kostkę do ust i z zawziętością w głosie wycedziła:
- A założymy się?
- Słuchaj, żadna kobieta nie będzie tak wywijać na gitarze jak facet.
I tutaj mrugnął do niej, a następnie opuścił gitarę na wysokość krocza. Jedną ręką zaczął szybko machać po strunach, co oczywiście miało się skojarzyć z onanizmem...
- Rozumiesz? – spytał laskę lider kiedy skończył.
Ona popatrzyła na niego jak na idiotę. Następnie związała włosy z tyłu, zabrała mu gitarę, wzięła kostkę do ust i z zawziętością w głosie wycedziła:
- A założymy się?
--
Wolności słowa strzeż jak oka w głowie. Niech osieł pisze. Daj, niech się wypowie. Im gęściej będzie kazał, prawił, głosieł - tym rychlej poznasz, jaki z niego osieł.