...zapowiedział nam kolega dzisiaj na balkonie na papierosku.
- Otóż słychać jak jakiś facet barytonem mlaszcze jakieś jedzienie (nie wiem jak rozpoznał baryton po mlaszczeniu) i gościu mówi:
- Jadźka!!! Byś jeszcze tego bigosu odgrzała .. cooo?
- Mietek. Ale mamy jechać na te wakacje. Ja Ci taką fajną koszulkę polo kupiłam. Żebyś się w nią zmieścił.
- Jadźka... nie wiem czy wiesz. Ale fundamentalna zasada kulturystyki to najpierw masa, potem rzeźba!
- Heh.. no fajna reklama, ale tekst to taki z lekka . Czego to była reklama?
- Aaa...eee... No nie wiem! Ale mnie rozjebało słowo "fundamentalna"....
- Otóż słychać jak jakiś facet barytonem mlaszcze jakieś jedzienie (nie wiem jak rozpoznał baryton po mlaszczeniu) i gościu mówi:
- Jadźka!!! Byś jeszcze tego bigosu odgrzała .. cooo?
- Mietek. Ale mamy jechać na te wakacje. Ja Ci taką fajną koszulkę polo kupiłam. Żebyś się w nią zmieścił.
- Jadźka... nie wiem czy wiesz. Ale fundamentalna zasada kulturystyki to najpierw masa, potem rzeźba!
- Heh.. no fajna reklama, ale tekst to taki z lekka . Czego to była reklama?
- Aaa...eee... No nie wiem! Ale mnie rozjebało słowo "fundamentalna"....
--