Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Forum > Książkoholicy > Daniel Keyes "Kwiaty dla Algernona"
Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
SatAnka - Superbojowniczka · przed dinozaurami
Najpierw spotkałam się z opowiadaniem pod tym samym tytułem, tego samego autora, które było pierwowzorem książki. Opowiadanie wzruszyło mnie niezmiernie, sięgnęłam po "wersję rozszerzoną".
Książka jest pamiętnikiem, "dziennikiem postępów" Charliego Gordona, upośledzonego mężczyzny, który poddaje się operacji mającej na celu zrobienie z niego nie tyle człowieka o normalnym IQ, co geniusza. Operacje przeprowadzane na zwierzętach (w tym na myszce Algernonie) zakończyły się sukcesem, ale też nikt przed Charlim nie ukrywał, że poprawa nie będzie trwała wiecznie. W sumie niewiele wiedziano, ale dopuszczano możliwość regresu. Mimo to Charlie się zgadza na operację i z "przygłupiego kretyna" przepoczwarza się w geniusza przyćmiewającego swoich "wybawców-naukowców".

Link z opowiadaniem jest oczywiście spojlerem, ale mimo znajomości zakończenia książkę czyta się wyśmienicie.
Ale tak smutno po skończeniu czytania

pittu
Też mnie to wzruszyło. Mam kilka tomów antologii Gunna i przypomniałem sobie parę opowiadań. Zastanawiają mnie relacje między ludźmi i smutna prawda, która brzmi: "Nie możesz okazywać tego, że dotarłeś trochę głębiej, że wiesz więcej". Rzadko ktoś chce słuchać i zrozumieć, wszyscy chcą się wypowiadać. Ja też...

--
https://www.youtube.com/watch?v=vkOAuY3o90E

brak avatara
Ehhhhh Brak mi słów.
Opowiadanie przeczytałem jednym tchem. Teraz zaczynam polowanie na książkę.

nosnam
A film ktoś pod tym tytułem oglądał?

Też piękny

--

myszsza
myszsza - Superbojowniczka · przed dinozaurami
Pamiętam pierwsze czytanie, było to gdzieś tak 1972-73, miesięcznik "Problemy".
Naprawdę ogromne wrażenie.
Nie czytałam powieści, bo nie widzę powodu, by rozdmuchiwać coś tak świetnego.
Film dobry, ale wolę opowiadanie.
A jeśli chodzi o film, czy nie sądzicie, że "Fenomen" z genialną rolą Travolty był troszkę tym opowiadaniem inspirowany?

--
Ratując jednego psa, nie zmienisz świata, lecz zmienisz świat dla tego jednego psa.
Forum > Książkoholicy > Daniel Keyes "Kwiaty dla Algernona"
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj