Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Forum > Książkoholicy > Henryk Sienkiewicz-Quo Vadis (może zachęcę do dyskusji:>)
krolowa_sniegu
krolowa_sniegu - Jej Zajebistość Elyta · przed dinozaurami
książka, która zbierała kurz parę ładnych lat. Jedna z tych, do których trzeba dorosnąć(przynajmniej ja musiałam). Kiedy przebrnęłam już wstęp, autentycznie oderwać się nie mogłam(a było to całkiem niedawno).
książka tak wielowątkowa, że możnaby o niej dyskutować na przynajmniej kilka tematów, ja chcę poruszyć tylko jeden.

Choć poglądy mam iście antyklerykalne to jestem osobą wierzącą i muszę przyznać, że to, co mnie w tej książce najbardziej poruszyło, to opisy świadectwa wiary, prawdziwej wiary chrześcijańskiej i prawdziwego nawrócenia.
szczególnie dwie sceny wryły się w moją pamięć
pierwsza to ta, gdy na arenie lwy rozszarpują chrześcijan, a ponad nimi na trybunach Piotr Apostoł udziela im ostatniego błogosławieństwa.
"Niektórzy podnosili ku niemu oczy, a wówczas rozjaśniały sie im twarze i uśmiechali się widząc nad sobą, hen w górze znak krzyża. Jemu zaś rodzierało się serce i mówił: O Panie! bądź wola Twoja, bo na chwałę Twoją, na świadectwo prawdy giną te owce moje, Tyś mi je paść rozkazał, więc zdaję Ci je, a Ty porachuj je, Panie, weź je, zagój ich rany, ukój ich boleść i daj im więcej jeszcze szczęścia, niźli tu męki doznali."

druga ,to scena, gdy Piotr załamany i zrezygnowany opuszcza Rzym, ale na swej drodze spotyka Jezusa.
"-Quo vadis Domine??
-Gdy ty opuszczasz lud mój, do Rzymu idę, by mnie ukrzyżowano po raz wtóry.
Apostoł[...]powstał wreszcie, drżącymi rękami podniósł kij pielgrzymi i nic nie mówiąc zawrócił ku siedmiu wzgórzom miasta.
Pacholę widząć to powtóryło jak echo:
-Quo vadis, Domine?
-Do Rzymu -odrzekł cicho apostoł.
I wrócił."

te dwie sceny za każdym razem powodują, że mam łzy w oczach i wielką gulę w gardle. Bardzo się cieszę, że przeczytałam tą książkę, miała i ma na mnie duży wpływ, pojęłam w końcu fakt istnienia takiej wiary, za którą można oddać życie. Pojęłam rolę wiary w życiu ludzi napiętnowanych i uciśnionych, zaczęłam bardzo szanować ludzi deklarujących głęboką wiarę, choć wcześniej wydawali mi się śmieszni, po prostu trochę dzięki niej dorosłam.

--
I'm the bitch you hated, filth infatuated. Yeah. I'm the pain you tasted, fell intoxicated.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Choć pogląd mam iście antyklerykalne to wierzę w Boga i jestem osobą wierzącą, parafrazując Królową.

Ale nie pomogło mi to przy mordowaniu Quo Vadis. Nic mi nie pomaga przy mordowaniu Sienkiewicza. Nie znoszę Sienkiewicza, całego, od początku do końca. Jest sztywny. I jego bohaterowie są szablonowi i płytcy. A na Winicjuszu to już chyba oparto wszystkich bohaterów przechodzących "głęboką" przemianę wewnętrzną. W krótkim czasie.

W momentach, które opisała Królowa (będących naprawdę pięknym obrazem wiary)przeszkadza mi jedno: zostały napisane przez Sienkiewicza.

PS. To nie jest niechęć do literatury polskiej z kanonu podstawówkowo-licealnego. Takiego Mickiewicza np. lubię

--
(\__/) (O.o ) (> < ) This is Bunny. Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination!

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Tula - Bojowniczka · przed dinozaurami
"Quo vadis" było na corocznej gigantycznej liście lektur.Czytanie zaczęłam z pewną taką niechęcią... ;) Pamiętam, że czytałam non stop.Pokochałam powieść Sienkiewicza. Od pierwszej do ostatniej litery. tak jak Ty płaczę, czytając o spotkaniu Jezusa z Piotrem. Wzruszyłam się oczywiście po lekturze posta.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Quo Vadis jest przepiękną książką. I tylko jedna adaptacja filmowa jest bardzo do niej zbliżona - mianowicie ta z Peterem Ustinovem. Codziennie mógłbym oglądać ten film. Jak zagrany.

Kiedyś w szkole w Irlandii na zajęciach pół godziny kłóciłem się z jedną Polką o Quo Vadis. Ona atakowała, ja broniłem. Aż lektor wkroczył i nas rozdzielił...
Forum > Książkoholicy > Henryk Sienkiewicz-Quo Vadis (może zachęcę do dyskusji:>)
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj