Witam


Drodzy przyjaciele, chciałbym poprosić was o pomoc. Czy mógłby ktos z was zaproponowac mi jakąś fajną humorystyczną książkę? Najlepiej było by ,żeby czytając ją można sie było posikac ze śmiechu , że tak obrazowo powiem . Jestem otwrty na propozycje, również na komiksy .

Nie napiszę nic nowego:
- Terry Pratchett - wszystko, ale najlepiej zacznij od początku.
- Andrzej Pilipiuk - Seria o Jakubie Wędrowyczu.
- Sempe i Goscinny - Mikołajki

Poza tym, wiesz jak jest - każdy śmieje się inaczej. Znam gościa, który boki zrywał przy Beniowskim Julka. Może zwariował z rozpaczy, czy co?

lektura z dziecinstwa, chyba malo znana:
"Tajna misja Hipoteusza Grippy i gadatliwego psa Artakserksesa"
Orłowski Władysław i Orłowski Witold Maciej

ksiazka genialna, parodia powiesci sensacyjnych. Ale trzeba lubic humor bardzo absurdalny, troche inna odmiana niz Pratchetta.

a z klasyki bardziej znanej: "Lesio" Chmielewskiej

aha, zapomnialbym:
klasyka juz prawie zapomniana:
Magdalena Samozwaniec "Na ustach grzechu". Parodia "Tredowatej".
Polecam czytac bardzo uwaznie i probowac sobie wyobrazic to co sie wlasnie przeczytalo. Czysty
W sumie ze spokojnym sumieniem mozna polecic wszystko jej autorstwa.

Skoro ten wasz polecany do znudzenia Pratchett, to również Douglas Adams, Kirył Bułyczow, "Szpital kosmiczny" Jamesa White'a lub Henry Kuttner - taka fantastyka na wesoło.
Warto też sięgnąć po "Trzech panów w łódce" Jerome Jerome i oczywiście po Chmielewską. Przy wspomnianym wyżej "Lesiu" niekontrolowane wybuchy śmiechu gwarantowane.
Acha, i niedawno znalazłam w swojej biblioteczce książkę przytaczaną kiedyś w odcinkach na KM, mianowicie "Tatko i ja" J. Sawaszkiewicza. Ryczałam ze śmiechu.
Ach, właśnie! I jeszcze coś bardzo klasycznego i bardzo śmiesznego: "Przygody wojaka Szwejka" J. Haska. Książka bardziej niż kultowa, kto nie czytał, ten trąba

Marcin Szczygielski "Pl-Boy" i "Wiosna Pl-Boy'a"
gwarantuję posikanie się ze śmiechu

nawiązując do Chmielewskiej - "Lądowanie w Garwolinie"...płakałam ze śmiechu

Z Chmielewskiej to zdecydowanie starsze!

- "Wszyscy jesteśmy podejrzani"
- "Wszystko Czerwone"
- "Studnie Przodków"

oraz moje ulubione:
-" Całe zdanie nieboszczyka" i "Romans wszechczasów"

Z Pratchetta polecam szczególnie (ku ubolewaniu Margot znów ktoś Pratchetta poleca!!! ojej. ):

- serię o Straży Miejskiej ("Straż! Straż!"; "Zbrojni"; "Na glinianych nogach"; "Piąty elefant")
- serię o wiedźmach ("Trzy Wiedźmy"; "Witches Abroad"- nie pamiętam polskiego tytułu; "Panowie i Damy"; "Maskarada"; "Carpe Jungulum")

a najlepszą książką Pratchetta jest wg mnie "Pomniejsze Bóstwa"

Szczególny typ humoru można też odnaleźć w "Hobbicie" Tolkiena, ale raczej nie taki, który wywołuje wybuchy śmiechu. Mimo to polecam.

Z Pratchetta polecałbym jeszcze "Dobry omen", napisany wspólnie z Neilem Gaimanem.

A ja bym polecił "Forresta Gumpa" Winstona Gruma. Jeżeli oglądałeś film i spodobał ci się to musisz wiedzieć, że książka jest jeszcze lepsza.

Eh, mój błąd. Winston Groom, Groom mu było.

a druga część forresta gumpa jest 10x lepsza od pierwszej, w formie książki oczywiście

_sniegu, powiadasz? Nie czytałem, ale widzę, że będę musiał gdzieś poszukać.

gen_italia zaręczam swym berłem
jest naprawdę boska!

zgadzam się z , Gump i Spółka jest rewelacyjna
:Michallus J. Hasek Przygody Dobrego Wojaka Szwejka
albo Heller Paragraf 22

No to dziękuję państwu ( i ) serrrrdecznie!

Aha, jeszcze jedna super książka mi się przypomniała: Macieja Wojtyszki "Bromba i inni". No wymiata po prostu :]

Clarkson. "wiem, że masz duszę" i "świat według clarksona"

Kapitan Majtas