Tradycyjnie już bilety miałem za przysłowiowe FREE. Ale i tak setnie się ubawiłem. Bezpretensjonalna, lekka komedyjko-obyczajówka. I jak to czeski film, bitter-sweet. Zaczyna się od tego, że bohater, prezenter TV o specjalizacji pogoda, zdaje sobie sprawę z dziwacznego kształtu nosa swojej żony. No a potem, to jak w czeskim filmie.... są podstarzałe divy, węgierskie nimfomanki, dziwki-uczennice, romantyczni drwale...
W filmach naszych południowych sąsiadów najbardziej ujmujące jest to, że nikt nikogo nie ocenia, życie płynie, koleje losu przyjmowane są ze zrozumieniem i stoicyzmem. Miła odmiana od naszego zapiekłego bagienka, na ziemi-tej ziemi, k..wa Kraka i Piasta. Howgh
W filmach naszych południowych sąsiadów najbardziej ujmujące jest to, że nikt nikogo nie ocenia, życie płynie, koleje losu przyjmowane są ze zrozumieniem i stoicyzmem. Miła odmiana od naszego zapiekłego bagienka, na ziemi-tej ziemi, k..wa Kraka i Piasta. Howgh
