Właśnie se oblokałem pilota. No powiem Wam że to je fajne



Jeśli serial całościowo będzie na poziomie pilota to spokojnie można oblookiwać. Oczywiście z pewną doza nieśmiałości i podejściem na luzie. Efekty fajne. Zdjęcia fajne. Pilot zrealizowany z rozmachem.
A pod K.I.T.T.-a czyli samochoda głos podkłada Val Kilmer. Tym razem nie Trans Am a śliczniusi Mustang .. który zasadniczo może zamienić się nawet w Trabanta

Info :

https://www.filmweb.pl/Knight+Rider,2008,o+filmie,Film,id=123354

No i miła niespodzianka na koniec pilota pojawił się oryginalny Michael Knight czyli oczywista David Hasselhoff we własnej osobie

Anyway ...

"Miami vice", "Knight Rider"... co następne? "Niewolnica Isaura"?

Ja chcę MacGyvera, ale takiego jak goście z DefConu

I jeszcze Drużynę A. Tak fajnie spawali w każdym odcinku... ;P

Skoro wskrzesza się seriale o gadających supersamochodach, to może by tak o ponadźwiękowych superśmigłowcach. Remake "Airwolfa" mógłby być ciekawy, choć jak wszystkie takie pomysły - dość ryzykowny.

:morellowy The A-team
P.S.: Moim idolem na zawsze pozostanie Murdock

Ta super ludzie chcecie żeby spartolili nasze dzieciństwo? Knight Rider nie powiem fajny zwlaszcza jak ktoś oglądał w hd(ja tak) i moge śmiało stwierdzić efekty boski ale ludzie widzieliście jaką ławke zamontowali mu na tyłach, zmienili głos KITTA i jeszcze ten oktropny wygląd voiceboxu (wszystko na nim takie takie iphonowate). Pozatym mustang jakoś tu nie pasuje ale na siłe ujdzie wkońcu mogło być gorzej. Ale Macgyvera lepiej niech nie ruszają co za scyzoryk mu wcisna? Z 2000 funkcji w tym z wyrzutnią rakiet i turbo dopalaczem czy może odrazu palnik acetylenowy? A a-team widzieliście żeby ktoś tam zginoł? Nie, a znając współczesnych scenarzystów to pewnie byłoby mnustwo trupów co odrazu psuje całość. Może jeszcze niech zrobią nową serie Dukeów i już kompletnie zepsują każdy klasyczny serial?

:profes Zginoł bodajże porucznik Decker czy jak mu tam było. Ścigał ich całe życie to mu pozwolili jako jedynemu umrzeć

Poza tym od kilku lat się ciągnie niby-produkcja filmu A-Team. Miał Mr. T grać, miał Owen Wilson grać. Na razie z tym filmem jest jak z Duke Nukem Forever.

Ja z kolei słyszałem, że w tej mającej niby powstać wersji Murdocka grałby Woody Harrelson.

Do roli Murdocka to by się chyba tylko nadawał Jim Carrey