"Bogowie" czyli jak Kot został śp.Religą.
Świetny film ze świetnym Kotem w pierwszoplanowej roli.Po tym filmie wybaczam mu grę w tych tvn-owskich pseudo-romantycznych filmidłach...Był śp.Rysiek Riedel.Jest Religa.Jest moc!
Film trochę w stylu amerykańskim...ale nie przesadzili.Polska rzeczywistość lat 80'
To jak musiał przebijać się przez beton uprzedzeń i walczyć o swoją klinikę-Jak załatwiało się sprzęt i kasę w porozumieniu z partią...dobry film.Warto obejrzeć.
Acha!Pojawia się tutaj ciekawy aktor.Piotr Głowacki.Warto zwrócić uwagę na niego.Ja go kojarzę z "Dziewczyna z szafy".

80 miliow rowniez.
Film swietny aczkolwiek zauwazylam jeden blad rekwizytora. Carmeny w takiej paczce byly cale biale))
Nie wiem ile film trwal. To znaczy ze dluzyzn brak

Bardzo fajny film, ze świetną grą aktorską. Nad Kotem się wszędzie rozpływają - i słusznie, ale rewelacyjnie zagrali również aktorzy drugoplanowi. No i fabuła, naprawdę bardzo mi się podobała - niezbyt wymyślna, prosta, ale nie prostacka. Fajnie pokazali, że nawet najlepszym nie zawsze i nie wszystko się udaje, a nawet osiągnięty sukces, to niekoniecznie od razu ocalenie całej ludzkości.
Niewymuszone, zabawne sceny, które tym bardziej powodują, że film, który nie jest przecież lekką komedią czy sensacją ogląda się jednym tchem.


Na tle polskiej kinematografii dam 8/10

film rewelacyjny, choć odczułam lekki niedosyt pod koniec, w sensie, że ta najważniejsza operacja została potraktowana troche po macoszemu, a wszystko przeca ku niej zmierzało.
a tak to same plusy: scenariusz, muzyka, no i przede wszystkim Kot reszta obsady też super, szczególnie, wspomniany już, Głowacki.
fajnie pisaćo polskim filmie dobrze, za rzadko sie zdarza

:discordia a mi się to właśnie podobało. Przynajmniej nie było tak hollywoodzko, nie było na końcu "we are the champions". Były po prostu kolejne próby. Przecież oni po tej czwartej próbie nie wiedzieli, że ten facet tak długo pociągnie. Potem były kolejne, nie pokazane już w tym filmie. Nie jest to film dokumentalny, ale podoba mi się, że fajnie sprawia wrażenie rzeczywistego.

nie no, nie o taki finał mi chodziło troche szybko sie skonczyło no ale pomysł z odtworzeniem słynnego zdjęcia, które potem przechodzi w oryginał super

Byłam, widziałam, polecam.