Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

symbiod
symbiod - Superbojownik · przed dinozaurami
Taki sobie film S-F, z pozoru niepozorny (masło maślane) zaczyna się od 2 hakerów amatorów... a kończy na tak pokręconej rzeczywistości, jakiej się nie spodziewałem. Myślę że Laurence Fishburne kojarzony z matrixem nie znalazł się tam przez przypadek. Film wzbudził we mnie po raz pierwszy "to dziwne coś" co zrobił XX lat temu Matrix.

https://www.youtube.com/watch?v=gwgfeR2pMuE

polecam

--

mozart69
Może Fishburne wzbudza to dziwne coś Na serio to zaciekawiłem się tym filmem.
Ostatnio edytowany: 2014-08-14 20:37:38

cosmicwoman
cosmicwoman - Superbojowniczka · przed dinozaurami
Totalne dno i strata czasu.


--
kim jestem... jestem sobie prawdą (...) i zagadką też :)

Prim0
Włączyłem go sobie "do snu" ale tak mnie interesował że oczu nie moglem zamknąć. Cały czasz czekałem na wyjaśnienie.

Ogolenie film z serii "o uj chodzi?". Jeśli komuś podobał się chociażby The Moon lub Primer (o wiele cięższy był) to powinien być zadowolony.

symbiod
symbiod - Superbojownik · przed dinozaurami
:prim0 troszkę zakończenie jest "zbyt amerykańskie" ale jak by na to nie patrzeć... zaskakujące (przynajmniej sam koniec)

--

mozart69
:symbiod Czy ja wiem, że zaskakujące? Widz oczekuje jakiegoś wyjaśnienia i dostaje. Zaskakujące byłoby, gdyby wszystko pozornie wyjaśnione, a tu takie coś.

symbiod
symbiod - Superbojownik · przed dinozaurami
:mozart69 to jednak usa... więc większość jest nastawiona na happy end... a tu ani happy, ani end... jakieś wyjaśnienie, ale co dalej? ;)

--

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
wisz-nu - Superbojownik · przed dinozaurami
:symbiod sequel, prequel albo remake

--
Wszelkie prawa zastrzeżone. Czytanie niniejszego tekstu bez pisemnej zgody surowo wzbronione.

Sawpel
Sawpel - Stulejman Wspaniały · przed dinozaurami
Zaczęło się nadzwyczaj dobrze. Ciężki klimat wywołany klaustrofobicznymi pomieszczeniami, ciągłe miganie jarzeniówek i pasująca do tego muzyka. Fabuła bardzo delikatnie dawkowana, w sposób, który sprawa, że widz chce więcej, że jest mu mało, dosysa się do filmu niczym kleszcz i stara się wyssać ile tylko zdoła. I nagle japierdut, wybuchy, strzelanie, wielka ucieczka i ogólna rozpierducha. To co tak pieczołowicie budowano od samego początku zostało porzucone. Od tego momentu wszystko się wyjaśnia, klaruje, staje się przesadnie oczywiste.

Mógł to być genialny film scifi, a okazał się zaledwie niezły.

--
"Więc kim ty jesteś? Tej siły cząstką drobną, co zawsze złego chce, lecz czyni tylko dobro" "Oh no, she's killing blind orphans! That's so evil, I mean which is great but blind orphans!" "Odmawianie kobiecie tańca to ignorowanie części jej osobowości. To zniewaga, którą niełatwo zapomnieć. Bowiem ona miała coś do zaoferowania: swoje oddanie. Przed mężczyzną, który z nią nie tańczy, nigdy nie otworzy swej duszy do samego końca."
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj