Mówiąc w skrócie? Najlepszy Xmen ever i jeden z najlepszych filmów o superbohaterach jaki widziałem.
Przyszłość ubrana naprawdę w mroczne barwy, rewelacyjne efekty specjalne.. przeszłość okraszona odpowiednią dawką humoru..
Film jest bardzo spójny, osoba zaznajomiona z marką nie znajdzie tu większych luk, co cieszy. Dodatkowo bardzo miło było zobaczyć stare twarze i bądź co bądź Patrick Stewart i Ian McCallen to klasa sama w sobie, choć nowi też bardzo dają radę. Ogólnie najsłabszym ogniwem to jest chyba Jennifer Lawrence.. Fabuła jest dobra, trzyma w napięciu (choć nie obyło się bez lekkiej sztampy momentami), postaci są świetnie narysowane, każda ma swoje motywacje i różnie reaguje na różne sytuacje..
Ogólnie rzecz ujmując z kina wyszedłem baardzo zadowolony - zdecydowanie polecam, nawet nie fanom Xmenów.
Przyszłość ubrana naprawdę w mroczne barwy, rewelacyjne efekty specjalne.. przeszłość okraszona odpowiednią dawką humoru..
Film jest bardzo spójny, osoba zaznajomiona z marką nie znajdzie tu większych luk, co cieszy. Dodatkowo bardzo miło było zobaczyć stare twarze i bądź co bądź Patrick Stewart i Ian McCallen to klasa sama w sobie, choć nowi też bardzo dają radę. Ogólnie najsłabszym ogniwem to jest chyba Jennifer Lawrence.. Fabuła jest dobra, trzyma w napięciu (choć nie obyło się bez lekkiej sztampy momentami), postaci są świetnie narysowane, każda ma swoje motywacje i różnie reaguje na różne sytuacje..
Ogólnie rzecz ujmując z kina wyszedłem baardzo zadowolony - zdecydowanie polecam, nawet nie fanom Xmenów.
--
Eternal Traces*