Fabuła: w Hameryce wybucha epidemia wirusa, który zamienia ludzi w zombie. Brad Pitt wyrusza na wycieczkę w różne rejony świata, żeby znaleźć lekarstwo. I nie, nie udaje mu się, więc alergia na happy endy nie zaatakuje nikogo
Jestem co prawda w trakcie książki, ale chyba mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że film ma z nią niewiele wspólnego (kto by się spodziewał, c'nie? ). Wiadomo, że film rządzi się swoimi prawami i musieli obrać jakiegoś bohatera, który będzie motorem akcji. ALE coś z oryginału pozostało, bo Brad Pitt latając po świecie zbiera kawałki informacji tak, jak są podawane w książce - od różnych ludzi będących świadkami wybuchu plagi.
Poza tym, fim jest zajebiście widowiskowy i dość intensywny (horrorów trochę w życiu widziałam, więc niby nic nowego, ale ten mnie naprawdę trzymał w napięciu). Muzyka, efekty, zdjęcia to kawał dobrej roboty.
Reasumując: jako SF takie se, ale jako film trzyma poziom. Polecam.
Jestem co prawda w trakcie książki, ale chyba mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że film ma z nią niewiele wspólnego (kto by się spodziewał, c'nie? ). Wiadomo, że film rządzi się swoimi prawami i musieli obrać jakiegoś bohatera, który będzie motorem akcji. ALE coś z oryginału pozostało, bo Brad Pitt latając po świecie zbiera kawałki informacji tak, jak są podawane w książce - od różnych ludzi będących świadkami wybuchu plagi.
Poza tym, fim jest zajebiście widowiskowy i dość intensywny (horrorów trochę w życiu widziałam, więc niby nic nowego, ale ten mnie naprawdę trzymał w napięciu). Muzyka, efekty, zdjęcia to kawał dobrej roboty.
Reasumując: jako SF takie se, ale jako film trzyma poziom. Polecam.