Cieszę się że nie poszedłem na ten film do kina. Przez cały czas szukam plusów w tym filmie. W porównaniu do oryginału film ten wypadł bardzo blado. Nie będę pisał o fabule, bo wielbiciele horrorów wiedzą o co chodzi.
Grópa znajomych przyjeżdża do chatki w lesie, znajduje księgę, odczytuje zaklęcie, budzi demony i wpada w wielkie gówno.
Niby film zrobiony za 17 milionów, a nie wiem na co poszły te pieniądze. Nawet nie ratują tego tytułu producenci (Riami).
Zero grozy, przewidywalność, kiepska gra aktorska, absurd goni absurd, krew wygląda jak herbata. Oni chyba nie widzieli nigdy jak człowiek krwawi, jak wygląda krew na ciele.
Jest dużo gore, ale jak dla mnie słabe - wszystko najlepsze pokazane w trailerze.
Bohaterowie bardziej odporni na obrażenia niż Bruce Willis w Szklanej pułapce 5.
Generalnie nie polecam. Dałem ocenę 3/10.
Może nie jestem delikatny i nie działa na mnie obraz krwi, odrąbywanych kończyn itp.
Jednak co klasyka, to klasyka. Mam nadzieję że nie będą kręcić dalej.
A tak się napalałem na ten film jak jakiś gimbus. Mam za swoje