Elizabeth Halsey (Cameron Diaz) jest nauczycielką, której nie zależy. Jest wulgarna, bezwzględna i zupełnie nieodpowiednia na to stanowisko. Pije, pali i marzy tylko o tym, żeby jak najszybciej rzucić tę robotę. Porzucona przez narzeczonego, rozpoczyna intrygę, której celem jest uwiedzenia przystojnego i bogatego Scotta (Justin Timberlake). O jego względy musi jednak walczyć z energiczną Amy (Lucy Punch) jednocześnie odrzucając uporczywe zaloty nauczyciela wychowania fizycznego (Jason Segel). Knowania Elizabeth i ich nieoczekiwane konsekwencje zszokują jej uczniów, współpracowników, a co więcej nawet ją samą.
Nie lubię komedii i jeśli z dwóch różnych mam wybrać dowolny gatunek - nie będzie to na pewno komedia. Na Złą kobietę poszliśmy dość spontanicznie, bez uświadamiania sobie, że to ten znielubiany przeze mnie rodzaj filmu i całkiem miło się zaskoczyłam
Przyznam, że nie do końca rozumiem niską notę na imdb (5.9), ale już nie raz się na tych ocenach przejechałam.
Film bardzo lekki i przyjemny - ani razu nie patrzyłam na zegarek w czasie seansu, co ostatnio dość często mi się zdarza. Nie żeby fabuła była jakoś wybitnie skonstruowana, nie żeby żarty i aktorstwo powalało (choć dowcip był momentami naprawdę ostry i na szczęście pozbawiony żenujących wstawek) - ten film jest po prostu tak lekkostrawny, że oglądasz i sam nie wiesz, kiedy mija ta godzina z hakiem.
Ja polecam na miłe odmóżdżenie
Nie lubię komedii i jeśli z dwóch różnych mam wybrać dowolny gatunek - nie będzie to na pewno komedia. Na Złą kobietę poszliśmy dość spontanicznie, bez uświadamiania sobie, że to ten znielubiany przeze mnie rodzaj filmu i całkiem miło się zaskoczyłam
Przyznam, że nie do końca rozumiem niską notę na imdb (5.9), ale już nie raz się na tych ocenach przejechałam.
Film bardzo lekki i przyjemny - ani razu nie patrzyłam na zegarek w czasie seansu, co ostatnio dość często mi się zdarza. Nie żeby fabuła była jakoś wybitnie skonstruowana, nie żeby żarty i aktorstwo powalało (choć dowcip był momentami naprawdę ostry i na szczęście pozbawiony żenujących wstawek) - ten film jest po prostu tak lekkostrawny, że oglądasz i sam nie wiesz, kiedy mija ta godzina z hakiem.
Ja polecam na miłe odmóżdżenie
--