Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Forum > Forum Filmożerców > The Hurt Locker. W pułapce wojny
Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
LuiG - Superbojownik · przed dinozaurami
Jeden z murowanych faworytów do tegorocznych Oscarów (9 nominacji), nie doczekał się w Polsce kinowej premiery. Trzeba zatem korzystać z innych źródeł Chociaż podobno ma być premiera DVD, a jest też w ramówce Canal+.

Film opowiada historię oddziału amerykańskich saperów w Iraku. Na 40 dni przed końcem służby do oddziału trafia nowy specjalista od ładunków wybuchowych - sierżant James (Jeremy Renner). Sierżant jest świetnym fachowcem, ale ma problemy z działaniem w zgodzie z regułami. Ponadto jak wszyscy pozostali członkowie ekipy, młody szeregowiec Eldridge (Brian Geraghty) i doświadczony sierżant Sanborn (Anthony Mackie), próbuje toczyć nierówną walkę ze stresem. A jak tu się nie stresować, jeżeli wykonujesz pracę, w której najdrobniejszy bład zakończy twoje życie.

Do napisania recenzji zbierałem się już 3 miesiące. Wczoraj miałem przyjemność obejrzeć ten film po raz drugi i muszę przyznać, że ocena filmu poważnie się poprawiła.
Porównania do "Plutonu" i "Czasu apokalipsy" są moim zdaniem zdecydowanie na wyrost, ale z pewnością również w przypadku tego filmu mamy do czynienia ze świetnym studium psychiki żołnierza. Każdy z bohaterów filmu próbuje inaczej radzić sobie z problemami. Widz ma jednak przekonianie, że żadna z przyjętych metod nie może być skuteczna. W świetny sposób da się też zaobserwować, że adrenalina wyzwolona przez obecność na froncie potrafi uzależnić.
Co ważne, nie brakuje jednak tego co w filmach wojennych najważniejsze, czyli akcji. Są wybuchy, walka z saperami, strzelaniny - wszystko podane w bardzo interesujący wizualnie i scenariuszowo sposób. Bardzo dobra gra aktorów, chociaż w tej kwestii raczej bez szaleństw. Co ciekawe bardziej znane twarze (Ralph Fiennes, Guy Pearce, Evangeline Lilly) możemy zobaczyć w krótkich epizodach.
Niestety pomimo tych plusów, mam wrażenie, że film w wielu miejscach nie oferuje nic odkrywczego, a i dłużyzny się trafiają.

Minusy nie przesłoniły jednak plusów, a film według mnie zasługuje na solidne 8 na 10. Jednocześnie w mojej prywatnej klasyfikacji filmów nominowanych do Oscarów 2010, które dotychczas widziałem, zajmuje pewne drugie miejsce.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Jak mnie się ten film podobał! Nie wiem czy byłoby tak samo, gdybym obejrzał go dopiero teraz, po zdobyciu przez niego tych wszystkich nagród i nominacji, bo miałbym inne nastawienie. A nastawiony byłem sceptycznie, dużo już było filmów lepszych i gorszych o amerykańskich wojskach na bliskim wschodzie i że film będzie wtórny a tu niespodzianka. Film bez patosu i moralizatorskiego zadęcia, taki nienachalny. Za to trzymający w napięciu jak nomen omen zawód sapera. I ten główny aktor! Na prawdę ma w sobie coś magnetycznego. Świetnie zagrana postać. Znakomicie się ogląda.

--
\

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Powiem tak, obejrzałem film w ciężkim szoku, gdyż dawno nie było dobrego filmu wojennego. Zwłaszcza o takiej tematyce. Niby nie ma strzelania, flaczków, rzeki posoki a i tak się bardzo, barrdzzo dobrze ogląda, co jest najważniejsze w filmie, czułem się trochę jak na pomieszaniu Apocalypse Now z Generation Kill... obejrzałem film z otwarta paszczą a potem przeżyłem największe zdziwienie kiedy zobaczyłem napisy końcowe... reżyserem jest kobieta i to w dodatku niedoświadczona z tego co wiem w tematyce filmów wojennych.
Jak dla mnie - świetny film wojenny a za mało jeszcze filmów o wojnie w Iraku i okolicach.

--
All the ways you wish you could be, that's me. I look like you wanna look, I fuck like you wanna fuck, I am smart, capable, and most importantly, I am free in all the ways that you are not.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
goodmix - Superbojownik · przed dinozaurami
Na mnie film nie zrobił jakiegoś wielkiego wrażenia. Pewnie bym go nawet nie zobaczył, gdyby nie dostał tylu Oskarów. Film, można obejrzeć, ale według mnie nie jest to wielkie arcydzieło. Czasami mnie nawet nudził. Większość scen, można przewidzieć i nie trzymał mnie w napięciu jak kolegów powyżej. Może, nie wczułem się w klimat.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
margot - Superbojowniczka · przed dinozaurami
Bardzo dobry film! Ogólnie nie przepadam za obrazami propagandowymi, ale ten mnie naprawdę ujął. Świetne zdjęcia, muzyka, scenariusz trzyma w napięciu. Końcówka (powrót do domu i powrót do... nie będę psuć niespodzianki ) mnie rozwaliła, ale i dała do myślenia

Przewrotnie dodam, że z wszystkich filmów wojennych "Hurt locker" bardziej mi przypomina "Cienką czerwoną linię" i "Ofiary wojny", a nie te dwa "większe" tytuły.

Bosz, jak mnie ten James wku*wiał *ebany macho
Forum > Forum Filmożerców > The Hurt Locker. W pułapce wojny
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj