Za dwa dni. Trzeba pielęgnować rodzinne więzi. :majkel

BTW:
Jakże bardziej mi sie podoba ta ikonka (:majkel) od .

Mnie również. A ów majkel jeszcze żyje?. Może by tak mu ikonkę podpier... I dać mu cyka w zastępstwie.

Jak miło na poczatek dnia zobaczyć dobre wiadomości



1. za maleństwo
2. i powodzenia w nowym arbajcie

Żyje i ma sie dobrze. Ale pioch zamarzł i nie ma jak stawiać babek więc siedzi cicho...

A ikonkę można by mu...

pioch zamarzł? znaczy ktoś musiał go nieźle podlać

Ty na córki nie wyrzekaj, możesz mieć jeszcze bardziej przechlapane niź z synem. Moja w drugiej klasie przyszła z uwagą, że do szkoły wchodzi i ją opuszcza przez okno i rozstawia kolegów po kątach. A myślałem, że z dziwczynką będzie spokojnie. Co nie przeszkadza jej się dobrze uczyć.

Te mądre wymysły psychologów to jedna strona medalu, o przenoszeniu konfliktów na teren zakłady pracy. Druga strona nie oficjalna, bo nikt tego nie powie na głos to obawa sytuacji odwrotnej. Tworzenia się kliki rodzinnej przeciwko dyrekcji Nie ma obawy tylko, kiedy rodzina i dyrekcja to to samo nazwisko

ja juz leżę (krzyzem), to moge i w tej intencji... ktos jeszcze?

a moge sie nie modlić, tylko sie położyc - krzyzem? podobno jestem skuteczna...