I to tak w moim rodzinnym mieście

Od razu widać że fejk. W którym komisariacie są całe kafelki pod prysznicem?

:wkutyla w takim, co byś na niego nie chciał trafić jako podejrzany

Czy to nie byly general Kuf Drahrepus?

:ikas przecież to doktor Johnny Sins... :P

Pewnie zostaly spalowane

BYŁOBY to w cholerę zabawne, gdyby nie fakt, że 4 z 48 zatrzymanych osób doświadczyło przemocy na tle seksualnym.
Taka tam pierdoła...w sam raz na he heszki...

paskudny i bardzo źle brzmiący zarzut, jesteś przekonany, że nie jest częścią zaplanowanej prowokcji?

:poradnia powiesz to mojej pacjentce, której policjant (mężczyzna) wsadził rękę w majtki i z obleśnym uśmiechem powiedział, że musi sprawdzić czy w dupie nie ma broni?

pewnie nie będę miał okazji ani jej niczego powiedzieć, ani o nic zapytać i jeżeli to rzeczywiście prawda, bo jednak z czego pewnie zdajesz sobie sprawę, pacjenci z różnych powodów konfabulują, to doszło do zabronionego prawem nadużycia ze znamionami przestępstwa seksualnego.

A teraz pytanie, uważasz, że w powyższej sprawie posiadasz wystarczającą ilość dowodów, bo o zgodę pacjentki nie pytam, aby publicznie w ten sposób pisać o zaistniałej sytuacji?

:poradnia Zgodnie z kodeksem etycznym polskiego towarzystwa psychologicznego, oraz ustawą o zawodzie psychologa mam prawo ujawnić przypadek pacjenta w sposób uniemożliwiający jego identyfikację.
Tak, mam wystarczające dowody by uznać ten przypadek za całkowicie prawdziwy.
Mogę Cię również zapewnić, że przypadek mojej pacjentki, jak również 3 innych osób, które doświadczyły przemocy seksualnej podczas zatrzymania stanie się wcześniej czy później publiczny - zajmują się tym odpowiednie organizacje prawnicze.
Możesz oczywiście trwać w wyparciu i twierdzić, że to fantazje, ale faktów nie zmienisz...
I dla mnie żarty z przemocy seksualnej nie są ani zabawne ani właściwe - szczególnie w obecnej sytuacji.

nieco cię jednak intuicja zawodzi. Mój sceptycyzm nie jest wynikiem ani wyparcia, ani chęci zarzucania komukolwiek fantazjowania, czy tym bardziej woli wpływania na fakty. Być może jak ochłoniesz, to będziesz w stanie to zrozumieć.

Owszem, masz prawo do ujawniania przypadku pacjenta w sposób uniemożliwiający jego zidentyfikowanie, ale w tej właśnie sprawie, z powodu tego, że jest świeża, a liczba osób biorących udział w zadymie i aresztowanych rozpoznawalna i znana, lekko moim zdaniem swoje prawo naginasz.

Nie jestem przekonany, czy takie elastyczne i co tu dużo pisać, mocno emocjonalne podejście, jest w interesie pacjentów i szeroko rozumianego dobra publicznego, jeśli rozumiesz o co mi chodzi. Inna sprawa, czy w ogóle powinieneś sobie dawać prawo do pisania o tym na forumkach.

Chętnie ochłonę...powiesz mi kiedy? Jak mnie zamkną za obrazę uczuć religijnych, jak podpalą mi dom, wybiją okna, otrują psy, czy jak zamordują matkę? Bo tego właśnie życzą mi obecnie radośnie rechoczący prawicowcy. A może wtedy kiedy w końcu będę mógł się zająć swoją pracą bez obawy, że za chwilę będę musiał szukać dodatkowych godzin w grafiku, żeby przyjąć kolejną zgwałconą transdziewczynę, pobitego chłopaka czy zgnojoną osobę nb.
Chętnie ochłonę...naprawdę...i między innymi po to wchodzę na JM...żeby ochłonąć od tego całego przerażenia z którym mam do czynienia na codzień.
I ten wątek uświadamia mi dobitnie, że tu też nie ma dla mnie bezpiecznego miejsca....
Więc z łaski swojej daj se siana z pouczaniem mnie co powinienem a czego nie powinienem pisać.

kiedy ochłoniesz nie mam pojęcia, ale mam nadzieję, że wykażesz znacznie więcej rozsądku w znalezieniu ewentualnej pomocy dla siebie niż wykazujesz brawury w szukaniu ukojenia w podobnych do tego wątkach.

Dziękuję za dobrą radę. Wyhaftuję ją sobie na makatce w obozowym baraku.

...nie ma za co. Jeśli to będzie obóz pod hasłem "Turnus z superwizją", to taka makatka na bank doda ci +10 doświadczenia.

Tak to się kończy, jak człowiek nie potrafi iść do normalnej roboty ino mu sie LGBT zachciewa.