Popatrzyłem na statystyki sprawców wypadków. Dziwna sprawa ale okazuje się, że podśmiechujki z robią sobie co najwyżej kiepscy kierowcy.

:zyggi I dlatego nie jeżdżę po Ełku.

:dewes Od razu tak z grubej rury, sprawdź statystyki stłuczek :P

Ta gwiazdka mnie zastanawia, bo jakość obrazka nie pozwala odczytać co " drobnym druczkiem "

:efek Mi się udało, "Nie dotyczy naszych kursantów." - trzeciego słowa nie jestem na 100% pewien, ale reszty tak.

Co może dodatkowo zniechęcić kobiety, mogą nie chcieć krócej trwających orgazmów.

:dewes , jadąc "wkurwiając innych, ale bezpiecznie 40km/h na podwójnej ciągłej przez 10 km", często prowokują do niebezpiecznych manewrów innych uczestników ruchu. I nigdy nie są uwzględniane w żadnych statystykach. Masz żonę/dziewczynę? Świetnie ci się z nią jeździ, jak kierownicą sobie cycki obija, zamiast normalnie oprzeć się na fotelu? Gdy odruchowo wciskasz hamulec jako pasażer, a ona sekundę później, ale na pełną pytę, nie patrząc absolutnie czy z tyłu ktoś, nie daj bosze tir, nie jest za blisko, aby wyhamować?
Kobiety mają zupełnie wywalone na innych uczestników ruchu, najczęściej zachowują się jakby a) wszystko im wolno i wymuszają wszędzie pierwszeństwo b) nic im nie wolno (to te, co na wszelki wypadek wszystkich wpuszczają z podporządkowanej i może być kilometrowa kolejka i się nie ruszy - a po 15 minutach przepuszczania i ciągłych trąb z całą pytą wpierdoli się w bok auta stojącego przed nią)
Miałem żonę, więc wiem, co piszę.
Oczywiście po rozwodzie rozpiździła auto

:corwin Nie dziwię się, że MIAŁEŚ żonę. Współczuję jej.

:lesio5 Jak chcesz, to bierz. Nie bita, choć wielokrotnie przemalowana.

:demoneq dotyczy kursantów, nie kursantek - kobitki mogą być spokojne.