Wszystkie księżniczki są zawsze piękne, bez znaczenia jak wyglądają

Ta księżniczka mi kogoś przypomina...

:illumaris RJ?

A czy WilQ to nie pasnik?
A olejek dla niemowląt niezmiennie mnie rozbraja

A skąd ta informacja o 13 samobójcach? Owszem, jakiś poeta wyznawał jej miłość, ale samobójstwa nie popełnił.
Pani była feministką, walczyła o prawa kobiet, w tym o możliwość ubierania się w stylu zachodnim. Może miała adoratorów jak jeszcze paradowała w zasłonach? Do ręki księżniczki zawsze jest kolejka, bez względu na jej urodę.

:k0curek
Może mylisz księżniczki? Qajar (po polsku Kadżar) to było nazwisko (a raczej nazwa całego rodu, a w końcu plemienia), a nie imie. Na dodatek władcy z dynastii Kadżarów zawsze żenili się z księżniczkami ze swego rodu, więc każda szahini, księżna i księżniczka perska w XIX wieku i na początku XX wieku była Kadżarką.

:mmpm No jak oni się tak wszyscy w zakresie własnego rodu pobierali to by wyjaśniało nietypową urodę księżniczki

:colinek_szczecin a za Potopu to było lepiej?
- Jezus Maria... - jęknął chorąży orszański, pogrążony kresową
urodą dziewicy.
Całość tu:https://www.waligorski.art.pl/proza.php?myk=r&nazwa=351

Na pierwszym dużym zdjęciu nie jest sama księżniczka Zahra Khanom Tadj es-Saltaneh, lecz jej matka i ukochana żona wieloletniego szacha Persji w latach 1848-1896 Nasera al-Din Shah Qajar.
Szach bawił się fotografią i są w sieci zdjęcia z jego albumu i wszystkie jego żony, a kilka ich było tak wyglądały, ale były to specyficzne upodobania szacha. Podobno te żony, których natura nie obdarzyła wąsami dorysowywały je sobie żeby mu się przypodobać.
Można się domyślać, że póki szach panował, to bezpieczniej było podzielać jego upodobania co do kanonu kobiecej urody, niż sugerować, że może jest waginosceptyczny i odpowiednio dobiera żony.

Natomiast sama księżniczka też odziedziczyła urodę po matce, a nie po ojcu, który był szczupłym żylastym facetem.