Tytułem wstępu:
Czas jakiś temu, przekopując się przez stosy papierzysk w lochach mego zamku (znaczy mojej piwnicy w bloku), natrafiłem na grubą brązową teczkę. Wypełnioną. Wycinkami. Sprzed minimum ćwierć wieku i dawniej.
Nie wszystkie te wycinki przetrwały (moralnie) próbę czasu. Sporo jest nieśmiesznych, nieaktualnych, niezrozumiałych. Ale są i takie, które, moim skromnym zdaniem, warto przypomnieć współczesnej młodzi o starszyźnie...
Jeżeli się spodoba - w kolejce czekają następne. Ostrzegam: dużo!
PS. podpisy dorabiam współcześnie - nie wszystkie są wystarczająco czytelne Czcionka dobra?
Czas jakiś temu, przekopując się przez stosy papierzysk w lochach mego zamku (znaczy mojej piwnicy w bloku), natrafiłem na grubą brązową teczkę. Wypełnioną. Wycinkami. Sprzed minimum ćwierć wieku i dawniej.
Nie wszystkie te wycinki przetrwały (moralnie) próbę czasu. Sporo jest nieśmiesznych, nieaktualnych, niezrozumiałych. Ale są i takie, które, moim skromnym zdaniem, warto przypomnieć współczesnej młodzi o starszyźnie...
Jeżeli się spodoba - w kolejce czekają następne. Ostrzegam: dużo!
PS. podpisy dorabiam współcześnie - nie wszystkie są wystarczająco czytelne Czcionka dobra?
--
Modele i makiety
Herr Mannelig i inne utwory - znów online!