Kiedyś też rozmawiano o wskaźniku ilości informacji ważnych do ilości informacji luźnych.
Czyli na 30 minutowe wiadomości ile przypada informacji odnośnie spraw takich jak: katastrofy, polityka, zmiany, sport itd. A ile przypada na pierdoły takie jak: pan Wacław uzbierał trzy miliony zapałek, każda inna, niestety jego kolekcja uległa spaleniu, wyślij smsa o treści zapłon na numer 7325 i pomóż panu Wacławowi odbudować kolekcję.
No i jak można się domyślać TVN balansuje gdzieś na poziomie 50% na 50%. Z kolei TVP z 80% na 20% zaczął spadać już chyba 40% na 60% czyli więcej jest informacji, bez których tak na prawdę moglibyśmy się obejść. Niestety taki zapełniacz czasu.
--
Polska w ruinie to nie była diagnoza.
To była obietnica wyborcza.