Pasja kolekcjonerska ma zwykle tę właściwość, że z czasem zmusza do poszerzania swej wiedzy, ale także skłania do refleksji nad dziejami świata.
Prosty przykład: zbierając monety z całego świata trafiamy na polonica. Po pierwszej radości odkrycia przychodzi refleksja: dlaczego? Skąd? Jakim cudem?
Dlaczego w jakichś odległych krajach, na samym końcu świata, albo nawet kawałek dalej, na miejscowych pieniądzach znajdujemy polskie ślady?
Pytanie bardziej zaawansowane: dlaczego akurat TAM akurat TE ślady?
Nie zawsze da się łatwo na takie pytania odpowiedzieć, trzeba kopać, szukać, wertować fachowe książki. I to jest właśnie największy plus kolekcjonerstwa.
O ile bowiem łatwo znaleźć odpowiedź na obecność Jana Pawła II na monetach kanadyjskich
na monecie z Somali
Malawi
czy oryginalnych w formie monetach Wysp Złodziejskich (Mariany)
o ile obecność na monetach Mikołaja Kopernika nie dziw specjalnie, nawet jeśli są to takie kraje, jak
Wyspy Cooka
czy Niue
rewers
a nawet afrykańskie Malawi
o tyle zainteresowanie naszym żubrem na Wyspach Cooka może zaskoczyć.
Gdybyśmy obecność Czarnej Madonny na monecie z Liberii
chcieli wytłumaczyć ogólnoświatową popularnością naszego papieża, to Matka Boska Ostrobramska na monecie z Palau w Polinezji, może być zagadką.
a jeśli do tego dodamy fakt, iż moneta z Liberii bita jest w tym samym roku
to jest się nad czym zastanawiać.
Tak jak ciekawostką jest „Wernyhora” Jana Matejki na tzw. klipie z Wysp Cooka
nieco mniejszą meteoryt z Polski na monecie tych samych wysp, aczkolwiek fajnie jest przeczytać na pieniądzu z Polinezji nazwę Pułtusk
W Niue może nieco dziwić zainteresowanie Szlakiem Bursztynowym
i polskie napisy na monetach
może tylko cieszyć, że dzięki temu tambylcy poznają takie miasta jak Elbląg
Wrocław
czy Gdańsk
a także nieco historii Hanzy,
do której przecież należał także Słupsk
Hanza wyraźnie w Polinezji stała się popularna, bo i Wyspy Cooka wypuściły monetę z jednym z jej najważniejszych miast
W Afryce zrozumiałe jest zainteresowanie historycznym szlakiem solnym. Stąd na monetach z Malawi aż dwie jego trasy, zaczynające się w Polsce. Ten z Bochni, Wisłą do Gdańska i przez Bałtyk na ocean
i drugi z Wieliczki na Orawę i dalej lądem aż do morza Śródziemnego
Natomiast prawdziwą niespodzianką jest obecność na monetach tak odległych krajów wydarzenia, którego 600-tna rocznicę obchodzimy w tym roku.
Monety – klipy z Palau
Wyspy Cooka nie mogły, oczywiście, być gorsze
Sporo tego, a jakby dobrze poszukać znalazłoby się jeszcze więcej. Nie przejmujmy się wiec, jeśli ktoś w Waszyngtonie nie będzie umiał z niczym skojarzyć Polski. Na Polinezji umieją
Prosty przykład: zbierając monety z całego świata trafiamy na polonica. Po pierwszej radości odkrycia przychodzi refleksja: dlaczego? Skąd? Jakim cudem?
Dlaczego w jakichś odległych krajach, na samym końcu świata, albo nawet kawałek dalej, na miejscowych pieniądzach znajdujemy polskie ślady?
Pytanie bardziej zaawansowane: dlaczego akurat TAM akurat TE ślady?
Nie zawsze da się łatwo na takie pytania odpowiedzieć, trzeba kopać, szukać, wertować fachowe książki. I to jest właśnie największy plus kolekcjonerstwa.
O ile bowiem łatwo znaleźć odpowiedź na obecność Jana Pawła II na monetach kanadyjskich
na monecie z Somali
Malawi
czy oryginalnych w formie monetach Wysp Złodziejskich (Mariany)
o ile obecność na monetach Mikołaja Kopernika nie dziw specjalnie, nawet jeśli są to takie kraje, jak
Wyspy Cooka
czy Niue
rewers
a nawet afrykańskie Malawi
o tyle zainteresowanie naszym żubrem na Wyspach Cooka może zaskoczyć.
Gdybyśmy obecność Czarnej Madonny na monecie z Liberii
chcieli wytłumaczyć ogólnoświatową popularnością naszego papieża, to Matka Boska Ostrobramska na monecie z Palau w Polinezji, może być zagadką.
a jeśli do tego dodamy fakt, iż moneta z Liberii bita jest w tym samym roku
to jest się nad czym zastanawiać.
Tak jak ciekawostką jest „Wernyhora” Jana Matejki na tzw. klipie z Wysp Cooka
nieco mniejszą meteoryt z Polski na monecie tych samych wysp, aczkolwiek fajnie jest przeczytać na pieniądzu z Polinezji nazwę Pułtusk
W Niue może nieco dziwić zainteresowanie Szlakiem Bursztynowym
i polskie napisy na monetach
może tylko cieszyć, że dzięki temu tambylcy poznają takie miasta jak Elbląg
Wrocław
czy Gdańsk
a także nieco historii Hanzy,
do której przecież należał także Słupsk
Hanza wyraźnie w Polinezji stała się popularna, bo i Wyspy Cooka wypuściły monetę z jednym z jej najważniejszych miast
W Afryce zrozumiałe jest zainteresowanie historycznym szlakiem solnym. Stąd na monetach z Malawi aż dwie jego trasy, zaczynające się w Polsce. Ten z Bochni, Wisłą do Gdańska i przez Bałtyk na ocean
i drugi z Wieliczki na Orawę i dalej lądem aż do morza Śródziemnego
Natomiast prawdziwą niespodzianką jest obecność na monetach tak odległych krajów wydarzenia, którego 600-tna rocznicę obchodzimy w tym roku.
Monety – klipy z Palau
Wyspy Cooka nie mogły, oczywiście, być gorsze
Sporo tego, a jakby dobrze poszukać znalazłoby się jeszcze więcej. Nie przejmujmy się wiec, jeśli ktoś w Waszyngtonie nie będzie umiał z niczym skojarzyć Polski. Na Polinezji umieją
--
Podpisz=pomóż! https://ratujmyhematologie.pl/