bry!
Jak to jest miec matke uzalezniona od kupowania na eBay oraz niespecjalnie dbajaca o porzadek?
Link:https://www.randomthink.net/misc/ebay/
A tutaj wrzut bezposredni z szybkim tlumaczeniem.
Moja matka jest szalona, jak jedna z tych kobiet, ktore czasem mozecie ogladac w lokalnych wiadomociach. Mialem w zamiarze stworzyc tego posta juz przez ostatni rok, lecz im dluzej z tym czekalem, tym ciekawsza stawala sie sytuacja. Ja rowniez jestem niesamowicie leniwy, wezcie pod uwage ze te zdjecia zostaly zrobione mniej wiecej trzy tygodnie temu, tak czy inaczej, przejdzmy sie po naszym domu.
To jest nasz dom z zewnatrz. Wyglada nieco zarosniety, ale w miare normalnie. Zapraszam do srodka.
Ok, to mniej wiecej tutaj rzeczy zaczynaja wygladac ciut niecodziennie.
Za drzwiami znajduje sie jedna z wielu stert pudel. Pod ta sterta jest krzeslo, ktore uzywane bylo kiedys po to aby usiasc by zalozyc buty. Teraz stanowi strukture calej tej niecodziennej budowli. Wezcie pod uwage ze nie da sie otworzyc drzwi calkowicie, blokuja je pudla za nimi.
Spojrzmy teraz do salonu. Nie ma najmniejszych szans aby dostac sie do czegokolwiek z tych rzeczy wiszacych na scianie, wiec kiedy wypali sie zarowka to mamy przejebane. Te suche galezie na gorze klatki dla ptakow sa po to aby mama nie musiala wydawac pieniedzy na patyki dla papug ... i tak, ta pierwsza klatka jest pusta, ale do ptakow zajrzymy pozniej.
Usiadz prosze na kanapie, ooo sorry, wyglada na to ze znajduje sie na niej pare rzeczy, te swiateczne sa jeszcze z zeszlego roku.
Troche lepszy widok na salon. Mama uwielbia kupowac rozne stare szklane i nie szklane smieci na eBayu. Tak w zasadzie wiekszosc tego co tutaj widzicie pochodzi z eBay'a Tego krzesla ktore widzicie przy biurku oraz wszystkich szuflad nie da sie ruszyc, bo jak widac sa zastawione pudlami.
Kanapa a.k.a jedno z trzech miejsc w calym domu na ktorym mozna usiasc (nie liczac mojego pokoju). Wszystkie te ksiazki na ziemi to stare nudne ksiazki do czytania przy kawie, oczywiscie kupione na eBay'u. Na pewno zauwazyliscie sciane pudel z tylu. Zostala ona skonstruowana specjalnie po to aby nikt nie mogl dostrzec zapalonego swiatla w kuchni, umozliwiajac mojej mamie ukrycie sie przed kimkolwiek, kto wpada do nas. Nie , nie wiem co jest w tych pudlach.
Dwudziestoletni telewizor i dziesiecioletni magnetowid. Kineskop w telewizorze po prostu umiera, obraz jest ciemny, zamazany i przebarwiony. Te skrzynki z logiem US Mail mozna w zasadzie przesunac nieco w lewo aby umozliwic szersze pole widzenia. Nad telewizorem moj rysunek z trzeciej klasy podstawowki.
Ptaszki. Mama ma szesc papug i ma zamiar kupic szosta. Tylko dwie pierwsze klatki sa z ptakami, trzecia zostala kupiona ponad rok temu i od tego czasu stoi pusta. Zwrodzcie uwage, ze w klatkach tez jest pelno gratow.
Widok za wspomniana wczesniej sciane kartonow, na cos co kiedys bylo stolikiem kawowym. Tak w zasadzie normalnie nie widac co sie tam znajduje, musialem trzymac kamere na w pelni wyciagnietej z za rogu rece. Jak widzicie mama trzyma rowniez puste opakowania po karmie dla ptakow.
Troche inne ujecie z widokiem na salon. Widzicie to male odbicie w kurzu na krzesle? To miejsce gdzie mama upadla niedawno temu, probujac wspiac sie po tej stercie gratow aby otworzyc okno, ktore znajduje sie z lewej strony. Sa tam jeszcze co najmniej dwie rozbite butelki, ktore stukly sie podczas tego zdarzenia, ale nie ma mozliwosci aby sie tam dostac zeby je sprzatnac. Przy okazji, jestem na bierzaco zapewniany ze to wszystko to bardzo wartosciowe rzeczy.
Pelny widok na sciane w salonie. Po lewej widzicie nieszczesne okno. Kwiatki na gorze mebloscianki umarly bo nie bylo mozliwosci ich podlewania. Stoja i schna tam juz od paru lat.
Wszedzie pelno, na stole i pod stolem. Pod spodem widac cala sterte magazynu "Popular Sciences" ktore kupila na eBay jakis czas temu.
Pozostale polki. Jeszcze wiecej ksiazek, jeszcze wiecej butelek, i porozrzucane zabawki. Wiekszosc tych ksiazek to stare podreczniki z lat 70tych.
Korytarz do sypialni i lazienki mojej mamy. Do drzwi po bokach nie da sie dostac bez spedzenia pol godziny na odsuwaniu calego tego graciarstwa. Poza tamtym krzeslem i flaga jest bojler. Mam nadzieje ze nigdy nie bedziemy musieli sie do niego dostac.
A to sypialnia mojej mamy. Z pewnoscia spodziewaliscie sie lozka albo czegos w tym stylu. Jest tam, gdzies pod tymi kartonami. Moja mama zdecydowala, ze przechowywanie tych wszystkich rzeczy jest wazniejsze niz posiadanie miejsca do spania. Gdzie wiec moja mama spi ? Pamietacie kanape o ktorej wspominalem wczesniej ? Tak tam, kazda noc. Nie, nie wiem co kryje sie w tych pudlach, wiekszosc z nich pochodzi z eBay i nigdy nie zostala otwarta, po prostu od tak wrzucona od razu na stos.
Lazienka
Znow sypialnia
To miejsce gdzie moja mama trzyma swoje ubrania. Oczywiscie nie ma zadnej szafki do ktorej bylby dostep. Tak sobie teraz mysle, gdzie ona trzyma reszte swoich ubran, przeciez tutaj sa tylko bluzki. Mysle ze gdzies w pudlach.
Lazienka, jedyne miejsce w calym domu, gdzie mozesz tak w zasadzie stanac, rozprostowac rece i obrocic sie o 360 stopni.
Znowu korytarz, widok w kierunku frontowych drzwi.
Kuchnia. Pod sterta w centralnym miejscu zdjecia znajduje sie stol a pod stolem jeszcze wiecej pudel. Zdecydowana wiekszosc jedzenia tutaj jest pare lat stara i ze sklepu z tania zywnoscia, ale mama mimo to nie ma zamiaru tego wyrzucac.
Kolekcja magnesikow. Przynajmniej kolekcjonowanie ich nalezy do rzeczy normalnych. Powinienem tez zrobic zdjecie wnetrza lodowki ale mozecie sobie wyobrazic, jest w niej tak samo jak w calym domu, ale z jedzeniem.
Druga strona sterty w kuchni. To jedo pudlo jest pelne platkow sniadaniowych, wszystkie przeterminowane oprocz "Frankenberry". Tak w zasadzie wszystko w tym pudle na pierwszym planie jest przeterminowane. Ja tego nie jem, to wszystko jej.
Szklane drzwi przesuwne. W dwoch trzecich zastawione kartonami, ktore ustawione sa w taki sposob aby zostawic wystarczajaca ilosc miejsca aby otworzyc dzwi. Krzeslo przed komputerem jest drugim miejscem gdzie mozna usiasc.
Komputer mojej mamy, to tu kupuje wszystkie te gowna. Telewizor to czarno bialy smiec kupiony za $20 z wyprzedazy. Obraz popsul sie miesiac po zakupie, dziala tylko dzwiek, mimo wszystko nadal tam stoi. Te szklane dziwadla na monitorze to stare izolatory elektryczne. Jestem pewien ze tez sa bardzo wartosciowe.
Pod biurkiem. Wystarczajaco miejsca na nogi. Zaloze sie ze za kazdym razem jak przy nim siada, musi przesuwac to pudlo po prawej. Tak mi sie wydaje.
Kuchnia. Zlewozmywak pelen roznego smiecia. Kubki pelne dlugopisow, stare pocztowki, miseczka pelna starych papierkow po ciastkach z wrozba i nie wiem co jeszcze. To zolte wiaderko na koncu jest pelne starych slodyczy ze Swiat Wielkiej Nocy dwa lata temu.
Tam w tle jest biurko mojej mamy. Wiekszosc tych pudel jest wypelniona starymi gazetami i magazynami. Cale szczescie juz nie dostajemy wiecej gazet.
Trzecie miejsce na ktorym mozna usiasc. Po lewej to wszystko stara poczta.
Zmywarka. Ta dynia jest jednym z ostatnich dodatkow do kompletu w tym miejscu, raczej watpie aby sie gdzies stad przemiescila w najblizszym czasie.
Kacik do suszenia prania. Cokolwiek moja mama pierze, najpierw spedza godzine na przemieszczaniu calej tej sterty gratow do korytarza. Nie pozwala mi samemu robic prania bo obawia sie ze popsuje jej cos z tych rzeczy.
Dowod na to ze jest tam pralka.
Sterta folii bombelkowej. To wszystko pochodzi z opakowan kupionych rzeczy na eBay. Trzyma ta folie na wypadek gdyby chciala sie pozbyc wszystkich tych gratow ktore do tej pory zebrala, tak aby bylo je w co zapakowac
Garaz. To miejsce wyglada w zasadzie tak samo od paru dobrych lat, od chwili gdy juz nic wiecej sie do niego nie zmiescilo.
Znowu garaz
Garaz raz jeszcze
A to mama ... z komicznych rozmiarow ogorkiem
W linku powyzej jest jeszcze wiecej zdjec, nie chcialo mi sie juz tego wszystkiego tlumaczyc ... kurde druga w nocy a na 7 do pracy :P
Jak to jest miec matke uzalezniona od kupowania na eBay oraz niespecjalnie dbajaca o porzadek?
Link:https://www.randomthink.net/misc/ebay/
A tutaj wrzut bezposredni z szybkim tlumaczeniem.
Moja matka jest szalona, jak jedna z tych kobiet, ktore czasem mozecie ogladac w lokalnych wiadomociach. Mialem w zamiarze stworzyc tego posta juz przez ostatni rok, lecz im dluzej z tym czekalem, tym ciekawsza stawala sie sytuacja. Ja rowniez jestem niesamowicie leniwy, wezcie pod uwage ze te zdjecia zostaly zrobione mniej wiecej trzy tygodnie temu, tak czy inaczej, przejdzmy sie po naszym domu.
To jest nasz dom z zewnatrz. Wyglada nieco zarosniety, ale w miare normalnie. Zapraszam do srodka.
Ok, to mniej wiecej tutaj rzeczy zaczynaja wygladac ciut niecodziennie.
Za drzwiami znajduje sie jedna z wielu stert pudel. Pod ta sterta jest krzeslo, ktore uzywane bylo kiedys po to aby usiasc by zalozyc buty. Teraz stanowi strukture calej tej niecodziennej budowli. Wezcie pod uwage ze nie da sie otworzyc drzwi calkowicie, blokuja je pudla za nimi.
Spojrzmy teraz do salonu. Nie ma najmniejszych szans aby dostac sie do czegokolwiek z tych rzeczy wiszacych na scianie, wiec kiedy wypali sie zarowka to mamy przejebane. Te suche galezie na gorze klatki dla ptakow sa po to aby mama nie musiala wydawac pieniedzy na patyki dla papug ... i tak, ta pierwsza klatka jest pusta, ale do ptakow zajrzymy pozniej.
Usiadz prosze na kanapie, ooo sorry, wyglada na to ze znajduje sie na niej pare rzeczy, te swiateczne sa jeszcze z zeszlego roku.
Troche lepszy widok na salon. Mama uwielbia kupowac rozne stare szklane i nie szklane smieci na eBayu. Tak w zasadzie wiekszosc tego co tutaj widzicie pochodzi z eBay'a Tego krzesla ktore widzicie przy biurku oraz wszystkich szuflad nie da sie ruszyc, bo jak widac sa zastawione pudlami.
Kanapa a.k.a jedno z trzech miejsc w calym domu na ktorym mozna usiasc (nie liczac mojego pokoju). Wszystkie te ksiazki na ziemi to stare nudne ksiazki do czytania przy kawie, oczywiscie kupione na eBay'u. Na pewno zauwazyliscie sciane pudel z tylu. Zostala ona skonstruowana specjalnie po to aby nikt nie mogl dostrzec zapalonego swiatla w kuchni, umozliwiajac mojej mamie ukrycie sie przed kimkolwiek, kto wpada do nas. Nie , nie wiem co jest w tych pudlach.
Dwudziestoletni telewizor i dziesiecioletni magnetowid. Kineskop w telewizorze po prostu umiera, obraz jest ciemny, zamazany i przebarwiony. Te skrzynki z logiem US Mail mozna w zasadzie przesunac nieco w lewo aby umozliwic szersze pole widzenia. Nad telewizorem moj rysunek z trzeciej klasy podstawowki.
Ptaszki. Mama ma szesc papug i ma zamiar kupic szosta. Tylko dwie pierwsze klatki sa z ptakami, trzecia zostala kupiona ponad rok temu i od tego czasu stoi pusta. Zwrodzcie uwage, ze w klatkach tez jest pelno gratow.
Widok za wspomniana wczesniej sciane kartonow, na cos co kiedys bylo stolikiem kawowym. Tak w zasadzie normalnie nie widac co sie tam znajduje, musialem trzymac kamere na w pelni wyciagnietej z za rogu rece. Jak widzicie mama trzyma rowniez puste opakowania po karmie dla ptakow.
Troche inne ujecie z widokiem na salon. Widzicie to male odbicie w kurzu na krzesle? To miejsce gdzie mama upadla niedawno temu, probujac wspiac sie po tej stercie gratow aby otworzyc okno, ktore znajduje sie z lewej strony. Sa tam jeszcze co najmniej dwie rozbite butelki, ktore stukly sie podczas tego zdarzenia, ale nie ma mozliwosci aby sie tam dostac zeby je sprzatnac. Przy okazji, jestem na bierzaco zapewniany ze to wszystko to bardzo wartosciowe rzeczy.
Pelny widok na sciane w salonie. Po lewej widzicie nieszczesne okno. Kwiatki na gorze mebloscianki umarly bo nie bylo mozliwosci ich podlewania. Stoja i schna tam juz od paru lat.
Wszedzie pelno, na stole i pod stolem. Pod spodem widac cala sterte magazynu "Popular Sciences" ktore kupila na eBay jakis czas temu.
Pozostale polki. Jeszcze wiecej ksiazek, jeszcze wiecej butelek, i porozrzucane zabawki. Wiekszosc tych ksiazek to stare podreczniki z lat 70tych.
Korytarz do sypialni i lazienki mojej mamy. Do drzwi po bokach nie da sie dostac bez spedzenia pol godziny na odsuwaniu calego tego graciarstwa. Poza tamtym krzeslem i flaga jest bojler. Mam nadzieje ze nigdy nie bedziemy musieli sie do niego dostac.
A to sypialnia mojej mamy. Z pewnoscia spodziewaliscie sie lozka albo czegos w tym stylu. Jest tam, gdzies pod tymi kartonami. Moja mama zdecydowala, ze przechowywanie tych wszystkich rzeczy jest wazniejsze niz posiadanie miejsca do spania. Gdzie wiec moja mama spi ? Pamietacie kanape o ktorej wspominalem wczesniej ? Tak tam, kazda noc. Nie, nie wiem co kryje sie w tych pudlach, wiekszosc z nich pochodzi z eBay i nigdy nie zostala otwarta, po prostu od tak wrzucona od razu na stos.
Lazienka
Znow sypialnia
To miejsce gdzie moja mama trzyma swoje ubrania. Oczywiscie nie ma zadnej szafki do ktorej bylby dostep. Tak sobie teraz mysle, gdzie ona trzyma reszte swoich ubran, przeciez tutaj sa tylko bluzki. Mysle ze gdzies w pudlach.
Lazienka, jedyne miejsce w calym domu, gdzie mozesz tak w zasadzie stanac, rozprostowac rece i obrocic sie o 360 stopni.
Znowu korytarz, widok w kierunku frontowych drzwi.
Kuchnia. Pod sterta w centralnym miejscu zdjecia znajduje sie stol a pod stolem jeszcze wiecej pudel. Zdecydowana wiekszosc jedzenia tutaj jest pare lat stara i ze sklepu z tania zywnoscia, ale mama mimo to nie ma zamiaru tego wyrzucac.
Kolekcja magnesikow. Przynajmniej kolekcjonowanie ich nalezy do rzeczy normalnych. Powinienem tez zrobic zdjecie wnetrza lodowki ale mozecie sobie wyobrazic, jest w niej tak samo jak w calym domu, ale z jedzeniem.
Druga strona sterty w kuchni. To jedo pudlo jest pelne platkow sniadaniowych, wszystkie przeterminowane oprocz "Frankenberry". Tak w zasadzie wszystko w tym pudle na pierwszym planie jest przeterminowane. Ja tego nie jem, to wszystko jej.
Szklane drzwi przesuwne. W dwoch trzecich zastawione kartonami, ktore ustawione sa w taki sposob aby zostawic wystarczajaca ilosc miejsca aby otworzyc dzwi. Krzeslo przed komputerem jest drugim miejscem gdzie mozna usiasc.
Komputer mojej mamy, to tu kupuje wszystkie te gowna. Telewizor to czarno bialy smiec kupiony za $20 z wyprzedazy. Obraz popsul sie miesiac po zakupie, dziala tylko dzwiek, mimo wszystko nadal tam stoi. Te szklane dziwadla na monitorze to stare izolatory elektryczne. Jestem pewien ze tez sa bardzo wartosciowe.
Pod biurkiem. Wystarczajaco miejsca na nogi. Zaloze sie ze za kazdym razem jak przy nim siada, musi przesuwac to pudlo po prawej. Tak mi sie wydaje.
Kuchnia. Zlewozmywak pelen roznego smiecia. Kubki pelne dlugopisow, stare pocztowki, miseczka pelna starych papierkow po ciastkach z wrozba i nie wiem co jeszcze. To zolte wiaderko na koncu jest pelne starych slodyczy ze Swiat Wielkiej Nocy dwa lata temu.
Tam w tle jest biurko mojej mamy. Wiekszosc tych pudel jest wypelniona starymi gazetami i magazynami. Cale szczescie juz nie dostajemy wiecej gazet.
Trzecie miejsce na ktorym mozna usiasc. Po lewej to wszystko stara poczta.
Zmywarka. Ta dynia jest jednym z ostatnich dodatkow do kompletu w tym miejscu, raczej watpie aby sie gdzies stad przemiescila w najblizszym czasie.
Kacik do suszenia prania. Cokolwiek moja mama pierze, najpierw spedza godzine na przemieszczaniu calej tej sterty gratow do korytarza. Nie pozwala mi samemu robic prania bo obawia sie ze popsuje jej cos z tych rzeczy.
Dowod na to ze jest tam pralka.
Sterta folii bombelkowej. To wszystko pochodzi z opakowan kupionych rzeczy na eBay. Trzyma ta folie na wypadek gdyby chciala sie pozbyc wszystkich tych gratow ktore do tej pory zebrala, tak aby bylo je w co zapakowac
Garaz. To miejsce wyglada w zasadzie tak samo od paru dobrych lat, od chwili gdy juz nic wiecej sie do niego nie zmiescilo.
Znowu garaz
Garaz raz jeszcze
A to mama ... z komicznych rozmiarow ogorkiem
W linku powyzej jest jeszcze wiecej zdjec, nie chcialo mi sie juz tego wszystkiego tlumaczyc ... kurde druga w nocy a na 7 do pracy :P