Patrz i ucz się. Tak robi się w szkole gazetkę ścienną, prowadzi kronikę klasową itp.
Poniższe zdjęcia to autentyki z roku 1969.
W związku z ustawa o ochronie danych osobowych (choć sami zainteresowani je ujawniają, ale to ich cyrk - ich małpy) nie podam nazwy miasta, z którego pochodzą bo i co kogo obchodzi, że to miasto zamieszkania Redaktora Prowadzącego? Albo, że były premier tam uczył fizyki co zaowocowało zwiększona podażą humanistów na rynek pracy?
Nie podam również, ze chodzi o Technikum Chemiczne bo jest to informacja obojętna szerokiej publiczności.
Niniejszy wrzut ma służyć nauce i wyłącznie nauce.
Droga Młodzieży, w mord... patrz i korzystaj!






































Teraz już wiecie jak to się robi? No!
mam nadzieję, że w Waszych szkołach też powstaną takie kroniki.
A może na JM

No nie, tego sobie nie daruję

Taa wszyscy są mili i koleżeńscy, ale z drugiej strony zarozumiali i opryskliwi. Kiedyś to były skomplikowane osobowości, a nie takie prostoliniowe jak teraz


A czemu opisywane są wydarzenia z roku 71go?

Nieścisłość. Klasa zaczęła naukę w 1969. Sorki.

Tia, wzorujmy się na radykalnych prawicowcach:

Jan Kowalski - mason, kryptokomunista, świnia orwellowska, wróg polskości. Od dwóch lat prowadzi gazetkę szkolną.

Moc! Marian jest pilny, pracowity ale jak wszyscy (poza mną)leniwy, niezdyscyplionowany i zarozumiały. Poza tym jest liberalnym Żydem o czarnym kolorze skóry.

No właśnie, wszyscy koleżeńscy (czasem mili), ale mają wysokie mniemanie o sobie i się wywyższają. Czyli pomagają innym aby im pokazać o ile są lepsi

Wyjatkiem w calej tej liscie jest Kolezanka Maria Lepka, ktora jest pracowita, kolezenska, skromna i mila. Jako jedyna z wszystkich nie ma zadnych przygan. Obecnie zajmuje sie gazetka klasowa.

O fuck

OMG cała klasa się wywyższa i jest opryskliwa, wnoszę po tym, że osoba sporządzająca kronikę to musiał być kawał zgagi i nikt jej/jego nie lubił

IPN - early years?

G E N I A L N E
i na główną


Jak ja chodziłam do szkoły to nie było takiej funkcji jak komisarz współzawodnictwa

Kto ile ortów znajdzie?

"dzidziny"

, a Ty też tam jesteś

Asiu, czy ja wyglądam na sąsiada Marcinkiewicza?