Nad brzegiem Zatoki Meksykanskiej, w Luizjanie i Missisipi, buduje sie domy na palach, zabezpiecza to przed zalewaniem, bezpiecznie, co







Jednak co jakis czas przylatuje tam jakas Katrina i zostawia same paliki






nawiasem mowiac, po Katrinie jeszcze nie jest posprzatana delta Mississippi








spotyka sie jednak tez mile akcenty

Gdyby w USA budowali porządne domy z cegły to taka katrina mogła by im najwyżej dachówki z dachu zerwać i tyle.. ale jak się buduje domy z tekturki, , gipsu i jakichs tam pierdół w które pięscią uderzysz i zrobisz dziure to potem tak już jest , że wszystko sie sypie ..

nie obraz sie, ale jestes ignorantem, nie masz pojecia o czym mowisz

:tomasz35, ja też uważam że w Ameryce domy budują z kartonów. No bo jak inaczej nazwać fakt że dom mozna tam postawić w tydzień ?

Tomek,nie obraź się ale może nie tak ostro, co? Nie jesteś jedynym Polakiem, który widział Stany. Dr4g-ON nie mówił o domach z Piątej Alei.
Zapewniam Cię natomiast, że te domy, które pokazałeś u nas nie zostałyby dopuszczone do użytku przez inspekcję budowlaną. Tak jak i dom mojej siostry mieszkającej w USA.
To jest ten sam problem co z trzęsieniami w Japonii. Buduje się i lekko i tanio by w razie czego straty były jak najmniejsze i odbudowa najłatwiejsza. Istnieją wprawdzie już technologie, którym Kathriny nie byłyby straszne ale póki co dla prywatnego inwestora na ogól zbyt drogie.
Zaś budowle na palach znajdziesz we wszystkich krajach z bagnami, od Meksyku przez Brazylię po Indochiny. To bardzo rozsądny pomysł.

Zapewniam Cie ze buduja z drewna i z cegly Fakt szybkiej budowy wyjasnij sobie wydajnoscia, efektywnoscia pracy, unifikacja materialow budowlanych (tutaj nawet deski pasuja do siebie jak klocki lego), mala biurokracja przy formalnosciach. Domy te wytrzymuja ponad 100 lat. Te sprzed stu lat koparka rozbiera w jeden dzien i po kilku miesiacach ludzie wprowadzaja sie do nowego. Pomysl, po co Ci dom ktory wytrzyma 1000 lat wylany z setek jak nie tysiecy ton betonu ? Jaki to koszt i jak to ogrzac lub ochlodzic? Poza tym, w Polsce juz sie chyba przechodzi na wlasnie takie domki, prawda ?

Lujeran, Katrinie to mogly oprzec sie tylko bunkry antyatomowe w poscie chodzilo mi o raczej o estetyke domow i miejsca a kartonowe domy to stereotyp

co do domków z tektury i podobno-słabych materiałów, zgadzam się ze one to małej powodzi by nie przetrwały. Jednak, przesadzasz mówiąc, ze gdyby były tam domy z cegły przetrwały by Kathrinę.
W Polsce po powodzi z 1997r sporo domów ceglanych i murowanych przetrwało...ale było tak zrujnowanych, ze trzeba było mnóstwo kosztów by je ( jeśli sie to dało ) porządnie wyremontować ( czyt. najbardziej dręczący grzyb )
W stanach był, poza powodzą jak w Polce, Huragan 4 bądź 5 w skali ( wiąz jest sporne ) Saffira-Simpsona. Oczywiste jest, ze gdyby wszystkie domy były murowane, porządne , to byłoby mniej strat. Jednak przy takiej sile i ciśnieniu wytwarzanym przez huragan, to nawet i cegły nie wytrzymają wszystkiego

Tak, do niedawna przebojem rynku były tzw kanadyjskie a teraz widziałem parę takich typowo amerykańskich.
Pytasz po co Ci dom, który wytrzyma 1000lat? Na to pytanie odpowie Ci historia i kultura Europy. Tutejsze społeczeństwa tworzyły w miarę zwarte rody, rodziny czy klany rodzinne. Siedzibę budowano więc jako wielopokoleniową. Dlatego.
Poza tym pamiętaj, że Europa przeżyła w swej historii trochę wojem. Budowano więc tak by budowle nie ulegały zniszczeniu przy byle wichurze dziejowej. Nawet jest specjalny typ budowli zwany dworem obronnym. Tak budowano też kościoły o cerkwie. Niektóre pozostały do dziś.
Po prostu inna tradycja wynikająca z innych doświadczeń i celów.

poza tym, Lujeran, sam sobie przeczysz Dr4g sugerowal ze jakby domy byly murowane to by przezyly, dlatego napisalem ze nie wie o czym mowi Sam piszesz ze w takich strefach buduje sie "lekko"

Co do "zamkow" - ja nie mowie o kosciolach, muzeach, ratuszach, centrach miast. Mowie o domkach na przedmiesciach dla zwyklych ludzi

Ja też. Domy zawsze były budowane solidnie z powodów jakie podałem.Nawet w pańszczyźnianej wsi wznoszono chałupy prymitywne lecz trwałe. Teraz gdy struktura społeczna oparta na zwartej rodzinie się rozprzęga to traci swój sens. W sytuacji gdy każde pokolenie dorabia się swego , rzeczywiście nonsensem byłoby budowanie domów o trwałości kilkusetletniej. To uniwersalna zasada, którą możesz zaobserwować na całym świecie. Wszystko jest kwestią potrzeb.

u nich biedaki mieszkaja w takich wlasnie "kartoniakach", a u nas w starych mieszkaniach o pow. 50mkw i tyle...

Lujeran, i jeszcze jedno - technologie sie zmieniaja, potrzeby ludzi Pomysl chocby o systemach grzewczych lub ilosci lazienek w domach dzis i 50 lat temu Trzeba burzyc i budowac od nowa

sorki Dr4g, faktycznie sie unioslem

Lepiej mi nic nie mów o systemach grzewczych Kominiarz się właśnie do mnie przyczepił
A co do zmian: na moje to technologie są dostosowywane do potrzeb. Taka wydaje mi się logiczna kolejność. Te domy wytrzymujące trzęsienia i huragany w Japonii to też efekt tego. W Kaliforni mieli stawiać kilka takich japońskich patentów ale nie wiem co ostatecznie z tego wyszło.

HerrDoktor, ja tu nie jestem krezusem, raczej dolna strefa stanow srednich , ale w takim badziewiaku i w takim miejscu bym nie mieszkal

no wszystko fajnie ale zdaje się dyskutanci zapomnieli o jednej rzeczy...

Dom jest przede wszystkim towarem na sprzedaż i dlatego w Ameryce buduje sie tak a nie inaczej,, Ma być szybko i efektywnie, to po pierwsze, a po drugie - tam mobilność ludzi jako pracownikow jest dużo większa... Cała masa ludzi żyje w przyczepach campingowych....

Guli, buduje sie rowniez takie domy.






...i zapewniam, ze konstrukcja tych domow jest drewniana, one sa tylko obmurowane ceglami, granitami, wapieniami. Wiem, poniewaz bylem odpowiedzialny za ich konstrukcje nosne trzy lata temu. One sa zbudowane z drewna, w kazdym z nich jest tylko po kilkanascie belek metalowych, wiekszych i mniejszych, w newralgicznych punktach.

bo tak jest taniej i szybciej.... Znaczy jakiś ekscentryk może sobie wybudować z cegieł albo pustaków ale to tam niepopulane raczej w kategorii domków jednorodzinnych..

Drewno jest przede wszystkim bardziej odporne na wstrząsy czy inne obciążenia dynamiczne niż cegła. A przy tym drewniany szkielecik jest znacznie lżejszy od ceglanej ściany, więc i fundamenty mogą być słabsze.
No i faktycznie, przeciętnego Johna nie stać na budowanie trwałej chałupy z cegieł która huraganu i tak nie wytrzyma, dlatego skoro już i tak pewnie będzie musiał ją pare razy odbudowywać woli budować jak najtaniej.

W Polskich kanadyjkach, na które i tak przeciętnego Jana nie stać, budowa do stanu surowego otwartego też nie zajmie dłużej niż dwa tygodnie. Głównie przez to, że nie mamy aż tak mocnej unifikacji materiałów budowlanych jak oni.

Jeśli można, dorzuciłbym swoje 0,03 zł.

Jest jeszcze jedna sprawa: nierzadko domy zmieniają właścicieli.
Dowcip polega na tym, że w takich domach z "kartonu" i "tubajforów" możesz zrobić z pomieszczeniami i instalacjami co tylko chcesz (lub prawie).

Dobrze zbudowany i zadbany domek tego typu, naprawdę jest w stanie stać lata.
I nie jest też do końca prawdą, że tak buduje się dla "przeciętnych". Można się zdziwić.


A tak na marginesie, próbował ktoś z was przestawić ściankę działową w takiej 80-cio letniej kamieniczce?
Niby prosta sprawa - metalowa siatka z narzuconym tynkiem, jakieś wypełniacze-ocieplacze, wszystko na drewnianym szkielecie - na oko: kopniesz mocniej to noga wyjdzie drugą stroną.

Na oko.

I jeszcze polecam próbę wiercenia w takim 80/ 90- cio letnim konserwowanym drewnie, otworów pod instalację wodną. Najlepiej zwykłym tanim wiertłem.

:tomasz35 Nie mieszkalbys , bo nie byloby cie stac na dom przy plazy ,obojetnie jakby on nie wygladal

dobrze gada-dac mu wodki . Zgadzam sie w 100%

Znaczy ,, PurkusKuchatek "-dobrze gada

wycisz, popatrz sobie na ceny domow w okolicach Biloxi na plazy w necie, pozniej sie wypowiadaj
to nie plaza w Miami

FORUM MURATORA
----------------------------> w tą stronę

ale burza ^^ hehe i to nie kartrina ale z czego sie buduje domy w stanach. a co za różnica pff