:breata tak, wybrałem wytknięcie mu jego słabości, ponieważ uznałem, że koleś, który chętnie nabija się ze słabości, krzywd i odmienność innych, właśnie tego typu precyzyjny sygnał wyłapie najszybciej. Czy zrozumie? Wątpię, ale odrobina dyskomfortu być może pozwoli mu się następnym razem trochę lepiej wczuć.
Zgadzam się i również uważam, że napisałem już na ten temat wszystko, co możesz uznać za istotne.
edit. Tak widziałem jego wpis i nadal uważam, że zasłanianie się dorosłego człowieka za niepełnosprawnością i chorobą alkoholową nie daje glejtu na nietykalność. Znam zbyt wielu niepełnosprawnych ludzi potrafiących się zachować z sensem oraz niewykorzystujących swojej sytuacji, żeby dać się nabrać na Miśkowe użalanki.