:dsort

Ksiądz to nie zawód, to powołanie. Z zawodu może być na przykład zdunem.

:k0curek

a może był kiperem win mszalnych?

Taka idiotycznie pojęta poprawność i równie idiotyczne przepisy. Na Słowacji po tym, jak nasi zabili człowieka w szaleńczym rajdzie drogimi samochodami, to w telewizji pokazano ich twarze i podano nazwiska. A u nas można usłyszeć "Sławomir W. syn prezydenta".

:hubbabubba nie zawsze sprawa jest tak prosta, jak się wydaje na pierwszy rzut oka. Ludzie muszą mieć szansę się obronić, zanim zrujnuje się im opinię. Ciężko stworzyć przepisy mówiące jednoznacznie czyja tożsamość może być ujawniona przed ogłoszeniem wyroku.

"Sprawdzić, czy nie ksiądz"

W samym linku spojler. Meh.

Kilka lat temu było dokładniej wskazane - Mirosław H. syn jedynego polskiego kosmonauty - przy okazji pseudoafery z zaborem broni w jednostce w Warszawie

:hubbabubba już czegoś takiego nie usłyszysz "Sławomir W. syn prezydenta miasta XYZ", ani "Mirosław H, syn polskiego kosmonauty".
Bo RODO, nie można upubliczniać danych osobowych jednoznacznie wskazujących na osobę lub takich informacji dzięki którym bez trudu można odgadnąć o kim mowa.

Także podawanie na przykład informacji : "Piotr T. specjalista od wizerunku medialnego, doradca polityczny lidera Samoobrony jest podejrzany o cośtam"

W sumie pomysł na niezłą zabawę, podajemy jakieś ogólniki i reszta osób próbuje dojść o kim mowa, takie testowanie jakie informacje z niewielkim nakładem sił i środków wystarczą do identyfikacji danej osoby.

:somsiad :dsort No na pewno PO . Przez osiem lat............