Ostatnio...

Nocturnal Omissions / Nocne Potknięcia

Czy we śnie ja mogę być kimś lepszym niż jestem?

Dark Chocolate / Ciemna Czekolada

Złe wypieki są w stanie przeżyć swego twórcę, dobre wypieki często chowają razem z jego kośćmi.

Dream Lover / Wymarzony Kochanek

Na każdego popularnego seks-grzyba, przypada tysiąc mało znanych seks-grzybów, mamroczących "ja rozpaliłbym cię mocniej".

Moves / Ruchy

Znalazłem twój punkt G - był pod łóżkiem.

Pay to Win

Macie w sprzedaży miecze z przyciskiem 'cofnij'?

Oryginał.
Wesołej środy.

Ostatni mi przypomniał historyjkę.

Kiedyś, jak byłem młody, piękny i grałem w RPG-i, mistrzunio uwielbiał nasze postaci w jakiś sposób rozbrajać (aresztowanie, porwanie, temerskie ultimatum itp.). Postać kolegi zrobiła sobie toporek, który na wypowiedziane hasło wracał do właściciela.
Sesja, standardowo nas porwano, wiozą w wozach przez pustynię. Każda postać w osobnym wozie, brak możliwości komunikacji. Pierwszy dzień, drugi, szósty, czekamy, aż postać od toporka uzna moment za właściwy, przyzwie broń i zmieni sytuację. Myślimy sobie - może czeka, aż będziemy bliżej końca pustyni, żeby jej nie pokonywać samodzielnie, może czeka na jakieś konkretne działania z naszej strony...
Okazało się, że gracz prowadzący postać od Toporka Powrotu zapomniał o tej opcji.

Sześć minut na znalezienie cipki to całkiem sporo

tridamskie ultimatum.

Martwa zona