... za dwa dni, czyli w poniedziałek zdaję warunek z gramatyki historycznej. Jestem w panice i popłochu. Wszystko mi sie myli i pląta. Poza praktykami od 3 tygodni nie ruszałam się z domu przez co przytyłam 0,7 kg, boli mnie kość ogonowa i garb mi rośnie. A dziś u mnie w mieście gra Mitch&Mitch, Zabili mi Żółwia, a potem w dziurze jest zajebista impreza. A mnie czeka noc ze staropolską fleksją. Moi rodzice i brat pojechali dziś na wesele kuzynki za Warszawę, a ja zostałam pilnować domu + opiekować sie babcią 89 letnia, psem po zabiegu wyrywania tylnych zębów, kanarkiem, zeberkami i rybami. Dodatkowo spadłam dziś ze schodów i potłukłam sobie dupę i kolana i przy okazji wylałam kawę na całe schody + buty. Czy musze dodawać, że sie oparzyłam. A w kiosku nie mieli czerwonych Pall Mali i muszę palić Marlbora.
Proszę, niech ktoś przyjedzie do Mikołowa i mnie zastrzeli. Bo ja mam tylko w domu wiatrówkę z 55 roku, a wieszać się nie chcę bo to nieestetyczne.
Proszę, niech ktoś przyjedzie do Mikołowa i mnie zastrzeli. Bo ja mam tylko w domu wiatrówkę z 55 roku, a wieszać się nie chcę bo to nieestetyczne.