W tym poście chciałbym opisać jak wspaniałą imprezą było BMW PitLane Park w Warszawie.
Chciałbym podzielić się z wami wrażeniami, pokazać zdjęcia itd itd.
Pojechałm na Bemowo, bezpłatnym autobusem uruchominym specjalnie na tę imprezę. Była 12:15. Godziny otwarcia w niedzielę wg. oficjalnej strony organizatora, w niedzielę do 16.

I co?










Kur*a mać, za przeproszeniem pięknych Pań ( może jakaś tu zajrzy ) , gów*no.

O 12:15 pod całym tym pierdolni*kiem chodził Pan z megafonem powtarzając w kółko: " Bardzo nam przykro, ale niestety nie ma już możliwości wejścia do środka".


Szlag by to...........

I to ma być ta niemiecka precyzja?

:Robadlo, przyjacielu, miałem dokładnie to samo. Przyszedłem sobie z qmplem i słyszę ochroniarza ze szczekaczką. "Dobra"-myślę sobie-"może się odkorkuje"... Zjedliśmy sobie z kolegą dobrą pizze w pobliskim Da grasso i wróciliśmy pod Pit Lane.Patrzę a ochroniarza nie ma. Moje nadzieje na dostanie się do środka wzrosły. Jednak okazały się płonne. Kawałek dalej przed zamkniętą bramą stało ok 100 osób. W pewnym momencie usłyszeliśmy informację, że wszystkim jest przykro, ale pit lane park nie będzie już wpuszczał nowych gości, ponieważ osiągnięto maksymalną liczbę ludzi, czyli 1500!!!. Kuffa, ludzie! Czy wyście ten Pyta Lane Park na Łomżę projektowali, czy na Warszawę, gdzie mieszka ponad milion ludzi!? Tysiąc pięćset osób to powinno tam się przez godzinę przewijać!!! Tak czy owak, organizatorzy dali (_!_) !

Hę,a ossochozi? Jakie Pyta Lane?

:dSort to coś jak Louis Lane tylko, że w wydaniu niemiecki

coś jak Miriam Lane?

Nie znam