Ustępstwa są zawsze dobre(bo prowadzą do rozwiązania konfliktu), tylko czemu to my mamy odpuszczać? Poza to nie tylko o ten pierwiastek tu chodzi, są inne - ważniejsze sprawy - ot choćby traktowanie wszystkich tak samo. Za
dziennik.pl " Szef rządu zdradził jednak, że tak naprawdę chodzi o to, by Polska mogła zgłaszać swoje propozycje na takich samych zasadach jak inne kraje. A kiedy inni mogli wnosić swoje zastrzeżenia do przyszłej unijnej konstytucji, nam tego odmówiono". Tu pasuje zdanie napisane przez :aste: "UE polega na tym, że kraje współpracują ze sobą, a nie walczą o swoje i przeciwko sobie.", doprawdy? Mało tego, do Polski docierały pogróżki z UE ( w sprawie pierwiastka), co już dla mnie jest szczytem.