w tymhttps://www.joemonster.org/phorum/read.php?f=15&i=733376&t=733376
poście pisałem jak to nie pojechałem o 8
dalej było ostro
autobus(13 45) spóźnił się dobre 30 min.
No ale już jestem w środku jade,przysypiam.
W Katowicach weszło 2 napitych kolesi którzy zaczęli opowiadać tzn jeden z nich po drugi dędka ,o swoim powrocie do ojczyzny z Kostaryki.Autobus powiększa spóźnienie w Gliwicach już ma godzine w plecy,ale kierowca ku ogólnemu jękowi postanawia zrobić pół h przerwy ("ja mam przepisy,tachometry.." srutututu)
Postanowiłem coś zjeść.Padło na zapiekankę czekałem na nią z 5-7 min.Wychodze przed budynek dworca i...
Nie ma p*olonego autobusu !!!!!!!!!!!!
Pojechali beze mnie
Wk*w na maxa jak je*łęm tę prawie ciepłą bułe z serem i "pieczarkami" do kosza to aż pan biedna podskoczyła
To drajwiarza podchodze i pytam ile taki pościg ewentualnie do Opola?
400
ja
dobra 350
nie dzięki
do dyżurnego ruchu mówie co i jak koleś dzwoni gdzieś i gdzieś i jeszcze gdzieś(mija z 15 min) ze sto razy nazywając mnie zagubionym pasażerem itp. mam nr do kierowcy,dzwonie
ni ch*a nie wróci uddaje mi się załatwić coby plecak został u dyżurnego w JG.
daje na PKP pociąg do Wrocławia odjechał minute temu..
według rozkładu spóźniony 20 min
zdążyłęm
2h jade w wagonie bez świateł ciemnoi jak ...
Salamandrina sprawdza mi w necie autobusy do JG,jest szansa ,że zdąże
Wpadam jak burza na dworzec PKS dzonie do kierowcy jednocześnie widząc ,że stoi autobus do JG z innym kierownikiem.
Okazuje się,ze mój ulubiony kierowca jeszcze nie dojechał do Wrocławia i coś bredzi o policji
Majestatycznie wjechał na dworzec.
Wsiadam, mina ludzi którzy mnie widzą "bezcenna"
znowu coś o zgubach,jak taki szczęśliwy, że nawet go nie opier*liłem tylko sprawdziłęm czy plecak jest, był
Co się okazało: pasażerowi w Gliwicach przekonali kierowce o braku koniecznośći tak długiego postaju ,potem rodacy wracający z Kostaryki sie dopili jeszcze zaczeli palić fajki i ubliżać kierowcy W Opolu
przyjechała policja i ich zabrała (jakieś 20 min bezcennego spóźnienia )
Autobus we Wrocłąwiu był 1,5h spóżniony ja miałem za sobą 2 godziny jazdy pociągiem,straszny głód ichęć pójścia na stronę ale siedziałem w środku do samego końca
poście pisałem jak to nie pojechałem o 8
dalej było ostro
autobus(13 45) spóźnił się dobre 30 min.
No ale już jestem w środku jade,przysypiam.
W Katowicach weszło 2 napitych kolesi którzy zaczęli opowiadać tzn jeden z nich po drugi dędka ,o swoim powrocie do ojczyzny z Kostaryki.Autobus powiększa spóźnienie w Gliwicach już ma godzine w plecy,ale kierowca ku ogólnemu jękowi postanawia zrobić pół h przerwy ("ja mam przepisy,tachometry.." srutututu)
Postanowiłem coś zjeść.Padło na zapiekankę czekałem na nią z 5-7 min.Wychodze przed budynek dworca i...
Nie ma p*olonego autobusu !!!!!!!!!!!!
Pojechali beze mnie
Wk*w na maxa jak je*łęm tę prawie ciepłą bułe z serem i "pieczarkami" do kosza to aż pan biedna podskoczyła
To drajwiarza podchodze i pytam ile taki pościg ewentualnie do Opola?
400
ja
dobra 350
nie dzięki
do dyżurnego ruchu mówie co i jak koleś dzwoni gdzieś i gdzieś i jeszcze gdzieś(mija z 15 min) ze sto razy nazywając mnie zagubionym pasażerem itp. mam nr do kierowcy,dzwonie
ni ch*a nie wróci uddaje mi się załatwić coby plecak został u dyżurnego w JG.
daje na PKP pociąg do Wrocławia odjechał minute temu..
według rozkładu spóźniony 20 min
zdążyłęm
2h jade w wagonie bez świateł ciemnoi jak ...
Salamandrina sprawdza mi w necie autobusy do JG,jest szansa ,że zdąże
Wpadam jak burza na dworzec PKS dzonie do kierowcy jednocześnie widząc ,że stoi autobus do JG z innym kierownikiem.
Okazuje się,ze mój ulubiony kierowca jeszcze nie dojechał do Wrocławia i coś bredzi o policji
Majestatycznie wjechał na dworzec.
Wsiadam, mina ludzi którzy mnie widzą "bezcenna"
znowu coś o zgubach,jak taki szczęśliwy, że nawet go nie opier*liłem tylko sprawdziłęm czy plecak jest, był
Co się okazało: pasażerowi w Gliwicach przekonali kierowce o braku koniecznośći tak długiego postaju ,potem rodacy wracający z Kostaryki sie dopili jeszcze zaczeli palić fajki i ubliżać kierowcy W Opolu
przyjechała policja i ich zabrała (jakieś 20 min bezcennego spóźnienia )
Autobus we Wrocłąwiu był 1,5h spóżniony ja miałem za sobą 2 godziny jazdy pociągiem,straszny głód ichęć pójścia na stronę ale siedziałem w środku do samego końca