Logo Ery widziałam ostatnio kilka lat temu, jak wymieniałam starą kartę sim na taką do łamania na mniejsze.
A tu ostatnio, słuchajcie, idę sobie, patrzę i oczom nie wierzę: na studzience Era. Prawie jak zabytek, marki nie ma od 2011 r., sprawdziłam.
W dodatku nie włóczyłam się nie wiadomo gdzie, tylko po drugiej stronie ulicy, przy której mieszkam tak z ćwierć wieku.

A tu ostatnio, słuchajcie, idę sobie, patrzę i oczom nie wierzę: na studzience Era. Prawie jak zabytek, marki nie ma od 2011 r., sprawdziłam.
W dodatku nie włóczyłam się nie wiadomo gdzie, tylko po drugiej stronie ulicy, przy której mieszkam tak z ćwierć wieku.

--
I'm a Black Magic Woman