Dmucham na niego, chucham, staram się go chronić jak tylko się da. Widzę, że jest nieporadny, potrafi już wejść po schodach ale zejść jeszcze nie potrafi.
Nie spuszczam go w zasadzie z oka przez cały dzień.
I tak myślę, że nie ma sprawiedliwości na tym świecie.
Są psy (jak mój ) co wygrały los na loterii i są dzieci jak ten biedny Kamil oblewany wrzątkiem przez patohuja.
Dajmy im jeszcze tysiąc a nie osiemset.
Ku*wa - mój szczeniak śpi właśnie u mnie na kolanach. Wie, że jest bezpieczny, nikt mu krzywdy nie zrobi. A tan Kamil nawet nie miał gdzie uciec.
Zabić tego drania to mało.
Nie spuszczam go w zasadzie z oka przez cały dzień.
I tak myślę, że nie ma sprawiedliwości na tym świecie.
Są psy (jak mój ) co wygrały los na loterii i są dzieci jak ten biedny Kamil oblewany wrzątkiem przez patohuja.
Dajmy im jeszcze tysiąc a nie osiemset.
Ku*wa - mój szczeniak śpi właśnie u mnie na kolanach. Wie, że jest bezpieczny, nikt mu krzywdy nie zrobi. A tan Kamil nawet nie miał gdzie uciec.
Zabić tego drania to mało.