https://www.money.pl/pieniadze/koniec-tajemnicy-wynagrodzenia-to-dobra-wiadomosc-dla-pracownikow-6882026473409440a.html

Jeżeli wejdzie to w życie to może być ciekawie. Myślę, że w niejednej firmie będą niezłe awantury.

@kombinator_83 ciekawe kiedy zaczną porównywać rzeczywiście wykonaną pracę
bo nagle się okaże że płaca może i równa, ale praca niekoniecznie

@Krzychpl jeśli płaca będzie równa, a praca niekoniecznie, to przy jawności pensji ten ciężej pracujący będzie miał motywację by wystąpić o podwyżkę lub zmienić pracę.

@LordKaftan Czytaj - zmienić pracę. Nie od dziś wiadomo, że Pana Areczka jest opłacalnie dymać na kasę

@LordKaftan ja zmieniłem, pani kierownik była oburzona, że jak to, że nielojalność itp. itd.
ale to było dawno i nieprawda

aby tylko nie było wiadomo ile prezes wyciąga i będzie dobrze

@nevya też nie do końca. Mam wrażenie, że w Polsce nie docenia się starych stażem pracowników bo skoro siedzą w firmie to znaczy, że im dobrze i nie ma co dawać podwyżki, ewentualnie jakieś ochłapy. Żeby dostać jakąś konkretną podwyżkę trzeba zmienić pracę. I teraz się okazuje, że przychodzi nowy koleś do pracy i ma na starcie więcej od Ciebie. Jeszcze pół biedy jak jest doświadczony i umie więcej, gorzej jak umie mniej i Ty jeszcze masz go uczyć i wdrażać. Jak nie będziesz znał jego pensji to może i zaczniesz go uczyć, jak się jednak dowiesz, że nowy ma więcej to olejesz uczenie go a to już będzie problem dla kierownictwa.

Ciekawe, jak będą porównywać pensje z uwzględnieniem wartości ich pozapłacowej części. Bo żaden szanujący się aktuariusz mi nie wmówi, że taka obowiązkowa część, jak ubezpieczenie od utraty zatrudnienia na wypadek zajścia w ciążę, jest rynkowo warta zero złotych albo że jej rynkowa wartość nie różni się (i to znacząco!) w zależności od płci i wieku.

@pietshaq ostatnio wzięli się za wyrównywanie tego ryzyka - jak zatrudniasz kobietę, to może zajść w ciążę i uciec na urlop, a jak zatrudniasz faceta, to mogą go nagle wziąć na 3 miesiące na poligon :P

@kombinator_83 , no ale to chyba dobrze, mi chodziło o dochody pracodawcy, choć to da się nawet sprawdzić. Ogólnie właściciele firm trochę się wstydzą przed pracownikami, a i ci sobie dorabiają różne teorie.

A co do opisywanego przez Ciebie przypadku to nawet mnie nie zdziwi jak niektórzy doświadczeni pracownicy zaakceptują bez gadania swoją dolę, bo w takim klimacie już zostali wychowani. Czasami rozmawiam z kimś z rodziny o kwestiach zatrudnienia to jest całkowity beton i poddańczość względem pracodawcy "bo wszędzie tak jest" i "ta, tobie to łatwo mówić"

@moocker to nadal kiepskie przesłanki do uznania tych ryzyk za równe i byłby to wyjątkowy przypadek, gdyby faktycznie po rzetelnym oszacowaniu okazały się równe. A mowa nie o samym ryzyku, a o wartości oczekiwanej.

Dobrze, że udało mi się uciec na B2B przed tego typu chujstwami, pytanie, na jak długo…

@kombinator_83 Jak pracowałem w korpo, gdzie pracownicy nie byli zadowoleni z kasy, to wszyscy wiedzieli, kto ile zarabia. Ci, którzy byli efektywni, szybko zmieniali pracę.

Dla odmiany jak ludzie byli zadowoleni z zapłaty, to się nie dzielili informacjami z kolegami.

@Krzychpl Mój obecny szef wie, że pracuję wyłącznie dla pieniędzy - i wszelką wdzięczność możemy sobie wycenić.