Tak się złożyło, że byłem wczoraj na koncercie Michała Bajora. Tak, tego starego, ryżego, dobrego Bajora.
I muszę przyznać, że daje chłopina radę. Nie ma już tego młodzieńczego tembru, ale emisja i dykcja ciągle na najwyższym poziomie. Jak się coś trafi, to pójde raz jeszcze. Polecam!
I jeszcze jedno, nawet ja czułem się młodo na widowni, heh
I muszę przyznać, że daje chłopina radę. Nie ma już tego młodzieńczego tembru, ale emisja i dykcja ciągle na najwyższym poziomie. Jak się coś trafi, to pójde raz jeszcze. Polecam!
I jeszcze jedno, nawet ja czułem się młodo na widowni, heh