...zanim kogoś zabije? Facet widzi na jedno oko i w nim ma taką zaćmę, że ledwo w drzwi trafia, ale w traktor wsiada. W auto też by chciał wsiąść.

Pogrożenie palcem przez doktora nie działa.

Do rozumu się nie odwołujmy, bo to chłop małorolny prowadzony przez boga.

@Maciej1988 , operacja zaćmy.

Oślepić i uciąć rękę oraz język jak Jurandowi. Ślepy nie będzie mógł prowadzić. Bez języka się nie poskarży. A do jedzenia i podcierania jedna ręka wystarczy.

Tajemnica lekarska powinna mieć granice. Okulista opiekujący się takim pacjentem powinien móc bezpośrednio w CEPiKu zatrzymać uprawnienia do czasu wyleczenia.

I odpowiadać karnie w razie zaniechania/zaniedbania.

Pójść do księdza z cołaska, niech ksiądz na spowiedzi małorolnego powie "synu, zamilcz, Bóg właśnie do mnie przemawia, że jeżeli jeszcze raz za kierownicę usiądziesz to sam Lucyfer ci jaja urwie, potem w rzyć wychędoży a zbrodnię we wrzącej smole będzie topił na wieki wieków amen".

@Maciej1988
Lekarz może wystąpić o odebranie prawa jazdy jeśli uważa, że stan zdrowia pacjenta nie pozwala mu na kierowanie samochodem.
O ile samo wysłanie pisma do starostwa jest dosyć proste, to potem trzeba jeszcze odpisywać na skargi i grozby wkurzonego pacjenta oraz na zapytania zdziwionych urzędników. Kupa roboty.
Z tego co wiem, to rodzina również może wystąpić z wnioskiem o odebranie prawa jazdy z powodów zdrowotnych.

@LordKaftan Ale traktor nadal będzie miał

@Maciej1988 wybij mu to z głowy

@Gibss można mu zabrać i schować koło, na trzech nie pojeździ

:lordkaftan
Zależy, które? Bez przedniego pojedzie...

@Maciej1988 bez prawa jazdy też

kupcie mu bmw, bmw można jeździć bez patrzenia.

@Maciej1988 w UK jest taka opcja, ze jesli ktos ma jakas chorobe, ktora moze wplywac na jego zdolnosc do prowadzenia, lekarz powiadamia DVLA (Driver and Vehicle Licensing Agency). Jesli choroba jest kontrolowana i lekarz nie widzi zastrzezen, to chory moze normalnie prowadzic. Jak pacjent moze stwarzac zagrozenie, to lekarz powiadamia DVLA i oni wysylaja list milosny do pacjenta i odbieraja mu prawo jazdy. Mialem w pracy pana, ktory cierpi na bezdech i przestal uzywac maszyny do spania, bo go maska w twarz uwierala. Odebrali mu prawko na rok, napisal prosbe do lekarza o ponowna wizyte, lekarz dal mu 6 miesiecy, po 6 miesiacach przyszedl na wizyte, lekarz sprawdzil, ze maszyna jest uzywana, wyslal list do DVLA i po kilku tygodniach prawko oddali. No ale w polskiej biurokracji to jak @LordKatan napisal, listy, wnioski, skargi, pierdolenie sie.

@Colinek_szczecin niby tak, ale w praktyce na drogach jest masa ludzi, którzy już dawno powinni przestać wsiadać za kierownicę.

Tutaj 83-latek, który nie jest w stanie przeczytać tablicy rejestracyjnej z 9 metrów przypieprzył w rowerzystę (zwróć uwagę jak kierowca wchodzi w ogóle w ten zakręt, on chyba nawet pasów ruchu nie widzi):

https://www.youtube.com/watch?v=j-uhomvf2Lo

U mnie w mieście w tym roku było sporo wypadków spowodowanych przez starszych kierowców. Probelm jest taki, że bez dobrej infrastruktury transportu publicznego ludzie nie chcą rezygnować z niezależności, a dopiero jak dojdzie do wypadku, to występuje się o odebranie prawa jazdy.

@salival ale ja nie twierdze, ze system jest w 100% skuteczny. Tak samo jak odebranie komus prawa jazdy nie powstrzyma chlopa małorolnego to tego, zeby wskoczyc na traktor. Ale system jako taki jest i jesli jest juz uzywany to jest sprawniejszy niz polska papierologia.

@Maciej1988
Wystarczy pismo do starosty, z odpowiednim uzasadnieniem. A nawet pismo do Policji albo WORD.
Ustawa o kierujących pojazdami:
Art. 99. 1. Starosta wydaje decyzję administracyjną o skierowaniu kierowcy lub
osoby posiadającej pozwolenie na kierowanie tramwajem na:
1) kontrolne sprawdzenie kwalifikacji w formie egzaminu państwowego, jeżeli
istnieją uzasadnione zastrzeżenia co do ich kwalifikacji;
2) badanie lekarskie, jeżeli istnieją uzasadnione zastrzeżenia co do ich stanu
zdrowia.
2. Starosta wydaje decyzję administracyjną, o której mowa w ust. 1:
1) z urzędu – na podstawie:
a) informacji i ustaleń stanu faktycznego uzyskanych w ramach wykonywania
zadań własnych – w zakresie, o którym mowa w ust. 1,
b) zawiadomienia właściwych organów orzekających o niepełnosprawności
lub niezdolności do pracy – w zakresie, o którym mowa w ust. 1 pkt 2;
2) na wniosek organu kontroli ruchu drogowego lub dyrektora wojewódzkiego
ośrodka ruchu drogowego – w zakresie, o którym mowa w ust. 1 pkt 1.

@Maciej1988 Lekarze nie mają interfejsu do bazy CEPiK.

@Maciej1988 a myślałeś nad tym, co w praktyce stałoby się, gdyby zmieniono prawo w sposób, jaki proponujesz, tzn. że okulista by do CEPiK miał dostęp?

Bo mogę Ci podpowiedzieć: czasami lekarze mogą coś takiego zrobić (nie aż tak automatycznie, ale mogą). Nie pamiętam, której specjalności – ale kilku ludzi, których znam, pamiętało. Efekt był taki, że po prostu nie poszli do lekarza np. z zawrotami głowy. To naprawdę wymyśli nawet chłop małorolny, a nawet jeśli nie, to od kogoś się dowie, że tak się da.