@mika_p I w tym problem. Mam ją zostawić na całą noc - i nie wiem, czy rano nie będę zeskrobywał resztek tej zupy z wolnowaru. Ale człowiek podobno się uczy całe życie. Są pewne wyjątki
@oldbojek Nie wiem na ile stopni masz ją nastawioną, ale żeby coś zeskrobywać z wolnowaru, to chyba musiałbyś wyjechać na 2-tygodniowy urlop, i zapomniał go wyłączyć, żeby coś takiego się stało
@mika_p nie byłbym taki pewien - mojej żonie dla przykładu z każdej zupy jaką ma w planach zrobić, wychodzi biały barszcz
@oldbojek - jak mój tata...
Na noc zawsze gaz zakręcał, bo "przecież może zacząć wyciekać i wybuchnie". Nie potrafił odpowiedzieć na dwa pytania:
1. Dlaczego uważa, że w dzień nie zacznie wyciekać, a jak gdzieś wychodzi (na zakupy, do znajomego, itp.) i nikogo w domu nie ma, to gazu nie zakręca?
2. Co by zrobił jakbyśmy mieli gaz ziemny, a nie butlę?
Ja zostałem kilka dni sam - żonę praca wyslała na trzy dni, na siakieś zloty czarownic. I muszę sobie radzic - tym razem zupek nima, żona powiedziala, że trzy dni przeżyję :/
No to sobie radzę... Wołowinka argentyńska, serek szwajcarski, włoski chlebek, porter z michigan, i polskie ogórki kiszone
P.S. Właśnie odkryłem, że Michigan City leży w Indianie. Nie mogliście jakoś lepiej tego podziału administracyjnego zrobić?
P.P.S. Ale chwilę później przypomniało misię, że Rawa i Tomaszów - oba Mazowieckie leżą w Łódzkiem, Strzelce Kujawskie takoż, a Gorzów Wielkopolski - w Lubuskiem
@Colinek_szczecin No się rozgotowało. Wziąłem blender i zrobiłem krem porowy. Rodzina zjadła. Teraz pora na szarpaną wołowinę - ale to dopiero w weekend.