Ale nie, raczej nie. Próbuję sobie wyobrazić, kto pójdzie do kina na "Prometeusza Polskiego".

Szkoły nie pójdą, bo iść na 1,5h film o mało istotnym przemówieniu Prezydenta, który generalnie szału swoją prezydenturą nie zrobił....

Szturmu kin raczej nie będzie, bo ludzie będą woleli "Szybkich i wściekłych 15" czy "Listy do M 8" niż siedzieć w kinie i oglądać przemówienia...

"Twardy elektorat" - no też nie sądzę aby autobusami się zjeżdżali do kin "bo wiecie, kumie, toż to wielki film jest!"

Propagandowo też się raczej nie sprawdzi, bo chyba milion innych wydarzeń było ważniejszych. Już chyba film sensacyjny o zamykaniu lasów w pandemii byłby bardziej wziętym tematem.

Oczywiście, wiadomo że chodzi o przytulenie kasy, zrobienie czegoś na przypodobanie się władzy i siłowe zbudowanie kultu jednostki. Ale to chyba jednak nie to.

Twierdzisz, że po co jest ten miś?
Ale tak czy inaczej pójdą, pójdą. Na "Smoleńsk" poszło ponad 100k luda. Samych "członków" PiS jest około 45 tysi, a do tego żony, dzieci i kochanki...

Ważne jest czy jakaś telewizja zechce kupić prawa do emisji tego filmu.

Ale kto wie, może TVP się skusi?

mamy demokrację, albo pójdziecie na film dobrowolnie, albo się was doprowadzi. jarosław

A dlaczego "Prometeusz"?
Bo "Tytan" zaklepał Robert Górski w "Uchu prezesa"

https://freedisc.pl/jula588,f-15941513,ucho-prezesa-odc-42-tytan-avi

@Empiror po pierwsze Smoleńsk całkiem niezłym filmem był (*), a po drugie coś mi się wydaje że 100k widzów to było na zasadzie "kurła, Zenuś, dopisz jedno zero bo nas Prezes z roboty wyleje...".

I Smoleńsk oglądało sporo luda z czystej ciekawości "zobaczymy co tam wymyślili". A Prometeusz? To już totalnie mogliby zwolnić hamulce i wymyślić "Kaczyński - Robin Hood Europy i Azji".

(*) w kwestii aktorko-fabularnej, bo kłamstwa o wybuchu czy sceny seksu to już inna sprawa.

@zmechu no, to ześ tymi scenami seksu w Smoleńsku mnie zaintrygował...

@wisz-nu a było coś tam z tego co pamiętam... Jakaś dziennikarka (dziennikarz) gdzieś wyjechał (do USA?) w poszukiwaniu prawdy (?) i albo tam albo po powrocie była jakaś scena bara-bara. Była krótka, totalnie fabularnie bez sensu, ale coś tam pokazali. Poprawcie jeżeli się mylę, bo film widziałem raz, dawno temu i nieszczególnie zawracałem sobie nim głowę.

Edit: jednak dobrze pamiętam, był seks w Smoleńsku: https://stayfly.pl/2016/09/film-smolensk-recenzja/

@zmechu "Poprawcie jeżeli się mylę, bo film widziałem raz..."

Chyba nikt Cię tu nie poprawi.

@wisz-nu Tytan to jakieś skorumpowane bóstwo, zresztą wygryzione ze stołka przez inne skorumpowane bóstwo, a Prometeusz to swój, człowiek (no i złodziej - ukradł ogień, a jak złodziej to i pijak bo każdy złodziej to pijak, a jak pijak to swój)

@wisz-nu no jak nie, jak tak? Jedno wielkie piedrolenie

@zmechu Raczej to nie będzie film do kin - ma być dokumentalny

W szkołach się idzie na to, za co są punkty. Dyrekcja od kuratorium, uczniowie od nauczycieli. Mało kto będzie chciał tutaj nadstawiać karku. Może uczniowie pierwszej czy drugiej klasy, którym nic specjalnego nie grozi (do matury zapomną), ale ósmoklasiści czy też ludzie z maturalnej sobie skalkulują zyski i straty i pójdą, jeśli dyrekcja „zaleci”.

Oczywiście jeśli ktoś pójdzie tylko z takiego powodu, to tylko wzmoże to jego niechęć do Lecha Kaczyńskiego – zupełnie tak samo, jak działa cały przymus szkolny w zakresach, które danym osobom nie leżą: jedne się jeszcze bardziej zniechęcają do geometrii, inne do lektur, inne do języków, a o ćwiczeniach fizycznych to w ogóle nie ma już co mówić, w nienawiści do obowiązkowego WF uczniowie są zadziwiająco zjednoczeni niezależnie od poglądów na majcę czy polaka…

Ciekawe, czy będą ksenomorfy?