Właśnie wróciłem z lasu i jestem absolutnie wkurwiony. To, że ktoś władował się do mojego paśnika jestem w stanie przeżyć. Ale s..syna bym na jakieś sośnie najchętniej za jaja powiesił. Najgorszy rodzaj grzybiarza się trafił. Tzw Kopacz - Przegrzebek. Co nie jadalne to skopane. No bo po ch... ma rosnąć jak do gara się nie nadaje.Tam gdzie coś jadalnego rosło to ściółka rozgrzebana. Bo a nuż zarodki wielkości pinezki jeszcze pod spodem będą. Oj żeby się tak udławił tymi grzybami. Żeby mu na zakąskę nie podeszły i mu się cofnęło. I żeby mu się pierogi znimi na wigilię gotowane rozpadły!
--
Ani się obejrzałem jak zacząłem trącić "Steampunkiem" i stałem się "Vintage".