Jutro start

https://www.nasa.gov/specials/artemis-i/

https://www.youtube.com/watch?v=GgmRAV8HNKE&t=2s

Na żywo będzie m.in. na tubce. Jakby dobrze poszło, to za 3 lata ludzie wracają na Księżyc

I to poddaje w wątpliwość czy wtedy naprawdę byli, taki skok technologii przez 50 lat a oni teraz próby czynią

@tomasz35 powinni Putina ze sobą zabrać

@m_niebieski
Bo lot na księżyc to nie jest stworzenie fejsbooka, wyposażenie domu w urządzenia smart, nauczenie komputera poprzez machinę learning oceniania zdolności kredytowej petenta czy wiarygodności jego transakcji. To nie jest również nauczenie samochodu samodzielnej jazdy. To nie jest nawet stopień zaawansowania prowadzenia małego konfliktu zbrojnego.
Mnóstwo dokumentacji do zarządzania takim projektem można zapisać i na pewno zostało to zapisane. Podobnie z dokumentacją techniczną. Lecz mnóstwo niezapisywalnej ze względu na ogrom oraz intuicyjny charakter wiedzy było przechowywane w mózgach osób. Kadra wymarła lub odeszła na emerytury i wiedzą przepadła. Mnóstwo procesów oraz techniki trzeba było opracowywać od nowa. Inna sprawa, że w 69 trwała zimna wojna i każde osiągnięcie kosmiczne było jednocześnie wykorzystywane przez zbrojeniówkę do tworzenia własnych rozwiązań, politykę do tworzenia przewagi, propagandę do wywierania wpływu, a przez przemysł/medycynę/naukę do poprawy codziennego życia. Kennedy sprzedał ludziom marzenie, które zjednoczyło umysły i skierowało ludzką, zimnowojenną agresję i emocje w kierunku, który nie rozlewał krwii jak wojna, a jednocześnie dawał się wyszaleć.
Więc spejs miał parcie na osiągnięcia. Potem parcie, fundusze, zapał spadły. Ludzkość zguśniała.

A teraz zamiast cieszyć się bez przeszkód z sięgania przez ludzi nieba trzeba sprzątać piekło stworzone przez ludzi, którzy sami nie potrafią za wiele stworzyć, a ich największym talentem jest skłócanie innych i tracenie ich czasu (czy to życia czy wolnego). I którzy piekło rozpętali zaraz po ogólnoświatowej chorobie. W sumie zawsze tak było na świecie, ale i tak jest to trochę wkurzające.

@ami56
Tak jak Cię szanuję, tak jestem totalnie zmęczony propozycjami wysyłania ułomnych ludzi w kosmos. To jest niebo - miejsce dla najlepszych Ułomnych można wrzucać do piekła - ot choćby wulkanu

@Jez_z_lasu zasadniczo owo "niebo" traktujemy dokładnie tak samo jak naszą planetę. Właściwie jedyne co tam robimy oprócz zapewnienie sobie wygody tutaj (poprzez system satelitarny) to bałagan. Zapełniamy to swoje "niebo" jednym wielkim syfem, żeby nam się żyło trochę bardziej komfortowo. Ale zgadzam się z jednym - kosmos to wyzwanie, marzenie, prawdziwy Święty Gral... dla pazernych bogaczy, którzy zapłacą każde pieniądze, żeby wysłać tam biedniejszych naiwniaków, którzy nadstawią karku i zdobędą dla nich trochę zasobów. To po prostu kolejny obszar do zagospodarowania. A fakt, że znajdą się "odważni, dzielni zdobywcy kosmosu (czyt. jelenie którzy nadstawią karku byleby się znaleźć w annałach)" raczej nie powinien dziwić. Zawsze się znajdują. To tak samo jak znajdują się biedni żołnierze, którzy bronią rządu w limuzynach i pałacach. Niczym się to nie różni. Więc ja się w sumie zgadzam z @ami56 - skoro i tak głownie wysyłamy w kosmos śmieci, to można ich wysłać trochę więcej.

@Jez_z_lasu
Bardzo dobry pomysł i bliżej
W Ziemi powinien być zamontowany zewnętrzny odkurzacz jak w przedwojennych kamienicach, który by wciągał te ludzkie pokurcze, no widzisz? Mam tendencję wyrzucać w kosmos

@Yoop bardzo chętnie, bo przez te negatywy robi się tu trochę ciasno

@Yoop
Bogacze pojawili się niedawno, dwadzieścia lat temu.
A co do reszty - życie to nie szkoła, nie zawsze równa do dołu. Wśród społeczeństwa żyją też tacy, którzy to uważają za ciekawe i najseksowniejszą rzecz na świecie, nie boją się i cierpią jeśli nie mogą wykorzystać w inny, satysfakcjonujący sposób intelektu, energii, skilli współpracy na dużą skalę, którymi przeklął ich los - rozmawiaj z takimi emocjami powodzenia
Jedni cieszą się najbardziej serialami, inni betą od Niemca, inni sztuką w teatrze, inni basenami Santiago, Bali, wielkim kanionem, kaplicą Sykstyńską, Mielnem, Riwierą, widokiem morza/gór o świcie, kebsem, mulami, a inni najbardziej kosmosem. I wszyscy chcielibyśmy najbardziej kontrolować na co inni "przewalają I marnują" czas oraz zasoby całego społeczeństwa. Bo inni to matoły i idioci.

@Jez_z_lasu rozmawiamy o różnych rzeczach. Ja nie neguję tego, że istnieją ludzie z pasją. Ja tylko mówię, że pasje nie mają znaczenia - to taki kaprys, który albo rozmywa się w morzu nijakości, albo ewentualnie zostaje wykorzystany do zrobienia biznesu - najczęściej przez kogoś innego niż ów pasjonat.
A bogacze nie pojawili się niedawno. Ludzie posiadający kapitał lub/albo władzę byli właściwie zawsze i to oni czerpią korzyści z tego co zrobią pasjonaci.

@Yoop
No i? Jesteśmy dorośli, umiemy akceptować to co trzeba i zmieniamy to co możemy. Jak mówisz świat tak wygląda jak wygląda - gra się takimi kartami jakie los rzucił na stół. A zresztą... Pasjonatami ktoś się zajął i daje im to czego pragną, a czego nikt inny w żaden sposób by im nie zapewnił. To się nazywa mecenat. Tyle, że w niektórych dziedzinach pojawił się kilka tysięcy lat temu, a w niektórych dwadzieścia. Tak samo można mówić, że Botticelli był wykorzystywany przez Medyceuszów.

@ami56
To jeszcze jeden argument rzucę - wyniesienie na orbitę i utrzymanie na orbicie przy życiu jednego kilograma ludzkiego ciała kosztuje pewnie z 10-20 mln/kg. Każdy gram ma swoją cenę. A jak wrzucić do wulkanu to i taniej i vixę można zrobić dookoła i jest jakaś szansa, że węgiel z ciała zamieni się w diament

@Jez_z_lasu dobra, najwyraźniej mam problemy z jasnym wyrażaniem myśli.

J: "jestem totalnie zmęczony propozycjami wysyłania ułomnych ludzi w kosmos. To jest niebo - miejsce dla najlepszych"
Y: dupa tam dla najlepszych. Już teraz jest to śmietnik, a będzie tylko gorzej, czego mamy wiele dowodów w przeszłości. Właściwie wyłącznie takie przykłady. A więc nie miejsce dla najlepszych, tylko dla wyrobników napychających innym kabzę.
J: Ale ludzie z pasją....
Y: Ale moja wypowiedź nie dotyczy ludzi z pasją
J: Ale ludzie z pasją!!!!!

@Yoop
Dokładnie - rozmawiaj z emocjami besensu

btw. śmietnik to jest może z niepracujących urządzeń, ludzie, którzy tam trafili raczej byli ok. Jeśli chodzi o urządzenia, to nie ma co się oszukiwać, dla większości ludzi wiedza jak i w ogóle dlaczego udaje im się tam działać to zazwyczaj magia, zwłaszcza, że >99% ziemskich urządzeń gdyby tam trafilo nigdy by nawet nie zastartowało. Te co kończą misje rzeczywiście stają się śmieciami. Ale nad tym problem też już ludzie pracują.
Spejs ma to do siebie, że bardzo trudno wymyślić coś co nie zostało już wzięte pod uwagę lub przemyślane, bo nie są dla niego tworzone i testowane rozwiązania w taki sposób i w takim stylu jak dla maca czy windowsa

@Jez_z_lasu przekonałeś mnie!
Wulkan rulez!
Wrzucamy do wulkanu!
Rozmarzyłam się

I vixa po wrzuceniu. Plus steki z lawy ^^

https://youtu.be/m4U232MuTG4

No I poleciala... buuu

Maybe next time

Mój brat celnie skomentował: "Kiedyś ludzie zdobywali kosmos. A dzisiaj już tylko pieniądze..."

@brood_k
Niestety brat się myli. Nie zawsze. Ludzie którzy pragną, żeby świat działał zawsze wg takich reguł chcą żebyśmy tak myśleli:
a) żeby czuć się lepiej i usprawiedliwionymi nie podejmując wysiłku ze swojej strony
b) bo ludźmi niedziałającymi zawsze na zasadzie transakcji i chłodnego biznesu łatwiej sterować będąc np. psychopatą; czysty wolontariat jest nieprzewidywalny oraz bez zasad, dlatego psychopaci są totalnie zagubieni w takim środowisku (i dlatego starają się sterraformować struktury społeczne do swojego poziomu)

Poza tym wielu obiecuje szczęście tam gdzie go nie ma i kłamie na jego temat, aby trzymać ludzi w depresji oraz bez celów, żeby łatwiej ich trzymać na łańcuchu. Kant wyjaśnił o co chodzi z szczęściem, chociaż podejrzewam, że w jego rozumowaniu brakuje punktu o wspólnym pokonywaniu przeciwności i endorfinach, dopaminie, serotoninę I oksytocynie jakie to dodatkowo zapewnia:

https://bigthink.com/thinking/kant-happiness-problem/

https://youtu.be/aQJWuV7EDWA

Lepiej niech w końcu wymyślą skuteczny /bez tej wykańczającej chemii/ lek na raka, no chyba że ten lek znajdą w kosmosie.

@brood_k , ja również bym się nie zgodził z Twoim bratem
Chyba jestem ciut idealista, i uważam, że mimo wszystko to nauka idzie przodem, a biznes za nią... mimo wszystko. Nie na odwrót
Jasne, często nauka pracuje na zlecenie biznesu, ale w tym wypadku ? To zbyt wielki kąsek nawet dla największych biznesów, nie przełkną.

Popatrz tylko na dwa ostatnie wielkie projekty - Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba i Program Artemis. Ten ostani to lot ludzi na Księżyc, budowa bazy, przystanek w przyszłym locie na Marsa. Jakich i kiedy profitow można się z tego spodziewać ? Jasne, technologia itd, ale kiedy to - mówiąc brutalnie - się zwróci ?

Ja jestem jednym z maciupkich inwestorów tych projektów - to leci m.in. z moich podatków
Ja nie spodziewam się zysków z tego projektu, ale może moje wnuki będą z tego korzystać - w końcu ta Planeta musi iść do przodu




@ami56 , ja też byłbym za wulkanem, ale to w sumie nie jest nowy pomysł... to było przewidziane w Apokalipsie

Obj, 20: 9-10
"I ruszyli na ziemię jak długa i szeroka, i otoczyli obóz świętych i miasto umiłowane. I spadł z nieba ogień, i pochłonął ich.
A diabeł, który ich zwodził, został wrzucony do jeziora z ognia i siarki, gdzie znajduje się też zwierzę i fałszywy prorok, i będą dręczeni dniem i nocą na wieki wieków."

i oby się spełniło

@empatyczna
Medycynie nie opłaca się wypuszczać leku na raka, bo żeby to przepchnąć trzeba by pójść na wojnę z niezłym biznesem onkologicznym. I naprawdę opłaca się podcinać skrzydła kolegom czy zabijać, żeby do tego nie dopuścić. Kto ochroni medycznych idealistów, którzy chcieliby to zrobić? Spejs musi opanować raka, bo inaczej nikt nigdy nie doleci na Marsa żywy ze względu na radiację. Jestem gotowy założyć się w tej chwili o tysiaka, że skuteczna terapia szybciej wyjdzie z spejsu i chroniącego ten przyszły biznes wojska (które będzie chciało zabezpieczyć swoich przyszłych "kosmicznych" żołnierzy niż stricte ze świata Eskulapa i w ten sposób to wypłynie pewnie po dwudziestu latach do mainstreamu gdy spejs i wojsko znowu pójdą o kilkadziesiat lat do przodu z swoimi terapiami, a na starych terapiach będą chcieli zarobić na przyszły rozwój. Zwykły rachunek opłacalności.

@tomasz35 Jeżyk czuwa.
Symbolicznie i logicznie wszystko się zgadza, kreatury niech lądują tam, gdzie ich miejsce.

Patrząc z perspektywy biblijnej to nic nie jest nowe. Może tylko interpretacje

To co Tomaszu? Za Biblię

Tak holistycznie

@Jez_z_lasu , ale kilka rodzajów choroby, którą potocznie nazywamy "rakiem", mimo wszystko zostało opanowanych.W ten czy inny sposob.
Ja troszkę zaczynam już żyć "na kredyt", mimo wszystko - m.in. dlatego przynajmniej raz w roku oddaję krew, a w okolicach urodzin to wręcz już tradycja. Spłacam dług, tak mi sie wydaje

Jeżu, pamiętasz ten post ?

https://joemonster.org/phorum/read.php?f=15&i=2445153&t=2445153





@ami56 , a jak holistycznie to zawsze i owszem

:jez_z_lasu
W sensie jeden lek na glejaka, raka prostaty, krtani, białaczkę i czerniaka? Good luck
Szurasz tochę z tym biznesem


Lot na Marsa raczej nie trwa tyle, by zdążył się rozwinąć i zabić człowieka nowotwór.

@tomasz35 Sam post zapomniałem. Gratuluję i życzę mnóstwa zdrowia. Co do prewencji w świecie onkologii to szanuję wykorzystaną taktykę państwową - wyjście z ustalonej pozycji, zmienienie zasad gry i sięgnięcie po wygraną z lobbystami bez podejmowania z nimi walki.

@Maciej1988 przewidywanie przyszłości i robienie zakładów to mniej lub więcej szurowanie, prawdopodobieństwo, matematyka, hazard I ryzyko. Jan Chrzciciel stracił dla tego głowę

@Maciej1988
Racja, rozwinąć pewnie nie. Ale doza radiacji powyżej dopuszczalnych. Shielding w opór drogi, żeby w ogóle sensownie chronił przed promieniowaniem, więc opłaca się przeznaczać fundusze na badania nad rakiem. Z tego co pamiętam to Elon objął patronatem i ochroną St. Jude Children Research hospital specjalizujący się w raku. Nie jest głupi.

@brood_k historia podboju kosmosu to przede wszystkim historia wyścigu zbrojeń. Ludzie kosmos zdobywali tylko przy okazji, bo najpierw chodziło o to, żeby skutecznie dostarczać głowice atomowe na drugo koniec świata, a potem - żeby wiedzieć gdzie konkretnie nimi pierdolnąć i czy ci drudzy przypadkiem swoich nie odpalili. W sumie praktycznie wszystkie cywilne i naukowe zdobycze nauki z tym związane też mamy właściwie przy okazji (w tym np. teleskop Hubble'a).
Takżę tego... ja tam wolę jednak komercjalizację niż militaryzację (w sensie - gdybym musiał wybierać, bo teza twojego brata nie ma za wiele wspólnego z rzeczywistością).

W nieznane

@Maciej1988
https://spidersweb.pl/2022/08/zalogowe-misje-na-marsa-promieniowanie-kosmiczne.html