Mam ci ja biurko. Stare, jeszcze takie, do którego doczepiało się stojak na płyty CD/DVD.
Mam ci ja też kobitę, która narzeka, że biurko jest stare, niestylowe i nie pasuje do kanapy, obrazka ze strusiami i nowych zasłon.
Ponieważ biurko chyba jednak łatwiej zmienić nić partnerkę (zwłaszcza, jak się razem kredyt spłaca), powoli ulegam. Tyle że to moje biureczko ma taką zajebistą szufladę na klawiaturę, tudzież mysz, a patrząc na to co dzisiaj się oferuje pod tytułem "biurko pod komputer" po tej stronie globu, jest to już zanikający zabytek. Cholera wie czemu...
W ramach buntu młodzieńczego, tudzież kryzysu wieku średniego, powiedziałem że kupię sobie biurko właśnie takie dla graczy. Tyle że one wyglądają co najmniej dziwnie - np tak:
Ktoś używał czegoś takiego? Wygodne to jest czy nadaje się tylko do szpanowania na swoim kanale youtube?
Mam ci ja też kobitę, która narzeka, że biurko jest stare, niestylowe i nie pasuje do kanapy, obrazka ze strusiami i nowych zasłon.
Ponieważ biurko chyba jednak łatwiej zmienić nić partnerkę (zwłaszcza, jak się razem kredyt spłaca), powoli ulegam. Tyle że to moje biureczko ma taką zajebistą szufladę na klawiaturę, tudzież mysz, a patrząc na to co dzisiaj się oferuje pod tytułem "biurko pod komputer" po tej stronie globu, jest to już zanikający zabytek. Cholera wie czemu...
W ramach buntu młodzieńczego, tudzież kryzysu wieku średniego, powiedziałem że kupię sobie biurko właśnie takie dla graczy. Tyle że one wyglądają co najmniej dziwnie - np tak:
Ktoś używał czegoś takiego? Wygodne to jest czy nadaje się tylko do szpanowania na swoim kanale youtube?
--
Spoglądanie w otchłań mam za zupełny idiotyzm. Na świecie jest mnóstwo rzeczy o wiele bardziej godnych tego, by w nie spoglądać. Jaskier, Pół wieku poezji