Tatanka to w języku Dakotów bizon. W stanie South Dakota trochę tych bizonów żyje, zwlaszcza w parku Custer State Park. Fotki pochodzą głównie stamtąd. Park to takie swoiste safari - jedzie się drogą kilkadziesiąt km pomiędzy stadami bizonów.

Oczywiście są i inne zwierzęta prerii



Dzikie osiołki to akurat nie wiem czy tutejsze...




Ale pieski preriowe to na pewno








jednak główna atrakcja to bizony




W visitor center jest sporo ciekawostek o zwirzach




Ta ciekawostka jest bardzo realistycznie zrobiona - z pewną taką nieśmiałością sięga się, aby podnieść kupę bizona




Bizonów w parku jest ponoć 1500







Ten jest trochę nieśmiały - schował się za znak
















tak się bawią, tak się bawią BI ZO NYYY

https://www.youtube.com/watch?v=M_S7rJ7e7GI











Czasami są trochę upierdliwe - jak wyjdą na drogę i zrobią korek na 40 minut





https://www.youtube.com/watch?v=eBPwOGRsph4


Ten młody byczek zaczął tupać i wierzgać głową - wyglądał jakby mial ochotę w coś ebnąć.
Wybierz tego większego, ja bym wybral większego - powtarzałem w duchu
Na szczęście mu przeszło




Poza tym to są jak ludzie - baba w galop...




... jak zobaczy przystojniaka




I to wszystko na dzisiaj - zostały tylko pozdrowienia od tatanki

Ooooooooo. Tomasz, jakie Ty masz możliwości zwiedzania.
Raz podjechałem do zagrody żubrów, a tam takie osobniki, że przeskoczyłbym go, jak na wuefie kozła, znaczy malutki.
Pieski ponoć są płochliwe, że też Ci się udało upolować aparatem.
Jeździłbym tam.
Pewnie rowerem nie można

@leeeroy rowerem wszędzie można.

Fane czoczołgi

@tomasz35


Dzięki Tobie wiem teraz o czym jest ten indiański song.

https://www.youtube.com/watch?v=_EFeYENJOyg

@leeeroy , tak jak Masakit mowi, rowerem wszędzie można (może oprocz autostrad) , ale ja bym rowerem tam nie pojechał. Bizony są łagodne jeśli nie zbliżysz mniej niż 3-4 m, na ogół. Poniżej tej granicy następuje atak bez ostrzeżenia. Rzadko, ale zdarza się z dużo większej odległości, a są szybsze od roweru
Aha, sanochody jakoś je mało obchodzą, jak większości zwierząt, nie wiem dlaczego. Z innymi zwirzami to tak jest, że podjeżdżasz do zwirza, nic się nie dzieje, otwierasz drzwi, wysiadasz z aparaten - zwirz znika



@empatyczna ,
W South Dakota jest taka stacja radiowa Kili Radio - Voice of the Lakota Nation. Połowe czasu antenowego zajmuje taka muza

@tomasz35
Lubię i czuję taką muzę, i mogę ją słuchać godzinami - może nawet nie wiem, że mam jakąś domieszkę krwi indiańskiej.

Prędzej domieszkę krwi bizona

Ale Habsburgowie trzymali mocne więzi rodzinne więc to trochę mało prawdopodobne

@tomasz35 a ten Summer Coat i Winetr Coat to o kobietach czy o bizonach

@roland26 , dobre, zapamiętam, użyję

To tylko ze wspomnień dziecięcych lektur dodam, że słynny wódz Sitting Bull (bitwa pod Little Bighorn w 1876 i in.) w języku Lakotów nazywał się właśnie Tatanka Yotanka

Przy pieskach preriowych aż usłyszałem.
- Adam! Adam! Adam! Adaś! Adam! Adam! Adam!