@Calamardo , dlatego dajemy im broń, żeby nie było 10 milionów, gdybyśmy nie dali, to byłoby więcej
Ale wróćmy do Twoich absurdalnych argumentów. Petersburg to również gigantyczna aglomeracja, niewiele gorsza od Moskwy w priorytetach państwa Rosyjskiego. Z Ukrainy jest odrobinę bliżej do Moskwy niż z Estonii, więc Ukraina nie robi żadnej różnicy pod względem potencjalnego zagrożenia. Inna kwestia jest taka, że nie trzeba być w NATO, żeby USA zainstalowało gdzieś swoje atomówki, a państwa chcą do NATO, bo chcą być bezpieczne, bojąc się agresywnej polityki Rosji lubiącej tworzyć separatystyczne państewka.
Co do Krymu to zapewne tak samo można było dostać w ryj za ukraiński, jak na Ukrainie za Rosyjski. Czyli nie bardzo. Nie wiem za czym to miałby być argument? Po co było więc fałszować plebiscyt? Czy ten Krym usprawiedliwiał rozkręcenie wojny w Donbasie?
Zresztą, czy to nie jest argument tej samej wiarygodności co wcześniejsze, wynikające z Twojej niewiedzy? Możesz zarzucić przykładem takiego przewodnika
Jedyne o czym bez przerwy piszesz to propagandowa narracja, że wierzymy w czarno-biały świat kreowany przez zachodnie media, tak jak lubią to pisać zniewoleni Rosjanie, próbujący sobie usprawiedliwić brak wolności w mediach i na ulicach. Cóż za zbieg okoliczności, że prawda nie może się sama obronić i wymaga kontrolowania w zasadzie wszystkich mediów i zakazywania jakichkolwiek protestów...
No ale mniejsza z tym, wróćmy do Ciebie, krzyczysz, że świat nie jest czarno-biały i jesteś tak rozgniewany tym, że inni tego nie widzą, że na złość im łykasz bezkrytycznie ruską propagandę? Zgadza się?