@krzycz22 , już nie tłumacz tych zwyrodnialców

@nevya Mocno zawyzone statystyki. Ja tez wg nich jestem katolikiem. jakos nie po drodze mi bylo dokonac apostazji.
Slub nie bralem, dzieci nie ochrzcilem i trzymam sie od nich mozliwie z daleka, ale ochrzczony bylem i widnieje pewnie jako katolik.

@lukashero , statystyki które przytoczyłem dotyczą praktykujących katolików, gdyby brać pod uwagę takich jak Ty, to byłoby tego jeszcze więcej. Pisałeś o chodzących do kościoła i dających na tacę, więc chyba chodzi o te 85%.

te badania mają dwa lata. dużo sie wydarzyło w ciągu ostatnich dwóch lat. poza tym, naprawdę nie chce mi sie wierzyć w 47% regularnie praktykujących. chyba wsie zawyżają statystyki. no i wiek tych owieczek jest istotny
a przede wszystkim ciekawią mnie wyniki spisu powszechnego. coś cicho.

Nawet w pustym dzbanie odezwało się krytyczne echo głupot wygadywanych przez papieża.
https://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/8411848,przemyslaw-czarnek-papiez-franciszek-rosja-ukraina-wojna.html

Wg tych samych źródeł (dane z dupy), to w Polsce jest jeszcze spora ilość ludzi z legitymacją pzpr - bo też się nie wypisała.
No i podstawa - ileż z tych katolików przestrzega katolickich przykazań, aby być tak naprawdę katolikami? Sami hierarchowie przyznają, że to nie przekracza 10%. Reszta to katolstwo.
Ale zgodnie z tradycją "potrzebujemy i tych, co są z nami, i tych, co się wahają (Kingsajz)"

Gdy temat robi się niewygodny to nagle 10% ludzi w Polsce jest katolikami

@discordia , a co się takiego wydarzyło przez ten czas? filmy o pedofilii w kościele były na największym topie właśnie już w trakcie tego badania. Pokrzyczeli, pokrzyczeli, znowu na tacę rzucili. Oczywiście, mogło się coś zmienić, ale nie sądzę, żeby różnice były znaczące. Niech będzie moja strata i 80%, okej?

Akurat temu, że Franek woli wycieczkę do Moskwy, zamiast Kijowa, nie dziwię się ani trochę. Ryzyko oberwania w głowę czymś, co samolotowi spod ogona wypadło, jest w Moskwie znacznie mniejsze.

:corwin
Coś jak z prawdziwymi komunistami i komuchami, dlatego tak się założenia z rzeczywistością rozjeżdżają

A prawdziwy chrześcijanin wie, że:
V. Nie zabijaj
i
"miłuj bliźniego swego jak siebie samego"

nie zawierają żadnych warunków.

No, ale człowiek nie jest doskonały.
Na obraz i podobieństwo

a praktycznie całkowity zakaz aborcji jako prezent dla czarnej mafii? to zmieniło więcej niż nam sie wydaje.

:discordia
Prezent dla czarnych? Ceny wzrosły, dostępność spadła, a gosposia nie może brać antykoncepcji, bo to też grzech śmiertelny...

Szczęście, że ministranci nie zachodzą.

@discordia , w Polsce nie wprowadzono całkowitego zakazu aborcji, to raz. Dwa, księża gwałcą dzieci, kościół zamiata pod dywan, wieś dziękuje księdzu, a ludzie dalej chodzą do kościoła. Rząd zaostrza przepisy aborcyjne, kościoła nawet przy tym nie widać, i to ma zmienić więcej niż nam się wydaje, ehe Nagle ludzie otrzeźwieli i przestali żyć w schizofrenii "może kościół jest zły, ale ja do kościoła chodzę dla boga"

:Maciej1988 prawdziwy katolik wie też, że "ani żadnej rzeczy, która jego jest" i mimo tego jednak zdarzają się tacy, co to niektóre rzeczy, które jego nie są!


BTW co do aborcji, to właśnie w USA jakaś gazeta opublikowała szkic wyroku Sądu Najwyższego, który podważa swój własny wyrok sprzed 50lat w bardzo głośnej sprawie Roe vs Wade, w której to orzeczono, że człowiek (wtedy domyślnie kobieta) ma prawo decydować o własnym ciele, a w tym dokonać aborcji. Orzeczenie to było podstawą legalnej aborcji w USA.
Nie oznacza to wprawdzie automatycznie, że aborcja w USA stanie się nielegalna, ale zdaje się, kwestia przejdzie na prawodawstwo poszczególnych stanów. Tak czy inaczej to nie tylko u nas takie kwiatki.

@Maciej1988 Oryginalnie, to było "nie morduj" - a jest to spora różnica. tzw "bóg" nie miał nic przeciwko zabijaniu wrogów, których wskazał izraelitom.

:corwin
Czy katolik jest Izraelitą?

To, co piszesz, to oczywiście prawda, ale z kolei nie pomaga w obronie tezy o niepodważalności boskich praw, którą nieleczeni bardzo często lubią sobie wycierać gębę.

Wracając do meritum: Franciszek jest Andrzejem. W ch*j...

@Empiror tak było

W zasadzie nie ma w tym nic dziwnego - zazwyczaj jesteśmy bardziej wyrozumiali dla podobnych sobie, a Rosjanie i Watykańczycy dzielą upodobowania do bogactwa, władzy, blichtru i gwałtów; to tacy sami ludzie, tylko mówiący trochę innymi językami.

A poza tym dla przypomnienia:

https://www.youtube.com/watch?v=yVRk0Q3SFYY

Jak to powiedział Łukasz Orbitowski o katolikach.
"Piąte przykazanie jest dla Naszych,resztę można zapierdolić"

Mnie on w ogóle nie zadziwia. Cały jego pontyfikat to jedna wielka porażka i pierdolenie farmazonów, a tak naprawdę gość jest zwyczajnym zamordystą i marzą mu się silne państwa, a najlepiej rząd światowy. Współpraca w młodości z argentyńską juntą zwalczającą lewicujących księży, nawoływanie jako papież do śrubowania systemów podatkowych i państwowej kontroli nad redystrybucją majątku oraz obecne poparcie dla Putina bardzo do siebie nawzajem pasują – i pasują do głowy państwa, które istnieje tylko dlatego, że nikomu silnemu się nie chce wysyłać tam plutonu na ćwiczenia.

Franek stoi na czele zbrodniczej organizacji pedofilskiej. Trudno oczekiwać od niego ludzkich uczuć.
Żałuję tylko, że hańbi imię św. Franciszka. Właśnie odwiedziłem jego erem niedaleko Asyżu. On dbał o maluczkich, wilki, ptaszki i nie kokietował morderców.

Papcio najwyraźniej zdaje sobie sprawę że świat nie zaczął się 24 lutego, o dziwo, jakby tylko on, inni nie.

@empatyczna Ech, czytam te odpowiedzi... co wy wszyscy tak eurocentrycznie? Tu w ogóle nie chodzi o owieczki z zachodu. Na nikim nie robi wrażenia widmo pustych kościołów tutaj.

KK od wieków postrzegany jest jako kościół zachodni. W sumie nic dziwnego, patrząc na wybory papieży. A Franciszek jest papieżem z Ameryki Południowej. Pierwszym. To nie przypadkowy wybór, tylko zwrot w polityce KK.

W Europie i USA KK nie widzi teraz potencjału. Był tu długo potęgą, ale co się dzieje teraz? Podpadł wszędzie przez skandale pedofilskie i nie tylko, a kultura zachodu w ogóle nie sprzyja dziś głębokiej wierze. W grubym przybliżeniu można przyjąć, że ci, co tutaj przy kościele instytucjonalnym jeszcze twardo tkwią, są do niego mentalnie przymurowani, nic ich nie ruszy. A wątpiący pewnie i tak będą się odsuwać. Albo będą sobie wierzyć poza strukturami, albo przejdą do protestantów, albo w ogóle zwątpią. Przecież już nawet w Irlandii się posypało. Przechlapane.

Ale to kulturowy zachód. Jakiś miliard ludzi może. A na świecie jeszcze 6 razy tyle potencjalnych owieczek.

KK korzysta z okazji, żeby przy okazji komunikatu "wojna jest zła" (z którym od biedy można by się zgodzić) wysłać jasny sygnał, że nie staje po stronie USA/EU, że doszukuje się tu współwiny. Nie ma znaczenia, że to bzdura. Sygnał jest ważny.

Ameryka Południowa ma dość rozpychania się tam USA, kościół, który się od nich odcina, ma większe szanse. Chiny - łatwiej rozmawiać z rządem, kiedy ten wie, że KK to nie piąta kolumna NATO, że np. w konflikcie z Tajwanem odmówi opowiedzenia się po zachodniej stronie, tylko będzie sobie nawoływał do pokoju. Indie. Afryka. I tak dalej. Świetne tereny do nałapania nowych, hojnych owieczek, których pogłowie uzupełni straty na zachodzie. A do tego zachowanie "zawieszenia broni" z prawosławiem, pozwalającego na przepływy wiernych.

Spokojna głowa. W perspektywie dziesięcioleci, czy nawet stuleci, rachunek musi się zgodzić. Stolica Piotrowa nie zbiednieje. A jak już Europa całkiem się od niej odwróci... to się najwyżej przeprowadzi.

A że to niemoralne? Heh, no doprawdy...

@akozakie A, no i nie zapominajmy o rozpychaniu się na tych terenach islamu. To też atut dla KK. W krajach nieislamskich islam postrzegany jest trochę jako zagrożenie kulturowo-terrorystyczne, a KK - czysto kulturowe, ale za to z silniejszym zapleczem. Eksport chrześcijaństwa jako takiego, bez preferencji dla kultury zachodu jako całości, jest o wiele bardziej strawny. Taki kościół nie jest poważnym zagrożeniem i może być postrzegany jako przeciwwaga dla islamu. KK może wiele wygrać na byciu mniej zachodnim.

nie wiem czy Makron był na Ukrainie\; takie jest jego zdanie, mam swoje, ktoś inny ma swoje...

Pomijając te prawdy, które napisaliście, to w sumie papcio uważa, że analiza, którą tu:
https://joemonster.org/phorum/read.php?f=15&t=2810670
się podzieliłem jest prawdziwa.

Autor też twierdzi, że Putin dał się sprowokować Amerykanom do ataku na Ukrainę.

A mi zaświtała myśl, że Wielka Brytania i Stany, upokorzone tym, że ze względu na osłabienie po II WŚ musiały układać się z wężem postanowiły teraz wykorzystać okazję żeby w końcu zakończyć ostatnią wielką wojnę. Okazało się, że ostatecznie Rosja jest takim samym bandytą jakim była 17 września '39. To, że dołożyli się do zniszczenia Rzeszy to tylko efekt ataku Niemiec.

A co do pokoju to stanie się:
https://youtu.be/djmahoN32A8

Póki co Ukraińcy wiedzą jak stosować wojnę powstrzymującą i przygotowywać się do końcowego rozwiazania. I tworzyć swoją historię:
https://youtu.be/ZDm0nU-w33g

Wolność to nie jest dziwka, którą można kupić.

:jez_z_lasu
"Rosja jest takim samym bandytą jakim była 17 września '39"

I w 1932, i 1919, i 1794 i jeszcze wiele dat by się znalazło...

@Jez_z_lasu "Wolność to nie jest dziwka, którą można kupić."

Moze i tak, ale jak łatwo ją sprzedać...

POPież