po pierwsze:
sytuacja jest jaka jest, dolar - może szybko stracić na wartości, bo tylko go drukują i drukują, euro - w razie konfliktu raczej straci na wartości, franek szwajcarski - taka niszowa waluta, nie wiadomo gdzie tego używać.

po drugie:
skąd wziąć oszczędności?

Aktualnie rubel idzie w górę
A pierwszy milion należy ukraść

Co do drugiego odpowiedź jest banalna: trzeba oszczędzać.

Zainwestuj w dolara Zimbabwe. Sporo papieru, a zapasy się kurczą... Będzie można nieźle zarobić na makulaturze.

@masakitt "skąd wziąć oszczędności?" z drukarki

@masakitt dane historyczne mówią, że najlepiej w działki kościelno-rządowe. Ale wiadomo że to dane historyczne itp. Teraz to lepiej w spółki skarbu państwa, elektrownie atomowe, samochody elektryczne. Wszystko to oczywiście depnie, ale co się przytuli to Twoje.

A oszczędności - rzecz jasna pracą, wysiłkiem, skrupulatnością, systematycznością. Kupujesz jedno jabłko za złotówkę, i sprzedajesz na targu po 2zł.
Nazajutrz kupujesz taniej 2 jabłka za te zarobione 2zł, i sprzedajesz każde po 2zł. Masz już 4zł!
Kolejnego dnia kupujesz za 4zł 4 jabłka po złotówce i znów sprzedajesz po 2zł. Masz 8zł!
Następnego to samo! Powinieneś mieć 16zł, ale jak ktoś kupi całość to będzie chciał zniżkę, więc dajesz 1zł w promocji.
A kolejnego dnia zapisujesz się do PiS i masz mieszkanie, samochód, komórę i 10 tysięcy miesięcznie na obsługę biura.
Można? Można!

@kashpir milion rubli to jakieś 2,5zł, tyle wystarczy ukraść? na pewno?

@masakitt Chujarek Chujarek to waluta, w którą warto będzie zainwestować. Ja osobiście doczekać się już nie mogę tej naszej Polskiej wirtualnej waluty. Na pozostałe dolce i jewro na razie sram.

A oszczędności skąd brać? Przecież to oczywiste. Ograniczyć jedzenie, zużycie wody, wymienić auto na rower, następnie oszczędności wpłacić na lokatę do banku, a różnicę między oprocentowaniem lokaty a inflacją napiąć między dwoma kijkami i wypierdolić się w kosmos. Bo jak nie ma Cię w domu to nie zużywasz prądu i gazu. Czysty zysk

Żydzi aszkenazyjscy są specjalistami. W końcu często musieli przenosic się tylko z tym, co byli w stanie unieść w rękach. Czyli w wiedzę, umiejętności, sport, a jak kapitał to nic materialnego i nic co da się ukraść, spalić, zatopić, zburzyć, skorodować. Wtedy straszna Ci tylko i wyłącznie amnezja. Plus koszty obsługi (przede wszystkim czasowe) są znikome.
"Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi" (matoły)

@masakitt wystarczy, żeby tytułować się milionerem

Obstawiam Franka Szwajcarskiego, ich inflacja wacha się w okolicy jednego procenta.

Dolar nie straci na wartości, bo wciąż jest bezpieczną walutą do wychodzenia z inwestycji.
A drukują wszyscy, tylko nie o wszystkich tyle słychać w mediach.
Ja sprzedałem trochę funtów do złotówki, jak spadnie poniżej 5,5zł, to będzie dobry moment na ponowną zamianę - to nie jest porada inwestycyjna

@tamquamleorugiens "następnie oszczędności wpłacić na lokatę do banku"

z ciekawości zajrzałem ile oprocentowania proponuje mi bank na lokacie 0,01%.
Czyli jakbym teraz wpłacił maksymalną kwotę co dopuszczają 10'000'000 zł to po 10 latach zyskałbym jakieś 8 tys.(uwzględniając podatki)

Niestety, jest jeden drobny problem z tym planem, nie mam dziesięciu milionów aktualnie.

Za to jak bym chciał pożyczyć od nich 8 tys. na rok to rrso 49,28%.

@Kalumniatoris Nie baw się w świadków jehowy, doczytaj zdanie do końca

"następnie oszczędności wpłacić na lokatę do banku, a różnicę między oprocentowaniem lokaty a inflacją napiąć między dwoma kijkami i wypierdolić się w kosmos"

Z taką inflacją, przy tym oprocentowaniu to zobaczyłbyś te 8 tysiaków jak świnia niebo

@tamquamleorugiens Doczytałem, myślałem by dopisać, że reszta propozycji brzmi zdecydowanie rozsądniej, ale jakoś zrezygnowałem nie chcąc zbytnio komplikować odpowiedzi.

I bym miał te 8 tysięcy, wprawdzie pewnie byłyby warte tyle co 1000 teraz ale na papierze kwota by się zgadzała. Chyba że by jeszcze bardziej obniżyli oprocentowanie w tym czasie.

@Kalumniatoris
Oprocentowanie na koncie -5% rocznie. Oprocentowanie na lokacie -1%
Inflacja 3% rocznie.
Kiedy? Za 5 lat.

Jak zaczynałem pisać posta to myślałem, że wyjdzie z tego głupi dowcip, ale teraz już tak nie myślę.

Ja inwestuje tylko w niskoprocentowe alkohole.
Potem wypijam, a odkładam w "brzuchu".
Zwrotów nie ma.
Same korzyści!

co do "w razie konfliktu" - przy takim podejściu to niepsująca się żywność i amunicja - będą dobrą walutą, bo w pewnych sytuacjach nawet złoto przestanie mieć jakąkolwiek wartość

Ja sprzedałem swoje mieszkanie w bloku dwa tygodnie temu i kupiłem nowe w apartamentowcu - odbiór techniczny za trzy dni.. Co prawda straciłem jeden pokój ale za wynajem zarobię ponad tysiąc miesięcznie więcej. Więc się kręci.
A serwin nadal na zmywaku a kaflowy w ciemnej dziurze.

W miłość trzeba inwestować.






Albo przynajmniej w ogrzewacze chemiczne, bo prababcia mówiła, że ruskim było obojętne, czy panna żywa - byle ciepła.

A kto ma drukarkę z drukiem dwustronnym to proszę bardzo, tak pachnie 100 złotych:
https://www.pwpw.pl/binaries/content/gallery/pwpwcms_pl/Banknoty_promocyjne/Banknoty/tyl.jpg
https://www.pwpw.pl/binaries/content/gallery/pwpwcms_pl/Banknoty_promocyjne/Banknoty/przed.jpg

Pośmialiśmy się, a teraz na serio. W hrywnę. Pewnie tak do 5% jest do zrobienia w najbliższych miesiącach jak zagraniczny kapitał będzie chciał zarobić na odbudowie i powojennym wzroście/odbiciu.

@zmechu a masz jagodzianki?

@Jez_z_lasu
W akcje budimexu i cersanitu. Przy tym drugim sprawdzić najpierw, czy fabryka pod Żytomierzem jeszcze stoi i czy ich kopalnie "glinki" działają

Dobra, akcje to nie waluta.

BTC/ETH.

@Maciej1988
Kurcze na polskich się znam Wiem tylko, że jak jest źle, a ludzie z przejściowymiproblemami są ogarnięci, to w razie przejściowych kłopotów dobrze pchać tam pieniądze gdy większość ucieka. Jak krzyczą "Pożar!" - biegnij w ogień - tam są TWOI ludzie, jak widzisz dym, przepychaj się przez tłum pod prąd, jak szepczą "problemy" - tam jest TWOJE miejsce - jest co rozwiązywać. Tam gdzie są problemy należy wymieniać się biletami wizytowymi. Kogo tam nie ma ten nie liczy się w przyszłości i nie ma nic do powiedzenia. 80% ludzi traci na inwestowaniu, więc najczęściej wystarczy robić odwrotnie niż reszta.

@masakitt
Może w złote krugerrandy? Taka dość stabilna waluta...

@trium___ uncja złota kosztuje prawie 9 tys złotych. Tysiąc mniej niż na początku wojny, ale nadal 2 tys. wiecej niż jakieś 2-3 miesiące temu.
Swoją drogą wtedy zastanawiałem się nad kupnem, ale stwierdziłem, że za drogo....

@tilliatillia THC/LGBT? Nie rozumiem.

w wódkę - tą walutą przemówisz do żołnierzy z Mateczki Rosjii

@LordKaftan @trium___ ta stabilność i wartość złota jest zdumiewająca biorąc pod uwagę stosunek realnego zapotrzebowania względem wydobycia i jego kosztów - i to uwzględniając zastosowania zdobnicze - spekulacyjna wartość uwarunkowana przyzwyczajeniami kulturowymi stała się w miarę stabilna