NATO i USA wzięło się za tego barbarzyńcę - następnego Hitlera?

https://www.o2.pl/informacje/mloda-armia-putina-za-bron-chwytaja-nawet-osmiolatkowie-6743775594162784a

Na co to NATO i USA czekają? Boją się tego psychopaty? Tłumaczą, że gdy wejdą do Ukrainy, to się rozpęta III Wojna Światowa, ale bez problemu wchodzą do innych krajów: Syria, Irak, Afganistan itp. Czy musi cała Ukraina wykrwawić się, przecież i tak putin nie zatrzyma się, i pójdzie dalej. Czy nie mogą go jak najszybciej zbrojnie zatrzymać? Czy muszą ginąć niewinne dzieci? On już szykuje też swoje dzieci do wojny, jak kiedyś Hitler! To jakaś straszna paranoja przypatrywać się i kalkulować, co się opłaca - sprzedać, jak najwięcej broni kosztem ludzkiej krwi?! A może zwyczajnie boją się? Może jednak NATO i USA są słabsze od militarnej potęgi Rosji?
Nie rozumiem tego! Oświećcie mnie, dlaczego tak się dzieje? Dlaczego NATO nie chce zamknąć przestrzeni powietrznej nad Ukrainą, aby zatrzymać bombardowanie Ukrainy?

Bo NATO to sojusz obronny, a zamknięcie przestrzeni powietrznej to tak tylko ładnie brzmi. W rzeczywistości to NATO by musiało zestrzeliwać Putlerowskie samoloty, co było by aktem agresji i wciągnęłoby cały świat w wojnę.

To naprawdę nie trudne do zrozumienia.

NATO to sojusz defensywny. Gdy Amerykanie wchodzili do Iraku, reszta też mogła ale nie musiała.

W momencie gdy ktoś z NATO zaatakuje, reszta członków nie jest zobligowana się przyłączyć. Odwrotnie jest gdy Rosja zaatakuje kogoś z NATO - wtedy nie ma zmiłuj, każdy wywołuje wojnę Rosji.

Inna sprawa że gdy Rosjanie staną się zdesperowani przeciwko silniejszemu przeciwnikowi, są w stanie użyć wszystkich dostępnych środków, w tym opcji atomowej. Nikt nie bedzie strzelał tam gdzie nie da to efektu, np. Do USA z ich tarczą, raczej wycelują tam gdzie będą zniszczenia, np. taka Polska.

Najlepsza metoda to przez małe zwycięstwa. Ukraińscy partyzanci spuszczą ruskim łomot = nie ma prowokacji, nie ma desperacji. Jedyna frustracja jest na ruskich wojskowych za ich niekompetencje.

Czyli, oprócz sankcji na Rosję i dozbrojenia Ukrainy nic już nie da się zrobić? Nie wolno tego kraju bronić militarnie, bo NATO to sojusz obronny?
Czy, aby na pewno nasz kraj będzie broniony, jak taki putin napadnie? Przecież też to może wywołać wojnę światową.
Może i tu zaczną kalkulować, że lepiej Polskę poświęcić?

A UNICEF i cały świat - odnośnie dzieci, od 8-go roku życia szkolonych przez sadystę do wojny, też nic?

Wszyscy boją się putina?

@empatyczna Jak nie chcesz mieć w Polsce strefy "świecenia pustkowia w nocy", to nie. Można wysłać ochotników (w zasadzie to pozwolić im wyjechać) - ale tylko działających pod rozkazami Ukrainy, ale niestety - mimo iż Rosja to gigant na glinianych nogach, to ma opcję rozpętania piekła atomowego w całej Europie.

@empatyczna ostatniej rzeczy jakiej nam teraz brakuje to tego zeby rzeczywistosc wygladala jak w rosyjskiej telewizji - ze to prowokacja NATO. Nie dla obywateli, ale jak rzady czlonkowskie zaczna wierzyc w ich propagande, to bedzie niewesolo.

Czy kraj bedzie broniony - tak jest zawarte w traktacie. Pytanie rodem czy jak masz zielone na przejsciu to nie przejedzie cie samochód? Gdyby poswiecono Polske, reszta czlonkow zaczelaby sie zastanawiac - czy ja bede nastepny do poswiecenia i wtedy po co to wszystko tylko drenuje budzet. Wiec sojusz raczej nie zaryzykowalby takiego posuniecia. Sam fakt ze o to pytasz rzuca podejrzenia ze rozmawiasz z jakimis onucowymi.

Moze to wywolac wojne swiatowa - to moze, tamto moze, wszystko moze, nie tylko to. Jesli ktos bedzie chcial, to wojna bedzie, powód sie znajdzie. Albo i nie...

Co ma niby UNICEF zrobic? Krzywo spojrzec? Zmarszczyc brwi?

najlepiej wypowiedzieć wojnę Ukrainie, Ukraina od razu się poddaje, a my legalnie wchodzimy niestety ma to kiepski historyczny wydźwięk. oczywiście zaraz byśmy zwrócili niepodległość

@Servin

Nie rozmawiam z żadnymi onucowymi, tylko jestem bardzo przejęta tym co się dzieje w Ukrainie, a świat nie potrafi tak naprawdę zatrzymać niebezpiecznego mordercy. To straszne!

@empatyczna jesli masz rozwiazanie problemu mozliwe do przeprowadzenia i bez konsekwencji typu swiat przestaje istniec - chetnie je uslysze.

Brak calkowitego poparcia NATO nie jest dobrym scenariuszem.

To teraz tak trochę na spokojnie na to spójrzmy, bez emocji. Jak niby NATO miało by teraz zaatakować? Koncentracja wojsk rosyjskich na tych pozorowanych ćwiczeniach trwała miesiącami. Postawienie w stan gotowości takiej liczby żołnierzy i sprzętu to jest bardzo duże przedsięwzięcie logistyczne i ono zajmuje dużo czasu i zasobów, tego nie zrobi się z dnia na dzień. NATO nie jest gotowe żeby atakować. Kolejna sprawa to stan armii państw członkowskich. U nas kolorowo nie jest a w innych państwach nie lepiej, niejednokrotnie były artykuły o beznadziejnym stanie Niemieckiej armii i małych wydatkach w tej kwestii. W czasie pokoju nikt nie chce wydawać takich dużych pieniędzy na coś co zysku nie przynosi a Niemcy mają tak dobre położenie w tej chwili, że stwierdzili, że silna armia nie jest im jakoś potrzebna. Jedziemy dalej, czy NATO wypowiada wojnę Rosji jednogłośnie? Co zrobią Węgry pod wodzą Orbana, ja osobiście pewny nie jestem. Nie jestem też pewien Turcji, która dysponuje dużymi siłami ale ma z Rosją obecnie bardzo dobre układy. A Rosja tez ma swoich sojuszników, Białoruś na przykład. Chiny raczej stać z boku też nie będą. I jeszcze inna bardzo ważna kwestia. NATO atakując potwierdzi narracje Putina. Jak zmieni się morale rosyjskich żołnierzy łatwo się domyślić, już nie będą okupantami tylko wojownikami o niepodległość i wolność. W Rosji nastroje społeczeństwa jeszcze bardziej się spolaryzują.
Podsumowując NATO nie zaatakuje, będzie dalej dostarczać broń ale otwarcie nic nie zrobi. Trzeba mieć tylko nadzieję, że atak na Ukrainę dla Europy będzie tym samym co zajęcie Krymu dla Ukrainy. Spowoduje zmianę polityki obronnej, szkolenia i dofinansowanie armii oraz uniezależnienie się od Rosji.

@Kokeeno po Ukrainie Mołdawia, Gruzja, Kazachstan, potem Estonia, Litwa, Łotwa, Finlandia, nastepnie Polska, a jak będzie za duży opór to jeśliby miał walnąć atomówką to i wtedy to zrobi.
Zwlekając owszem mamy szanse na bunt w samej Rosji, ale to nie jest tak że niewtrącając się jesteśmy bezpieczni, wręcz przeciwnie.

@zlomierz Zapewniam Cię - jakby rozmontowana przez Antoniego i spółkę (w zasadzie to za peło też nie było najlepiej) polska armia wkroczyła na tereny Ukrainy rozpoczynając faktyczną wojnę z Rosją, to żadne państwo NATO nie ruszyłoby palcem, jakby Rosjanie czy Białorusini wbili nam się do Polski: albo wszyscy (rozpoczynając de facto trzecią wojnę światową), albo nikt. Co innego wojna obronna (ale tu też trzeba by było się liczyć z tym, że pomoc innych krajów NATO mogłaby być symboliczna).
Nie wspominając już o tym, że wojna na taką skalę, to gigantyczna operacja logistyczna wymagająca sporego czasu i środków. A jeśli chodzi o obecny stan polskiej armii, to niestety - jest bardzo źle: jeśli Niemieccy generałowie mówią, że się za bardzo rozbroili, to co mają powiedzieć nasi? Obawiam się, że obecnie armia niewielkiej Białorusi mogła by bardzo głęboko wjechać w Polskę.

Podsumowując (nieco brutalnie) Ukraina nie może liczyć na żadne bezpośrednie wsparcie militarne z bloku NATO (co innego podsyłanie uzbrojenia - wbrew narracji Rosjan czy USA - dosyć często ich kraje dozbrajały OBIE strony różnych konfliktów), więc nie można tu mówić o otwartej wrogości wobec strony przeciwnej.

Putin straszy, a przywódcy światowi?
Nie, putin na pewno tak daleko się nie posunie i tak jest od początku, a putin ma w nosie wszystkich i wszystkie pouczenia, ostrzeżenia i prze w swoich chorych planach dalej. Z nikim się nie liczy, bo wie że mu nie zagrożą taką bronią i robi swoje.

A teraz pytanie: jakby wyglądała wojna, gdyby to np. putin wystrzelił pierwszy taką "fajną" bombkę atomową np. na Kijów, gdyby mu się nie chciało za długo czekać na kapitulację Ukrainy?

Jak zareaguje wtedy świat i NATO? Na pewno nie będzie rewanżu, bo to może skończyć się unicestwieniem życia na ziemi.
To może powiedzieć każdy normalny człowiek, ale putin?
Jak go zniszczyć?
Prędzej on zniszczy nas, a sam będzie do śmierci siedział w swoim bunkrze.

I to jest straszne, że jeden parszywy człowiek ma taką władzę i taką broń.

@Kokeeno to niestety oczywiste, sama Polska bezpośrednio nic zdziałać nie może, po prostu przypominam że brak bezpośredniej interwencji NATO absolutnie w żaden sposób nie zapewnia nam bezpieczeństwa, przed potencjalnym atakiem, jedynie daje trochę czasu. Nadzieja jest w tym że Rosja sobie nie poradzi na Ukrainie (i bardzo dobrze że jest wsparcie bez bezpośredniego wysłania sił), że może pozbędą się szalonego władcy, ale nie w tym że grzecznie na Ukrainie poprzestaną jak będą mieli siły do dalszej wojny.

@zlomierz Cała nadzieja tkwi w oligarchach, którzy obecnie najwięcej tracą na sankcjach na nich nałożonych - wodzu musi mieć potężne wsparcie i właśnie może je tracić.

Powiem szczerze, że nie widzę żadnego strategicznego celu w zajęciu przez Rosję Ukrainy - a zwłaszcza teraz, kiedy są postrzegani przez sporą część świata jako "ci źli". Do tego idzie im raczej "tak sobie" jak na statystycznie drugą największą armię na świecie - być może to dla nich taki drugi Afganistan - tylko do kwadratu.

Swoją drogą, uśmiałbym się jak norka, jakby się pojawili niedługo "niezależni oswobodziciele chińskich terenów życiowych" z chińskimi czołgami (do kupienia w każdym dobrym sklepie z chińskimi czołgami). A do tego oddanie Kuryli Rosjanom cały czas tkwi w Japończykach jak zadra...

W sprawie Afganistanu. Ukraińcy to nie fanatycy religijni, którzy za dnia pasają kozy z rodzinami, a wieczorem tunelami idą postrzelać do niewiernych. Ukraińcy będą mieli rodziny i dzieci za miedzą. Zatem 90% po ewentualnej przegranej raczej do tych rodzin wróci zamiast robić z siebie wyklętych.

@empatyczna rozumiem, że chętnie pójdziesz w pierwszym szeregu walczyć z Rosjanami? Możesz to zrobić już i zaciągnąć się na ukrainie

@empatyczna ogólnie założenia i pytania z serii 'a co by było gdyby księżyc był z sera'...

@empatyczna
Każde zło się w końcu unicestwi. Choć mamy siłę czasami jest jej za mało żeby to przyspieszyć tak jakbyśmy chcieli. Teraz prawie wszystko co logiczne zostało już zrobione i pozostaje cierpliwie czekać aż efekty wykiełkują. Nie stanie się to ani wcześniej ani później niż takie rzeczy się dzieją.

No chyba że komuś mega zależy to niech zorganizuje grupę Rosjan, która wysadzi Putina z sztabem.

"Noc jest zawsze najczarniejsza przed świtem"

Ale też ludki popatrzcie na mapę (ewe. globus) Ruski generalnie sam sobie poradzi, Ma wszystko, no może brak mu technologii, ale to kupi, tak jak kupuje Korea Północna.Tego skoor@@@yna należy odstrzelić. Znakomita większość rusów chce żyć w pokoju i mieć spokój u siebie i u sąsiadów. Zresztą tak jak my wszyscy.

@pracownik "Znakomita większość rusów chce żyć w pokoju i mieć spokój u siebie i u sąsiadów."

Cогласно данным ВЦИОМ, 84% опрошенных граждан России доверяют российской армии.
Военную операцию поддерживают 71%, не поддерживают - 21%, ещё 8% затруднились ответить.

@czary_mary Ty po prostu kalkujesz naszych pisowców!

@czary_mary

Ciekawa jestem czy te wyniki sondażowe są prawdziwe - może tak samo zmanipulowane jak wszystko, co przekazują władze Rosjanom?

@czary_mary - jak bym teraz mieszkał w Rosji, to też bym ściemniał sondażowni.

@Peppone całkiem możliwe; zgodnie z najnowszym prawem odpowiedź inna niż "za" może być potraktowana jako fejk i można za to dostać 15 lat kolonii o zaostrzonym rygorze.
Tak czy inaczej niebawem zaczną zadawać pytania.

Różnie to jeszcze może być

W NATO jest taki jeden punkt, który mówi wyraźnie, że Sojusz nie pomoże temu członkowi, który zaatakuje jako pierwszy. Oraz, oczywiście, że to sojusz obronny.
A przypominam jeszcze przypadek Grecja-Turcja.
A co do strefy nielatania - była utworzona na Bliskim Wschodzie razem z rosją. Nieprzypadkowo. Jak to sobie wyobrażacie, wjeżdżają oficjalnie z rakietami, z samolotami i co dalej? Bo w tym momencie nie dałbym złamanego grosza, że jednak ruskie by takich samolotów nie zaatakowali. A to już jest wstęp do 3 światowej.

@masakitt Czyli chcesz zrobić to co ZSRR w 1939 zrobił Polsce? Bo dokładnie tak uzasadniali swoje działanie.

Jak ja lubię zachodni styl myślenia - wszyscy przestrzegamy zasad i oczekujemy, że nasi przeciwnicy będą robić to samo. Jeśli jest inaczej to my dalej tych zasad się trzymamy.

@McFlash
Łamanie własnych zasad jest bardzo niebezpieczne, bo zdumiewająco szybko może się skończyć zamianą w taką samą osobę jak przeciwnik jak twoje ciało przyzwyczai się do czerpania dopaminy z tych samych bodźców, na które on sobie pozwala.
To porażka jeśli się do tego dopuszcza. W takim przypadku to czy on przeżyje czy ja to jeden pies bo liczba patusów na ziemi prawdopodobnie się nie zmniejszy.