https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/wojna-w-ukrainie-co-pisza-wegierskie-media-propaganda-jak-za-komunizmu/qglth18,79cfc278

Pięknie nam się Węgry w czasie tej wojny zachowują. Tak jak niektórzy zachodni politycy przejrzeli na oczy jeśli chodzi o politykę Rosji to może i nasi przejrzą jeśli chodzi o Orbana.

Hasła-klucze:
MOL, PAKS 2, Southstream, Wojwodina?, Orban kurwa.

A więc: jebać putina i orbana. A w piekle niech ich biesy jebią. Jebią, jebią i jebią

@madzialena82 "It is from famous serbian story and it is not a flag but moon and sky over cemetary"

zialena82
Serbowie są silnie związani z rosją. Podobnie jak rosja, żyją mitem wielkiego państwa. rosja wsparła ich w wojnach bałkańskich. Też mają żal do NATO. Sposób rozwiązywania problemów etnicznych jest +/- podobny dla całej centralnej Jugosławii, ale Serbom się za niego najbardziej oberwało (notabene, patrząc na Kijów myślę o Vukovarze - choć skala zupełnie inna). Mają podobne problemy z utrzymaniem państwa w całości ze względu na zróżnicowanie etniczne.

Płody rolne eskportują w 3/4 do rosji. Z rosji importują głównie gaz i broń.

@madzialena82
Jak Kosowianom.
Wszystko, co wyliczyłem (a to nie wszystko ), to albo przyczyna, albo skutek podobnej do ruskiej mentalności.

Ubawiłoby mnie to, jakby zamiast tej podpisanej umowy z rosyjskimi pociągami na transport chińszczyzny (podkreślam - z rosyjskimi pociągami, a nie z ukraińskimi - na kilka dni przed napadem) zostali z ujem w ręku, jakby po obronieniu się Ukraina pokazała im faka i oj, co za przykrość, padłby ten magazyn w Budapeszcie.

Naród, który tak pięknie się postawił ruskim w 1956 roku i zapłacił za to ogromną cenę. To jest nie do uwierzenia.

@madzialena82
yyyy... Trzeba coś sprostować.
Ultrasi Partizana mają przydomek "Grobari" (grabarze). A żółć i błękit gdzieś się przewija w ich oprawach.

Film już usunięty, więc nie sprawdzę, ale tam chyba była tylko żółć, błękit i czarny krzyż.

Swoje posty nt. Serbii podtrzymuję

https://www.youtube.com/watch?v=ZB0bkei7UcQ

To podobno z jakiegoś filmu.

@Maciej1988 Wkleiłem wyżej komentarz z linka zialeny, tutaj inny:

"The coreography represent something else. A sequnce from serbian movie. This is prepared for months, do you think that this was made in only 3 days? For one banner 5x2 m they need 3 days to make. This is huge logistics."

I jeszcze obrazek:



One były tam już wczoraj i dalej tam są. Ale po co weryfikować fakty, czy chociaż przeczytać te komentarze pod wrzucanym linkiem, jak można od razu się odpalić na Serbów i "niech zdychają"
Podobnie wszyscy się osrali, jak JKM stwierdził, że obrońcy Wyspy Węży żyją i zostali wzięci do niewoli - od razu został zwyzywany od ruskich trolli. Nie mówię, że niesłusznie, bo koleś pierdoli momentami strasznie, ale akurat tutaj miał rację.
Sytuacja jest straszna, ale to co się dzieje na tym i innych portalach to po prostu ręce opadają. Wszyscy się zapięli na jedną narrację i jak tylko gdzieś pojawi się nowe info o rzekomym sukcesie Ukraińców to od razu leci nowy pościk i hurr durr durr, nie możesz nawet zapytać, czy potwierdzone bo zostajesz śmierdzącą kacapską onucą i spierdalaj i wypierdalaj Może jednak warto się wysilić na odrobinę obiektywizmu?

@jabba_the_hutt
Prawda, pisałeś.
Może i Kurwin miał rację - ale czy mógł wtedy wiedzieć? Skąd? Ruscy mu powiedzieli?
Bo jak nie wiedział, to pierdolił od rzeczy. Jak wiedział - to odjebać. Jak chciał się uwiarygodnić, mógł dać źródło.

"Nawet zepsuty zegar dwa razy na dobę pokazuje dobrą godzinę"

Btw. jest wojna, którą Ukraińcy muszą wygrać. Pozytywna propaganda to jeden z bardziej akceptowalnych środków. Ja dziś wiem jedno - jakbym z niektórymi siedział w okopie, będąc w trudnej sytuacji, to bym sobie w łeb strzelił, jakby mi zaczęli oczy otwierać

@Maciej1988 Podobno z Russia Today wiedział Ale jebać Korwina, bardziej chodzi mi o ogólne podejście do tematu. Nie powinniśmy tak bezkrytycznie podchodzić do newsów typu "bohaterski Duch Kijowa zestrzelił 10 myśliwców wroga" czy podobnych bo potem się okazuje, że to tylko historia ku pokrzepieniu serc.

@jabba_the_hutt
Szkodzi wrogom, służy naszym, statystyk wojennych nie zmienia. Na geopolitykę i ekonomię ma wpływ ogromny. Zrobienie z dziesięciorga zabitych dzieci tysiąca jest konieczne, bo nawet w cywilizowanym świecie skala tragedii zależy od liczb.
Dla mnie jak najbardziej akceptowalne. Najważniejsze, żeby stratedzy i taktycy się tym nie kierowali

Poza hejtem o fałszywych podstawach, jak ten z kibolami