...zostanie wprowadzony na terenie Wielkiej Brytanii. Przynajmniej rząd rozważa takie kroki, jako że rosnący udział aut elektrycznych (bezemisyjnych) pozbawia dochodu rząd z tytułu "podatku od pojazdu", zawartego w paliwie płynnym.

Nowy lepszy podatek nazwany zostanie "nowym podatkiem od środka transportu"

Podatek będą płacili wszyscy.

WSZYSCY!

Nawet bezemisyjni (nie wiadomo na jakim poziomie to będzie się kształtować - za wcześnie na to)
Chyba cykliści (wredni pedalarze, niechcący się dorzucić solidarnie do budżetu) się znów wywiną od tego

A stawka jest spora, co roku w ramach tego podatku odprowadzano do budżetu £35bn (35miliardów funtów)

Pierwsi się odważą - reszta świata podąży tą drogą.

Dla biedaków jest autobus, ewentualnie trampki, trafnie nazwane przez :kaflowego jako chińskie śmierdziele z targowiska

Morawiecki widzę udziela korepetycji Johnsonowi

@ser_visant Nie są pierwsi. Australia (stan Wiktoria) w zeszłym roku wyszła z takim pomysłem, ponieważ w cenie paliwa jest podatek drogowy, którego nie ma jak ściągnąć z elektryków. A to właśnie ta kasa idzie na budowę i naprawę dróg.
A dużo macie stacji?

https://youtu.be/a1uFudf37JU

Ktoś serio się jeszcze łudzi, że posiadacze elektryków na zawsze będą otoczeni ulgami i wszelkim dobrem?

Czas wyrzucić tzw podatek drogowy z ceny paliw i zacząć pobierać od użytkowników samochodów. Ja jestem za. Dodatkowo podatek za ścieżki rowerowe od pedalarzy i podatek chodnikowy od pieszych. A od cwaniaków niewyłażących z domu podatek kanapowy.
A obecne samochody elektryczne to największa głupota, za chuja w tym ekologii i ekonomii. Jak będę chciał być eko to sobie kupię samochód na wodór, a do tego czasu będę popierdalał moim ekologicznym dieslem.

Dziękuję, do widzenia.

@pies_kaflowy A gdzie go zatankujesz?
No i czy stać Cię na bycie eko - 300k zł za np. takiego Miraia

@Djbanan Toż napisałem "jak będę chciał", a już kiedy zechcę, to zechcę.

A za pare lat dorzucom elektrykom oplate za utylizacje baterii bo podobno co raz wiecej z tym problemu

@poradnia Przecież to było akurat oczywiste. A we współczesnych nowych autach jest już obowiązek instalacji systemów automatycznego powiadamiania o wypadkach - stąd tylko krok od obowiązku instalowania systemów donoszących o każdym przejechanym kilometrze do urzędu skarbowego (w sumie to też byłby "bat na przedsiębiorców" czy aby nie używają samochodu ze 100% odliczonym VATem do celów prywatnych).

@ufo84 W tej chwili baterie, którym zostało 50% nadają się na stosunkowo tani magazyn energii dla instalacji fotowoltaicznych. Ale ogólnie to tylko przesunięcie problemu utylizacji o kilka lat.

:pies_kaflowy
Prościej uprawiać rzepak i jeździć dieslem lub buraka cukrowego (albo coś skrobiowego) i na etanolu. A dom ogrzewać pozostałą z produkcji biomasą.

Rośliny oczywiście nawozić saletrą robioną z gazu ziemnego

Ale wiadomo - podatki.

@Kokeeno niby takie było oczywiste, a naiwnych i zdziwionych nie brakuje

A jeszcze prościej jeździć yarisem albo smartem, zamiast w kusiódemce używać trzylitrowego diesla do wożenia po mieście 80 kg organiki w dwóch tonach stali i plastiku

@poradnia A tu jeszcze wraz ze wzrostem liczby elektryków znikną te wszystkie dopłaty, możliwość jazdy buspasami i parkowania za darmo, za to się pojawią problemy z wydajnością sieci energetycznej (która u nas jest obecnie "na styk"). O ile ktoś ma domek i ładuje z własnej instalacji fotowoltaicznej, to jeszcze może tego na nie zauważyć, o tyle podejrzewam, że pojawią się zakazy parkowania w garażach podziemnych (w związku ze zwiększonym ryzykiem gaszenia pożaru elektryka, który w skrócie polega na poczekaniu na jego wypalenie, ewentualnie nałożenia materiału (lub klatki), która odetnie dopływ tlenu (tylko w garażu to trudno wykonać) - i poczekaniu.

@Maciej1988 Problem w tym, że małe auta dostają karami za emisję CO2 nieproporcjonalnie drożej niż większe, a przy malejących względnych różnicach cen między klasami samochodów ludzie będą kupować te nieco droższe, ale większe i cięższe. Szef Renault już w zeszłym roku zapowiadał, że spodziewa się, że klasa A i B w zasadzie zniknie, bo kary za emisję będą tak wysokie, że podobnie wyposażone auta małe będą w cenie bliskiej kompaktom. A i przyszłość klasy C nie jest pewna - bo najlepiej zarabia się na napompowanych crossoverach klasy C i D (gdzie wliczony jest "podatek od mody").

@Kokeeno pozostaje jeszcze kwestia dbałości o kwestie ekolologiczne, które ze względu na niską żywotność i toksyczność ogniw wykorzystywanych do elektryków, ze wspomnianą branżą mają tyle wspólnego, co Greta Thunberg z ochroną klimatyczną.

:kokeeno
Wszystko sprowadza się więc do polityki i "mody" (czyli pieniędzy), bo technologicznie wszystko, o czym mówimy, jest do ogarnięcia raczej łatwo.

przyjdą mrozy to elektrykiem dojedziecie do bramy, chyba, że macie dłuższy kabel to dalej

Hybrydy rozumiem, faktycznie odzyskiwanie energii przy hamowaniu i start na elektryku to jest konkretna korzyść. I ogólnie uważam, że jedyną firmą, która naprawdę poszła w ekologię samochodów jest Toyota a nie Tesla.
Hybryda Toyoty działa w sumie bez zarzutu od 25lat. Byli eko zanim to było modne. I od dłuższego czasu pracują nad napędem wodorowym (czyli w sumie elektryk, ale z generatorem, zamiast tej debilnej baterii) i to też jest mega pomysł.
Jedyne sensowne zastosowanie 100% elektryka to tak jak pisze @Maciej1988 - małe bzyki to śmigania tylko po mieście.

@poradnia No i ta "ekologia" (pod względem emisji CO2) elektryków w Polsce została oceniona poniżej:

https://www.reuters.com/resizer/aYVlfawSD37FfqlXbuW6WV8ZKz0=/1320x0/filters:quality(80)/cloudfront-us-east-2.images.arcpublishing.com/reuters/DEV7I3IOKZKQDDSIRKVF6P7F4A.jpg

@Kokeeno ups...

"Access Denied

Our apologies, the content you requested cannot be accessed."

@poradnia Link jest OK, tylko jm go psuje.

Tu kopia:
https://vader.joemonster.org/upload/rmi/l_1942403bb0039e5DEV7I3IOKZKQDDSIRKVF.jpg

@Kokeeno ... dobra, poradziłem sobie. Rzeczywiście, wykresik wydaje się dęty jak moralne predyspozycje Ordo Iuris

Wiem, że w UK płaci się osobno "road tax". To znaczy, że w paliwie mają jeszcze inny podatek od "pojazdu"?

Po raz kolejny wychodzi fakt, je dużo gada się o ekologii i środowisku, ale sumarycznie i tak chodzi o kasę.
Popieramy elektryki, ale im bardziej ekologicznie tym bardziej dochód spada, więc dowalamy kolejny podatek.
Popieramy zdrowy styl życia, więc zwiększamy podatek od niezdrowych napojów, ale przy okazji dowalmy większy podatek nawet zdrowym napojom.
Wywalmy darmowe plastikowe reklamówki ze sklepów, ale tylko na niby, bo dalej będą, tylko po 40 groszy sztuka
Niech się ludzie bogacą, więc wymyślmy Polski Ład żeby byli bogatsi tak, żeby mieli mniej w portfelu.

I tak to się ekologicznie kręci, a jak trzeba będzie coś nowego ustalić to spiknie się konferencję, na którą każdy przyleci swoim jumbo-jetem.

Chyba nadchodzi czas na nową Toyotę. Mój 4-latek jest już za stary na osobę z moim statusem społecznym. Pewno będzie to hybryda. Większość forumków trafi szlag, bo jak to tak - brać samochód co nie jest w 100% spalinowym śmierdzielem i nie malować garażu co dwa tygodnie?

Żartuje - nikt się o garaż nie oburzy, bo nikogo tu nie stać na taki luksus

@zmechu Tak. Jak politycy chcą naszego dobra, to dla zwykłych ludzi to znak, by te dobra odpowiednio przed nimi schować.

@Servin Garaż? Panie, u mnie w mieście na rynku garaży jest posucha, bo od kilku miesięcy żadnego nie widziałem wystawionego na sprzedaż. Ale to dobrze, bo będę chciał sprzedać dwa i się utuczyć na chłonnym rynku...

będzie się użytkować nowe technologie, to zostaną dodane nowe podatki

Gdyby te podatki chociaż szły na coś przydatnego, a tu kicha. Miliardy idą na propagandę i kupowanie głosów i nic nie można z tym zrobić, bo demokrację to my mamy tylko w nazwie. Rządzą nami oligarchowie którzy z nikim i niczym nie muszą się liczyć.

@zdechlak "Fuel duty", na litrze zakupionego paliwa. Dla litrowego citigo mój "vehicle tax" wynosi 0. Fabia chyba kosztuje jakieś 300 funtów, rocznie, szczerze mówiąc nie pamiętam.

A ja mam w dupie elektryki i ekologię, będę jeździł V8 póki się da. A da się jeszcze długo.