Na pewno tu mi pomożecie...
Był kiedyś klip w stylu Lady Madlen (estetycznie i intelektualnie) o "suce, co się zerwała z łańcucha". Jakaś laska odziana w obcisłe ciuszki, udawała psa/sukę chyba "śpiewając", liżąc sobie krocze i wydając dziwne dźwięki.
Kojarzy ktoś z Was ten kawałek?
Potrzebny mi na już
Był kiedyś klip w stylu Lady Madlen (estetycznie i intelektualnie) o "suce, co się zerwała z łańcucha". Jakaś laska odziana w obcisłe ciuszki, udawała psa/sukę chyba "śpiewając", liżąc sobie krocze i wydając dziwne dźwięki.
Kojarzy ktoś z Was ten kawałek?
Potrzebny mi na już
--
...u mnie działa.