jak bardzo byc moze nudzi sie Bog (dla ateistow: jak bardzo nudzilby sie)? Kazde popelniane zlo nie ma w sobie grama oryginalnosci. No serio, nie da sie wymyslic w tej materii NIC nowego. Jest to niemilosiernie plaskie i waskie. Byc moze jedyna rozrywka jest obserwowanie jak stworzonkom udaje sie cos zrobic/ stworzyc i biegaja jak dzieci z radoscia dookola.

@Jez_z_lasu
Szwagier biotop w akwarium zmieniał co rok, bo się nudził.

Niektórzy za to z jedną babą żyją do śmierci.

Bóg pewnie tworzy sobie inne wszechświaty, jak jednym się znudzi, tylko pewnie starych nie kasuje

@Maciej1988
Byc moze. Byc moze rowniez zlo jest karane, bo jest niewybaczalnie nudne oraz powtarzalne.
Cos w stylu zzerajacej zasoby petli, ktora zacina program.

@Jez_z_lasu dosyć optymistycznie zakładasz, że obchodzimy Boga.

@LordKaftan
Tego jak i Jego istnienia nie da sie logicznie rozstrzygnac. Byc moze nigdy. To tylko kwestia wiary i byc moze postawienia sie w Jego "butach".

@Jez_z_lasu
A bierzesz pod uwagę, że bogów jest więcej, np. na wzór greckiego panteonu? Wtedy ludzie są jedynie pionkami w rozgrywkach korporacji Olimp, gdzie pomiędzy sobą rywalizują różne działy, a ich dyrektorzy podkładają sobie świnie.

Opcja trochę ciekawsza, niż wizja boga brandzlującego się na widok własnego dzieła. Kontrast dla chrześcijańskiej megalomanii i egoizmu/egocentryzmu pudrowanego fałszywym altruizmem i miłością

A jeśli to nie jest Bóg? Jeśli ktoś popełnił tak niewyobrażalną zbrodnię i za kare ogląda nas, zorganizowano mu teatr jednego widzą... tak jak my byśmy byli katowani modą na sukces?

@wisz-nu
A co jeśli już umarliśmy i jesteśmy w piekle?

@Maciej1988 a puszczają Ci "Modę na sukces"?

@wisz-nu
Gorzej, miśki piszą na forum

Kiedyś za takiego posta zostałbyś opierdolony przez kilkanaśie osób. Gdzie do chuja masz wszystkie znaki diakrytyczne?

@Jez_z_lasu Ale dobro jest również powtarzalne. I nudne, aż do porzygu... Przyjmując ten punkt widzenia, dobro byłoby karane tak samo.

@marder ano "dotyk anioła" + "domek na prerii" też do porzygu

@Jez_z_lasu

Da się logicznie rozstrzygnąć.

Gdyby Bóg istniał i zależałoby mu na wymuszeniu na ludziach jakiegoś zachowania, to po prostu pokazałby się ludziom i powiedział o co mu chodzi. Ponieważ nic takiego się nie dzieje, oznacza to, że nie istnieje.

@k0curek
Czekaj... Przecież istnieją stworzenia, które informacje przekazują na zasadzie "domyśl się!".

Abstrahując:
zastanawialiście się nad ewolucją religii?
Na początku był animizm, czyli czczenie elementów świata, których człowiek mógł sam dotknąć lub doświadczyć: Słońca, wiatru, Księżyca, zwierząt, gór itp. itd.

Kolejny był politeizm, który wprowadził bogów odpowiedzialnych za poszczególne elementy świata. Bogowie ci nie komunikowali się z człowiekiem bezpośrednio.

Potem pojawił się quasi-monoteizm, czyli 3 bogów w jednym.

Islam ma już jednego boga.
O Żydach nie wspominam, bo oni od razu przeszli od rozmów z krzakiem do monoteizmu.

Pytanie, czy ten wykres liczba bogów/rozwój religii dalej będzie leciał na łeb, czy 1 jestlimes?

Być może popełniam błąd poznawczy, bo przecież istniały i istnieją systemy filozoficzne, które zastępują religię, a nie mają żadnego boga.

A ja bym najbardziej chciał obejrzeć serial "Koń który mówi''

@Maciej1988
Tego nie biore pod uwage. To za bardzo ludzkie. W ogole grecki panteon zostal wymyslony na wzor ludzki i sa to bogowie stworzeni przez ludzi. Tak, da sie stworzyc bogow. Jesli wystarczajaca ilosc osob zaczyna wierzyc w pewne osoby to w swoim wetwerze tworza pewien "program", ktory wskutek sprzezenia zwrotnego zaczyna oddzialywac na nich samych. Tak jak w przypadku Olimpu. Troche opisuja to Erikson oraz Pratchett. Zauwazylem, ze akurat w tej religii nie ma nic oryginalnego. Po prostu skopiowane ludzkie zachowania.

@Maciej1988
Nie trzeba umierac, zeby zyc w piekle lub niebie juz teraz. Zalezy co sobie zbudujesz we wlasnej glowie.

@marder
Rzeczywiscie. Uciekne w argument, ze dzieki dobru zwieksza sie ilosc zycia i wspolpracy, co co najmniej liniowo powoduje, ze ludzie tworza. Zlo prowadzi do zalamania sie wspolpracy, a w eksteremalnych przypadkach do zmniejszenia sie liczby kreatywnych mozgow. Czyli do zwiekszenia nudy.

@k0curek
Osobiscie przeanalizowalem postac JCh i otoczenia w jakim sie pojawil. Bliski Wschod dwa tys lat temu, zapyziala dziura swiata, galilea - zapyziala dziura zapyzialej dziury. Wychowanie bez edukacji w srodowisku, w ktorym o zasoby walczyli Rzymianie, Herod, Swiatynia, Faryzeusze, Zeloci -terrorysci. Gdzie Judea gardzila Galilea, oboje gardzili Samaria, a wszyscy razem wzieci gojow mieli za cos co przykleja sie do buta. Wszyscy zyja w ustroju spolecznym, w ktorym pokrzywdzeni sa krzywdzeni jeszcze bardziej, a skurwysynstwo jest wrecz "blogoslawione" w opinii spolecznej. Gdzie pali sie zwierzeta, a codzienne zycie od a do z okresla prawo w postaci 600 zasad Talmudu. No ogolnie pochrzanione i toksyczne srodowisko. W opor i jeszcze troche bardziej.

I nagle pojawia sie ktos, kto wychodzac z totalnej dziury, bez szans na zlapanie jakiejkolwiek edukacji, perspektywy, glebokiej empatii zaczyna glosic to co glosi. A nie sa to proste sprawy. Nie sa. Absolutnie poza zasiegiem wyobrazni ludzi, w miejscu gdzie sie urodzil (dla rozrywki sprobuj wymyslec nowy kolor). W wieku 30 lat zbiera bande zlozona z dziecka, rybaka, odludka, bylego terrorysty, urzednika z skarbowki, czlowieka z polswiatka oraz kilku innych i zaczyna gre na duza skale. Nie wchodzac w szczegoly podczas trzech pat uniknal pewnie co najmniej kilkunastu zamachow, bez grama przemocy zebral tlumy, polozyl fundamenty pod ekspansje i zalozyl organizacje, ktora pomimo wielu jelopow, ktorzy sie przewineli przez jej wladze jest tak stabilna, ze przetrwala dwa milenia. Juz nie mowiac, ze zalatwienie problemu sukcesji to byl majstersztyk. Genialne. Po prostu genialne. Ilu przed nim oraz po nim przywodcow oraz wladcow wywalilo sie na problemie sukcesji i przekazania tytulu krolewskiego potomkom debilom... I to wszystko bez przelania kropli cudzej krwii czy skrzywdzenia kogokolwiek.

Dla mnie jest to poza zasiegiem czlowieka. Poza zasiegiem czlowieka. Ilez razy mogl podjac zla decyzje i cos poszloby nie tak? Pewnie tysiace razy.

@Jez_z_lasu
"No ogolnie pochrzanione i toksyczne srodowisko. W opor i jeszcze troche bardziej. I nagle pojawia sie ktos, kto wychodzac z totalnej dziury, bez szans na zlapanie jakiejkolwiek edukacji, perspektywy, glebokiej empatii zaczyna glosic to co glosi. A nie sa to proste sprawy. "

Wypisz, wymaluj - Rychu Peja, Syn Jeżyc

@Maciej1988
Dobre

Przesadzilem z "bez grama przemocy". Akcja z kupcami w Swiatyni grzeczna nie byla.

@k0curek
Jeszcze jedno. Piszesz o wymuszeniu. To byloby bezdennie nudne wymuszac cokolwiek. Totalnie. Znudziloby sie max po milionie lat. Moze dlatego jest wolna wola i wolnosc. Bo tylko wtedy ma to jakakolwiek wartosc.

@Jez_z_lasu

A potrafisz wyjaśnić sens zsyłania Jezusa na ziemię, żeby zginął za grzechy ludzi?

Ale tak po ludzku, a nie na zasadzie "to miało na pewno jakiś sens, bo Bóg wie co robi"

@k0curek
Tak po ludzku, to wielu ludzi lubiło pić krew, a krew boską to już w ogóle. Aztekom nawet się spodobało.

Chyba nigdy się nie dowiem, ilu katolików tak na 100% wierzy, że zajada się boskim mięchem. Ale nie przestanę pytać

być może żeby uniknąć nudy związanej z złem na świecie? ale do rzeczy, śmierć była wisienką na torcie, ukoronowaniem i domknięciem co najmniej kilku planów jednocześnie. Raz, jako ludzie robimy sami z siebie nieczułych matołów i potrzebujemy mocnego symbolu. Dwa dowód, że cała poprzednia działalność nie była zrobiona dla własnej, ludzkiej korzyści. Trzy, żeby domknąć plan likwidacji ludzkich i zwierzęcych ofiar. Cztery, żeby stworzyć ewenement i domknąć sprawę sukcesji w organizacji utworzonej na Ziemi. Można jeszcze z kilka podać. Te przemawiają do mnie najmocniej

Ogólnie grzech prowadzi do zła, a zło do braku rozwoju wg filozofii Ewangelii. Jeden facet z pipidówy, postępując wg głoszonych przez siebie zasad, w trzy lata stworzył coś co przetrwało dwa tysiące lat i gdy w wieku 33 lat osiągnął wszystko poszedł dalej. Tak można żyć. Przykład.

@Maciej1988 @k0curek sens akurat jest podany
co nie oznacza, że nie zmyślony na potrzeby zmiany paradygmatu, jako ofiara która kończy inne ofiary (i nie oznacza również, że dobrowolne ofiary na rzecz wspólnoty nie powróciły do wyjściowego stanu ofiar na kapłanów)

No proszę z samego rana trafić na taka ciekawą dyskusje
Szacun Panowie

@Krzychpl

Gdzieś przeoczyłem wykładnię tego sensu?

@k0curek w Biblii i w doktrynie (co w sumie na jedno wychodzi )
zresztą jeż również go podaje jako numer trzy (ale szybciej pisał, bo w kuchni byłem)

generalnie chrześcijanie to taka reformacja, tylko wyłamująca się z innego kultu i ponad tysiąc pięćset lat wcześniej, dla odróżnienia z kolei od schizmy wschodniej, która poszła w kierunku antyreformatorskim

:Jez_z_lasu "I nagle pojawia sie ktos, kto wychodzac z totalnej dziury, bez szans na zlapanie jakiejkolwiek edukacji..."
To jest jeszcze nic, mimo wszystko to mógłby być zwykły człowiek, korzystny zbieg okoliczności oraz wiele koloryzujących upiększeń w trakcie przekazu ludowego.

Ale obczaj to: młoda zdrowa dziewczyna zostaje wydana za mąż za zgrzybiałego starca i w jakiś cudowny sposób zachodzi w ciążę bez jego udziału. Nawet przy obecnej technologii niepokalane poczęcie wydaje się niemożliwe, a co dopiero wtedy. A przecież nie ma absolutnie żadnego innego, racjonalnego wyjaśnienia.
I to mnie przekonuje!

@Yoop

Niepokalanie poczęta była Maria, a nie Jezus.

Kto twierdzi, że Józef w chwili ślubu był zgrzybiałym starcem?